Też jestem fanką fiołków, sadzonki porozsadzane do osobnych doniczek i rosną powolutku. Kilka odmian mam w wielu egzemplarzach bo listki okazały się płodne. Będę szukać sadzonek na wymiany.
Powolutku sobie rosną moje fiołeczki ale jest na co czekać
Już myślę nad kupieniem sobie kilku nowych listków na wiosnę nie mogę się opamiętać ;D
To jest takie wciągające jak nie wiem a miejsca niedługo na parapecie mi braknie ;)
Fiołki już wręcz spadają z wszystkich parapetów bo się nie mieszczą a ja dzisiaj całkiem straciłam rozum w sklepie ogrodniczym. Kupiłam skrętnika i teraz się głowię gdzie go postawić.
I tam rewolucje - urozmaicenie i zmiany muszą być- przynajmniej jest ciekawie- zwłaszcza jak się ustawia ponownie kwiatki po myciu okien i nijak się nie mogą zmieścić...
Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina