Witam was w sobotni wieczór. Leżę zakatarzona pod kocykiem i cholera mnie bierze, że nie mogłam dzisiaj wyjść do ogrodu.
Do pracy musiałam pojechać, a teraz zdycham.....
Ale, nie ma co narzekać, trzeba Gościom odpowiadać
aage pisze:Zdjęcia śnieżne cudowne, na nartach nie jeżdżę ale takie krajobrazy mogłabym podziwiać siedząc na leżaczku

Zdrowiej kochana

Aguś Aage 
zawsze jeszcze się można nauczyć. Moja mama zaczęła jeździć
po pięćdziesiątce, tak że Ty masz jeszcze sporo czasu.
A jako, że lubisz zimowe widoki, to dla Ciebie jeszcze raz zima w górach
Dorotko Keetee tutaj na forum na szczęście wszyscy mają
nierówno pod sufitem 
I to jest piękne
Ale spisik przydałoby się zrobić, sama muszę się za to zabrać...
A jeśli tylko masz możliwość sadzenia u mamy, to czemu nie? Upiększaj świat gdzie się tylko da
Charles'a Austina nie mam....jeszcze, ale ja też na początku w ogrodzie
żadnych róż nie przewidywałam... i co? Już mam kilkadziesiąt - tylko muszę je w końcu spisać.
Ps. A Marathona nie ma, wiesz o tym, no nie? Będę polować na jesień ..
A teraz dla równowagi (żeby nie było, że tylko zimę pokazuję na zdjęciach) zobaczcie jak obecnie pięknie wygląda dereń biały Sibirica. Te jego czerwone pędy przepięknie odznaczają się na zielonym tle.
Jatro to Ty widzę tak jak ja góry lubisz. Super

Wiesz, ja to chyba wolę góry od morza - ale to tylko dlatego, że nie znoszę
dzikich tłumów na plażach, a górach łatwiej znależć bezludne szlaki
Asiu asia2 To Ty tu ze mną łączysz się w bólu codzienności, a niepostrzeżenie wymykasz się nad morze.
Wypocznij kochana i naładuj baterię

- sezon wiosenny wkrótce i trzeba mieć siły
I liczę na fotorelację w Twoim wątku
Serdeczności i odpoczywaj
No to dereń raz jeszcze, ty razem bliżej
Agnieszko Agness ja bardzo lubię zimę i bardzo lubię narty, narty to wręcz uwielbiam

. Ale rozumiem, że nie każdy lubi zimę.
A letnich obrazków u mnie już brakło. Muszę więcej fotek pstrykać w tym roku
Piszesz, czemu zima taka długa? A u nas w tym roku całą zimę panuje wiosna

- ot, przewrotność natury. Chociaż, może zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa?
Lisiczko Moja Droga powrót do rzeczywistości był bardzo, bardzo bolesny

... wciąż nie mogę dojść do siebie....
Pojechałabym jeszcze raz
A Ty, kiedy się wybierasz? Alpy włoskie czy austriackie? Napisz, przynajmniej będę mogła chociaż wirtualnie Ci potowarzyszyć.
Ps. Oj tak, tak -
ujeździliśmy się jak psy - Na
ski performance wyświetlił mi się komentarz, że mam zwolnić
Lisico

, no to dla Ciebie jeszcze jeden widoczek zaśnieżonych Dolomitów.
Toto białe, płaskie terena z przodu to nic innego jak zamarznięta jezioro. I jeśli lubisz - a jakżeby inaczej być mogło - zagadki, to zgadnij proszę jaka dyscyplinę sportową się tam rozgrywa? Z Twoim lisim sprytem na pewno to
jakoś odkryjesz.....
Moniko-Sz witam Cię bardzo serdecznie
Wiesz, jak już pisałam wcześniej rozumiem, że ktoś zimy nie lubi. Ja lubię, nawet bardzo lubię, ale to chyba dlatego, że kojarzy mi się ze świetnymi wspomnieniami, wspólnym czasem spędzanym z rodziną czy przyjaciółmi, mnóstwem radości i szczęśliwych chwil
Moniko, fotki będą jak tylko murki
zakwitną - będzie sesja specjalnie dla Ciebie
kogra pisze:Asiu a może tak jakąś fotkę z ogródka wkleisz ?
Może tam gdzieś pod krzaczkiem też już coś wychodzi.

Grażynko, Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem. Mówisz i masz: zobacz jakie już mam hiacynty i jakie róże wypuściły pędy ... Nie jest aż tak wiosennie jak u Ciebie, ale u mnie zawsze zimniej. Chociaż ostatnio - w porównaniu z resztą Polski - to wcale nie
Przedwczorajsze hiacynty
Majutku Edulkotkowy ale się uśmiałam z Twojej odpowiedzi. Ale masz całkowitą rację - jak się do kiecki mieścisz, to po co się głodzić; a doły to rzeczywiście lepiej będzie pod róże kopać
Ale, ale zobacz jakie u mnie niektóre róże wypuściły pędy. Zastanawiam się czy ich nie przysypać ziemią, bo to młodziaki sadzone jesienią Chippendale. I jeśliby tak jeszcze mróz siarczysty zawitał, to
Jolu Kwietniowa wybaczam Ci, że jeszcze wątku nie reaktywowałaś i doskonale Cię rozumiem. Ale, chyba już najwyższy czas o tym pomyśleć, bo wiosna się zbliża. No chyba, ze Ty potrzebujesz jakiegoś jeszcze innego bodźca
Widziałam Jubilee C. na Kasi zdjęciach - cudna jest .... , mam nadzieję, że u mamy też będzie taka piękna.
Ile róż zamówiłaś? 19

- no nieźle.... Przyznawaj się zaraz, które to królewny zawitają do Ciebie.
Wandziu cieszę się bardzo, że trafiłam ze zdjęciem. Faktycznie traw U Ciebie całkiem sporo i tworzą ten tajemniczy i niepowtarzalny
klimat pod Czesławem. Powiem Ci, że Twoje ścieżki cudnie wyglądają w obramowaniu z traw. Klika takich zdjęć oglądałam po kilka razy.
Odpowiedzi na posty...myślę, że piszę tak jak każdy z nas. Może to, że jestem z natury gadułą sprawia, że pisze dłuższe wypowiedzi i te lepiej się czyta? Sama nie wiem. Ale bardzo, bardzo się cieszę, że wychodzisz z mojego ogrodu zadowolona.
No to na koniec jeszcze raz dereń
Jak mnie to irytuje, jak mi uśmieszków brakuje. Kto ten limit wymyślił? Powinien być proporcjonalny do długości pisanego postu!!!