Iwonko, dzięki
Ewa, jeszcze kilka ciepłych dni i poszukamy oznak wiosny w ogrodzie...
Elu, witaj! Hiacynty mają oszałamiający zapach

Uwielbiam je w domu i w ogrodzie, prawdziwa zapowiedź wiosny!
Marysiu, a mi się wydaje, że każdy ma prawo mieć swoje zdanie, odnośnie kotów też. Są bezpańskie koty, które obdrapują mi drzewa i załatwiają się na rabatach, ale są też takie koty, które spacerują przez ogród, nie robiąc sobie z niego toalety i postoju na pedicure. Oba typy chodzą własnymi ścieżkami, jak to koty, ale te drugie są mile widziane

A odnośnie gołębi nie będę się wypowiadać, ale 20 lat w centrum Krakowa pozwoliło mi wyrobić sobie zdanie na ich temat,....które zachowam dla siebie.
Maska pisze:(...)nie każdy hoduje róże są tacy co hodują brzydotę i też muszą żyć

Marysiu, chyba nie zrozumiałam

Pozdrawiam!
Aguś, witaj! Karygodne niedopatrzenie, Twoje wątki lecą, a ja się zagapiłam

Wkrótce nadrobię, małomówna koleżanko

Mam nadzieję, że cień świastaka dotyczy tylko Am. Płn, a u nas wiosna nie każe zbyt długo na siebie czekać

Prognozy, notabene, amerykańskie (!) są optymistyczne:
http://pogoda.wp.pl/gid,16369125,kat,,t ... aid=112220
Dorotko, gratuluję pierwszych wschodów! Moja też powoli kiełkuje, co za radość
Jonatanko, dziękuję i pozdrawiam!
Edytko, za wcześnie na radość, ale jakieś powody do optymizmu są
Agnieszko, dziękuję! Zaczynam czarować wiosnę we wnętrzach, może ta na zewnątrz się pospieszy ;-))
Grażynko, ja właśnie tak załatwiłam te rękawiczki. Przetarły mi się na palcach. To jednak moja wina, mam długie paznokcie
Majutku, poprawię się

Koniecznie spraw sobie jakieś symptomy wiosny, od razu samopoczucie zwyżkuje
Tolinko, ja też zaczęłam od wiosny na parapecie, teraz cebulowe w domu, za tydzień będą następne ;-))
Marta, zapowiadają sporo słońca, więc działeczka powinna przeschnąć
Sławku, paź królowej odwiedził mnie tylko raz, a raczej tylko ten jeden raz udało mi się go obfocić
Jagi, dziękuję! Jak Twoje przemyślenia odnośnie Baden-Baden? Masz mnóstwo ciekawych opcji, oczopląsu można dostać
Danusiu, bardzo mi miło, dzięki! Ja mogę jechać na giełdę tylko w sobotę, może i dobrze, bo inaczej niechybnie bym zbankrutowała ;-)