Dobry wieczór
Wiem, wiem, że talent show cieszą się różną opinią, ale tak się cieszę, że zaczęło się X-Factor! Bez muzyki nie ma życia, a młodzi (i nie tylko!) świetnie grają i śpiewają!
Marysiu, cała przyjemność po mojej stronie - cieszę się, że pączuszki sprawiły Ci trochę radości

Na kwiaty wciąż czekam!
Te gwiazdeczki leszczynowe są urocze, ale rzeczywiście uczulają... syn już cierpi?
Wiosna jest i basta... zimy nic już nie przywróci!
Moniko, witaj! Pogoda dziś przewrotnie zrobiła nam figla (powiedziałam PanuM, że ma niesamowitego farta - to on miał wertykulować

), ale trochę odpoczynku nie zaszkodzi. I tak ze wszystkim zdążymy, nie ma co się nadmiernie spinać.
Ja również pozdrawiam!
Małgoś, zrozumieć można dwuznacznie, że na imprezie u teściów teściowie zawsze są obecni
Dzięki za odwiedziny!
Lisico droga! Cieszę się, że mi kibicujesz! To dla mnie bardzo ważne i budujące, bo przyznam, że czasem powątpiewam we własne możliwości. Skoro wierzysz w powodzenie moich planów, to tak się stanie - dzięki za to!!!
Milenko, Promanal nadal błyszczy? ;-)
Mnie pogoda rzeczywiście plany pokrzyżowała, ale kurczę, może czasem w weekend można po prostu poleniuchować? Tak się głośno zastanawiam, bo dla mnie to uczucie obce ;-))
Kaszaneczka i kiełbaska z grilla - mhmmm, i ja niedługo sezon otworzę!
Dziękuję za życzenia - cieszą i motywują bardzo!
Eda, czyli u Ciebie też padało? U mnie tylko kropiło, ale stwierdziłam, że i tak przeszkadza to w wertykulacji - ziemia trochę nasiąknęła i zrobilibyśmy więcej szkód maszyną, niż pożytku. Może w poniedziałek!
Kociołek był przesmaczny! Jest jeszcze porcja na jutro

Ciekawam, jakie masz plany na jutro... słodkie lenistwo?
Januszu, pogoda trochę kaprysi, ale to w końcu dopiero 1 marca i ma prawo być różnie. Zimy już jednak nie będzie!
Podoba mi się Twój nowy image
Maryniu, czyli obie robiłyśmy inaugurację sezonu przy ognisku! Super było, prawda? Za pieczonymi ziemniaczkami bardzo mi tęskno, więc w następnej kolejności pieczemy kiełbaski i właśnie ziemniaki...
Dobrej pogody na jutro życzę!