"A życie sobie płynie, jak gdyby nigdy nic...
W przyrodzie nic nie ginie - to taki stary wic..."
Nie zginą też Wasze wpisy, zbyt są dla mnie cenne...
Januszu, dobrze Ci, nic tak człowiekowi nie służy, jak świadomość, że jest komuś potrzebny.
Niemniej wolność i swoboda, to wartości od wieków dla ludzi najcenniejsze... Dla mnie też.
Ech,
Edulkotku, nie miała baba kłopotu, założyła sobie bukszpanowy dywanik.
I jakby tego było mało - poddała go pod osąd publiczny za grosz nie mając pojęcia, ile wariantów i koncepcji forumowicze są w stanie dla tego skrawka ogrodu wymyślić

.
Fraszko, Twój wpis przypomniał mi spacer mojego małego syna po ogrodzie dziadka. Chodził i pytał, co rośnie na poszczególnych grządkach, a na końcu powiedział: a gdzie rosną parówki?
I Ty też chodzisz po ogrodzie i pytasz o koty

.
Ibrakadabra
Grażynko, Marysiu, we Franku co prawda jeszcze nie byłam, ale wiem, gdzie jest. Wykryłam go jadąc do
Constancji. Nie ma zatem potrzeby wlec mnie tam za kudły

.
Dosiu, słonko, dzięki, ale gdzie Ty mnie właściwie zapraszasz z tą wylizingowaną łopatą

.
Witaj,
Zuzanno 
. Chodziło mi po głowie, ze kiedyś do tego
sojuszu dojść musiało...
Zdjęcia z Paryża pouczające, potwierdzające zdanie Janusza, że byliny owszem, ale na obrzeżach, a w środku sam bukszpan

. Zdjęć nie uprzątaj, tylko następnym razem proszę wleźć wyżej i fotkę zrobić z lotu ptaka. Jaką naleweczką służysz, bo ja bzową

.
Ewo, w przed-zeszłym roku całkowicie mi te lisie ogonki wymarzły. W zeszłym udało mi się je zdobyć (oczywiście dzięki FO

). Zobaczymy, jak przezimowały i czy się rozrosły. Jeśli tak - możesz się ubiegać...
Witaj moja wilkowyjska
Muffinko 
. Dzięki, że zechciałaś zabrać głos w dywanikowej zabawie. I Ty odwołujesz się do prapoczątków... A ja myślałam, że zaproponujesz np. kocimiętkę lub trawki...
Oby Twoje pozdrowienia stały się w istocie wiosennymi

.
He, he,
Ursulko, znaczy, mam się nawrócić, jak Twój filmowy chłopina...

.
Zaorać dywanik i nasadzić moich wymarzonych brzózek
Doorenbos, o to, to

.
A ja się zastanawiałam, gdzie je posadzić

. No i masz swój morał

.
Śmiej się, śmiej, bratku... Kto jak kto, ale Ty, która strzyżesz bukszpan regularnie, dobrze wiesz, jak się wybiera ten wystrzyżony drobiazg

.
Żegnam Was z nadzieją, że mnogość lipcowego kwiecia dobrze Was usposobiła do kolorowych snów.
Dobrej nocy - Jagoda