Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

To moja pierwsza z tamtego roku bezimienna

Obrazek
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

A to moja wcześniej wspomniana Appleblossom Rosebud. Oczywiście z poprzedniego lata.

Obrazek
Awatar użytkownika
baxiowa
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 19 sty 2014, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Witam powiedzcie mi proszę jak to jest że posadzone szczepki wprost do ziemi przyjmują mi się w 99% a jeśli wstawiam je do wody żeby najpierw puściły korzonki to klapa totalna wszystkie padają od czego to zależy? :( :( :(
Jedyne pelargonie które tak rozmnażam tzn w wodzie są to pelargonie mojej babci nie znam ich nazwy są bardzo wysokie ok 100cm i rosną jak chwast :D
Dzisiaj zrobiłam 10 nowych sadzonek ale nadal wprost do ziemi :|
Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Mi również nigdy się nie udało rozmnożyć pelargonii w wodzie. Zawsze wkładam szczepki do ziemi. Nawet dziś uciachałam kawałek zimowanej pelargonii i hop do ziemi. Na wszelki wypadek zrobiłam jej namiot z torebki foliowej, jak zalecają fachowcy.
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Udało mi się ukorzenić kilka sadzonek w wodzie. Wymaga to dużej cierpliwości ponieważ trwa dosyć długo. fumarek sobie świetnie poradziła. Jedyne co mogę poradzić, to żebyś do wody w której stoją sadzonki dodała węgiel, taki na ból brzucha z apteki. Powoduje on że nie gniją końcówki sadzonek.
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Czy można już rozpocząć przesadzanie zimowanych pelargonii? Strasznie mnie już kusi żeby zacząć ale nie mam kompletnie zielonego pojęcia w tym temacie. Dodam, że pelargonie zimują w jasnym pomieszczeniu, w temperaturze około 15 stopni Celsjusza i mają sporo młodych przyrostów.
Przepraszam, byłam nieprecyzyjna. Oczywiście chcę przesadzić pelargonie do nowego podłoża. a Appleblossom do większej doniczki.
A tak teraz wyglądają.
Obrazek

Na razie kilka doniczek ponieważ dopiero zaczynam przygodę z pelargoniami.
Awatar użytkownika
baxiowa
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 19 sty 2014, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Kirunia moim zdaniem spokojnie możesz je przesadzić lub zrobić sadzonki.
Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

[ Kiedy będzie lato?!!!!!!!!!!!. Materiału do robienia sadzonek troszkę mam, to może spróbuje je ukorzeniać różnymi sposobami. I tak trzeba je przyciąć, a wyrzucić zawsze jest szkoda i na to zawsze jest czas. Z pelargonią z grupy Rosebud próbowałam pół roku, sadzonki gniły zanim zdążyły się ukorzenić. Jednak po tygodniach prób i błędów kilka udało mi się ukorzenić. A jaka satysfakcja!

Moje maluszki

Obrazek
hugomir_a
200p
200p
Posty: 399
Od: 18 mar 2012, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczona wpływem uszczykiwania na wygląd pelargonii. Swoje uszczyknęłam w zeszłym tygodniu i każda jedna sadzonka wypuszcza liście od dołu :) Mam zatem nadzieję na zwarte krzaczki :wink:
Nieśmiało, skromnie, balkonowo... Zapraszam! :)
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Dziewczynki pelargonie bluszczolistne rozmnażałam tak samo jak każde inne i nie było większego problemu z ukorzenianiem.
Sadzonki robiłam dokładnie 27 lutego w zeszłym roku i przyjęły się wszystkie ;:215
Tylko muszą mieć ciepło, jasno i najlepiej jakiś kapturek na głowę lub pudełko żeby miały stałą wilgotność.
Najgorsze jest przelanie, wtedy to już kaplica ;:170
W tym tygodniu zabieram się za sadzonkowanie moich zimowanych pelargonii (i fuksji), tylko się zastanawiam gdzie ja pomieszczę tyle szczepek ;:306
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

hugomir_a część sadzonek ( 3 sztuki) spróbuje poprowadzić na drzewka. Adrian wspominał na stronie sklepowej że tak je prowadzi i efekt jest super. A tak swoją drogą Adrianie to może pokazałbyś nam zdjęcia swojego pelargoniowego drzewka?
Pozostałe przycięłam i czekam jak na to zareagują.
Niunia1981 używałaś ukorzeniacza? Różne czytałam opinie na jego temat. Piszą też niektórzy, że trzeba poczekać żeby powierzchnia cięcia obeschła przed posadzeniem do podłoża.
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Moniś używałam ukorzeniacza a co do obeschnięcia to może i racja bo ja zimuje roślinki w pracy to zanim dojechałam z nimi do domu i zabierałam się za sadzenie to mijało minimum 2 godziny więc już coś tam zdążyło obeschnąć ;:108
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Duże znaczenie ma też odmiana pelargonii - najgorzej ukorzeniają się te o kolorowych liściach, najłatwiej rabatowe i stellary. Bluszczolistne tez bywają bardziej oporne chociaż w zeszłym roku z tych miałam ukorzenione wszystkie ;:108
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Awatar użytkownika
Kirunia
200p
200p
Posty: 401
Od: 25 sie 2013, o 14:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Ucięłam

Obrazek

Posadziłam

Obrazek

Przykryłam

Obrazek

A teraz do roboty sadzoneczki. Wypuszczajcie korzoneczki!!!
Awatar użytkownika
baxiowa
1000p
1000p
Posty: 1191
Od: 19 sty 2014, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Pelargonia,jej odmiany, nasze doświadczenia w uprawie

Post »

Mylę że jeśli są już 11 dni w ziemi i nie padły to będą żyły. :D Pokazała mi jak odłamać szczepki żeby puściły łatwo korzenie nie potrafię Ci zbytnio tego opisać słowami ale spróbuje. :wink: Z matczynej rośliny ze starych pędów jak wyrastają młode pędy boczne łamie je przy starym pędzie delikatnie ciągnąc je w dół tak żeby odłamać je z taką jakby malutką stopką dalej to już tylko wsadzić do ziemi bardzo mocno podlać i zostawić aż puści korzenie nie podlewam ich już w trakcie ukorzeniania dopiero jak widzę że mają już bardzo sucho.
Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”