Asiu jak się raz spróbuje posadzić własne i jeszcze zaowocują to już się przepadło

no chyba że ma się kogoś kto hoduje i od niego można nabyć.
Alu

to zacznij od siewu, potem na FO wszystko Ci podpowiedzą. forumowicz będzie prowadził za rączkę i pomidory zbierzesz koszami.
Krysiu ale Cię dawno nie było

rzeczywiście przepadłaś, o hortensjach czytałam ale lepiej je trzymaj szczególnie nocami w domu. a w dzień możesz hartować. Jadę do sanatorium do Kołobrzegu już za pięć dni i bardzo się cieszę z wypoczynku i zabiegów. Laptop jedzie ze mną i wieczorkiem będę wpadać na FO, żeby wkleić kawałek morza i zachodzącego słonka
O podpaleniu zasieków nie ma mowy
Zuziu wiesz jak to cieszy jak przynosi sie takie różniste i smakuje, potem te do jedzenia , te na przecier, a jak duzi to wszystko idzie na przecier

A ten zapach i smak ...koraliki też to mają . Miałam rok temu jeszcze bo się wysiewały ale w tym już nie było, więc znowu muszę posadzić, bo to śliczne krzaczki
Zupełnie zmieniła się pogoda jest zimno, mgliście i wieje od czasu do czasu silny, mroźny wiatr, czyżby w górach spadł śnieg?