Marysiu Masko kilka dni temu kopałam dołki, żeby wsadzić cebule narcyzów i ziemia na głębokości 15-tu cm była twarda jak kamień.
Z rannikami trzeba uważać i raczej nie przesadzać jak kwitną lub mają liście, bo można je stracić. Najbezpieczniej zebrać dojrzałe nasiona, od razu wysiać i oznaczyć miejsce, bo roczne siewki są maleńkie i łatwo je zniszczyć. W tym roku wielu osobom ranniki po prostu zniknęły i nie wiadomo, co było tego przyczyną.
Zapraszam na spacer po działce. Dzisiaj trochę więcej zdjęć zwiastunów wiosny, bo przez następne dwa dni mnie nie będzie.
Kwitną wrzośce




Cyklamen dyskowaty nadal zachwyca swoimi misternymi kwiatkami.


Wyszły zimowity i kamasja Kusika


Jeden z narcyzów botanicznych ma już pąki, a liście tulipanów są coraz większe.


Rozkwitają następne krokusy i pierwiosnki.




Obie mahonie mają pąki.




Nadal kwitną stokrotki i przebiśniegi.


Ubiorek wiecznie zielony i skalnica Arendsa mają pączki.


Pięknie przezimowały koniczyna krwista i kokorycz lakolistna.


Gęsiówka macedońska 'Variegata' kwitnie, a głodek kaukaski już niedługo pokaże swoje żółte kwiatki.


Powojnik botaniczny 'Fusca' wypuścił dwa nowe pędy, a na wierzbie iwie 'Kilmarnock' pojawiły się następne bazie.


Dwa z astrów jesiennych nadal zdobią rabatę. Są tak piękne, że szkoda je wycinać.


Na starym pniu leszczyny rosną huby.


Kosy poczęstowały się kwiatkiem śnieżycy wiosennej i liśćmi złoci żółtej, która ma już pąki.


Czarcikęsik Kluka wypuszcza nowe pędy. Kwitną ranniki z wysianych przed trzema laty nasion.


A na zakończenie kotek działkowy.

