Bardzo super ! ! ! Jak dla mnie niewykonalne, pozostaje podziwiać i zazdrościć... będę się wzorował bardziej na projekcie mirzan, również wygląda na solidny
U mnie odległość 1m między przęsłami.Cały pręt ma 12 m.Co drugi robiłem sztukowany,
przy pomocy kawałka rurki.Po pół metra w ziemię,zostało 7 m na tunel szerokości 4m
i wysolkości ok 2m.
Zdążysz, nie martw się. Mój syn też robił tunel w weekendy.
Udało się nam postawić tuż przed 15 maja,
w niedzielę niestety w deszcz i wiatr we dwójkę ( masakra - nie miał kto pomóc) nałożyliśmy folię.
Byliśmy cali mokrzy.
Również stworzyliśmy rodzinnie tunel. Druty z odzysku ze złomu, fi 8, nieżebrowane. Sami je prostowaliśmy, cięliśmy, spawaliśmy. Mieliśmy akurat taką możliwość i sprzęt. Druty były malowane na biało, folia wielosezonowa. Tunel "przeżył" tegoroczną zimę, bardzo silne wiatry, nawałnicę śnieżną, potem marznący deszcz tworzący skorupę lodu na folii... Wewnątrz zimują moje siewki 2013 obecnie obłożone oknami jak w inspekcie i przykrywane białą agrowłókniną w czasie większych mrozów.
Hehe jestem tylko kobietą druty fi 12. Wymiarów dokładnie nie pamiętam, mniej więcej 4,5x7,5m. Każdy drut jest wkopany i zabetonowany w ziemi, tak na wszelki wypadek huraganu, żeby nie porwało tunelu :P hehe
THX za info a to zmienia postać rzeczy Tak się zastanawiałem czy ludziom nie szkoda czasu na robienie z tak cienkich prętów Ale teraz wszystko jasne Ja też robiłem z fi 10, 12 ale pręt zbrojeniowy. Z gładkiego miałem którejś wiosny pręty położone na ziemi Boczny wiatr jest nieprzewidywalny.