Winorośle i winogrona cz. 3
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Witaj Andrzej!
Wydaje mi się że te landrynkowe to bardziej labruski amerykańskie, to one mają taki smak i dużo się tego nie zje bo po długim żuciu mają szmaciany smak ( Lisi? ), Mnie muszkat smakuje bardzo- długo go pamiętam w ustach i dużo zjem
Pozdr Jurek
Wydaje mi się że te landrynkowe to bardziej labruski amerykańskie, to one mają taki smak i dużo się tego nie zje bo po długim żuciu mają szmaciany smak ( Lisi? ), Mnie muszkat smakuje bardzo- długo go pamiętam w ustach i dużo zjem
Pozdr Jurek
per aspera ad astra
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2288
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
W moim ogrodzie winoroślowym na wsi za Odrą zaczął się tegoroczny sezon. Wszystkie vinifery śpią zakopczykowane na wys. 3,4 pąków, a łozy zostawiłem przywiązane do palików ( dotychczas ciąłem winorośle późną jesienią lub wczesną zimą i dołowałem sztobry w ogrodzie na głębokości ca 40 -50 cm, owijając siatką ogrodniczą ). Wykonałem wczoraj eksperymentalnie cięcie sztobrów i włożyłem je do perlitu, by sprawdzić kondycję krzewów. Chardonnay z roku 2010, cięte na wys. pomiędzy 1,40 a 1, 70 m, jest zielone częściowo w przekroju, podobnie jak Chrupka Biała ( jedna z niekopczykowanych w szkółce ), jak też przedwojenny ( również niekopczykowany ) Riesling z Sulechowa w woj. lubuskim ( mimo zmiany nazw administracyjnych to nadal Śląsk ). Jak dotąd, grudzień był jesienny z lekkimi przymrozkami, styczeń to przedwiośnie, a jedynie od 22 do 30 stycznia zawitała zima, bezśnieżna jednak, z temp. minusową w dzień i w nocy ( temperatury dzienne w tym czasie to od ok.-4, -5 st.C, a nocne do ok.-11-12 ; temperatura osiągnęła swoje dotychczasowe minimum w nocy z piątku na sobotę, 24/25 stycznia, spadając do ok. -14 st.C ( w zeszłym sezonie 2012/2013 - minimum zimowe to -17 st.C ). Od piątku mamy przedwiośnie i ponownie temp. dodatnie we dnie i nocami. Ten rok zapowiada się obiecująco, i obym nie zapeszył. Tfu, tfu !
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Ja wolę -20 st C i śnieg niż te -14 st C i brak śniegu. Większość roślin ma kilkukrotnie mniejszą wytrzymałość na mróz korzeni od części nadziemnej. Minimalna warstwa śniegu daje już dobre zabezpieczenie korzeniom. Najlepiej, aby ten śnieg który spadł, leżał jak najdłużej - dla mnie może leżeć i do końca marca. Wiosna 2013 opóźniła się i była krótka, ale nie było za to przymrozków majowych. Wszystko co u mnie miało owocować, owocowało. I tak jest chyba najlepiej.
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2288
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Masz rację. Jest jednak jedno "ale". Temperatura gruntu szkodząca korzeniom vinifer plasuje się w granicach -5 , -7 st.C. Moje są kopczykowane, co daje niejaką osłonę. Dwa lata temu przy spadku temperatury w ciągu dwóch nocy do -22 st.C, podczas bezśnieżnego okresu zimy, krzewy nie obumarły. Korzenie posiadanych przeze mnie winorośli ze szkółek czy winnic ( "Jaworek") rozwijają się w strefie ok. 30 cm zatem mróz im niestraszny ( po zimie 2012/2013 z minimalną temp. -17 st.C owocował Silvaner, Weissburgunder, Riesling , a śniegu też nie było zbyt wiele lub nawet wcale ). Dobrze przezimowały nawet młode sadzonki, pochodzące od jakiegoś 80-letniego "blauera" z jednej nadodrzańskiej wsi, których korzenie znajdowały się na gł. ca 15cm-20cm. Zatem nie zawsze jest tak, jak mówią podręczniki.
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
A ja mam takie pytanie,ile na jednej latorośli jest kiści winogron?
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Wszystko zależy od odmiany - na latoroślach z pierwszych oczek może nie być żadnego grona, inne odmiany potrafią owocować nawet na pędach z oczek zapasowych i wilkach. Chyba najczęściej są dwa kwiatostany na latoroślach, ale są też odmiany, które potrafią mieć 5 kwiatostanów, a nawet raz widziałem 6, jednak nie ma sensu zostawiać więcej niż dwa grona na latorośl.
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
- kanclerz
- 500p
- Posty: 505
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Dwa grona na cały krzak??dobrze rozumuje???



-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 683
- Od: 25 mar 2013, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Jakub Ci dobrze odpowiedział, Ty mylisz pojęcia w nazwach latorośli i łozy
per aspera ad astra
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Wszystko zależy od wieku krzewu i wielkości gron jakie dana odmiana wydaje. Są odmiany, których grona osiągają masę 2 kg i co do tych , to dobrze rozumujesz.kanclerz pisze:Dwa grona na cały krzak??dobrze rozumuje???![]()
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- jacekb
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 15 wrz 2012, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
W mojej lokalizacji sprawdziły się z podstawową ochroną: Pieśnia, Arocznyj , Gałbena Nou, Timur, Nero, Seneca, Festive, Alden, Wiktoria, Kiszmisz Zaporoski, Dienał, Kristaly , Muscat Bleu, Swenson Red, a1704, V68-021, V25/20.idepozapalki pisze:Card czy mógłbyś zaproponować z uprawianych przez siebie winorośli deserowych takie które sprawdzą się w gruncie bez foli (dojrzeją do października w Twojej lokalizacji) i nie mam na myśli południowej wystawy przed nagrzewającym się murem tylko zwykłe rusztowania w plenerze. Dobrze byłoby gdyby te odmiany wymagały minimalnej ochrony chemicznej (profilaktyka). Oczywiście okrywanie też byłoby przewidziane. Spojrzałem na Twoje fotki i te najładniejsze masz spod foli no może poza Arkadią. Jakie odmiany zasugerowałbyś do przydomowego ogrodu, tak kilka do kilkunastu odmian. Oczywiście smak jest względny, ale tutaj swoje typy też pewnie masz. Kolor gron dowolny. Pytam bo zajrzałem na Twój blog, są opisy różnych odmian jednak brakuje mi informacji o własnych faworytach (no może poza Liwią).
Pozdrawiam,
Jacek
Okolice Rzeszowa
Jacek
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać - niż Alzheimera i zapomnieć wypić...
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać - niż Alzheimera i zapomnieć wypić...
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Nie testujesz u siebie Arkadii ?
- jacekb
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 47
- Od: 15 wrz 2012, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Mam dwa krzewy, dojrzewa pod koniec sierpnia. Wymaga więcej niż podstawowa profilaktyka, nie wolno dopuścić do przeciążenia owocowaniem.
W chwili obecnej to nr 1 w moim rankingu.
Pozdrawiam,
Jacek
W chwili obecnej to nr 1 w moim rankingu.
Pozdrawiam,
Jacek
Jacek
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać - niż Alzheimera i zapomnieć wypić...
Lepiej mieć Parkinsona i trochę rozlać - niż Alzheimera i zapomnieć wypić...
- ewa2019
- 1000p
- Posty: 1167
- Od: 6 sty 2012, o 21:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Witam i dzięki za pomoc-zabraliśmy się za wycinkę suchych "badyli", ku naszemu zdziwieniukapitan pisze:Nie widać za wiele łozy na dole, dlatego przychodzi mi na myśl cięcie na kurtynę. Trudno po zdjęci zdecydować, które pnie wyciąć. Raczej to lewe ramię bo jakieś takie koślawe. Co do pozostałych to trzeba ocenić jak wygląda sytuacja z łozą, pod i na dachu. Wstępnie wyciąłbym dwa pnie, a na pozostałych (najbardziej odpowiednich) budował sznur z czopami na wysokości dachu.
Coś w tym stylu jak na zdjęciu poniżej
Są to rozważania teoretyczne i nie koniecznie da się to zrealizować w jeden rok. Chodzi o to, żeby wiedzieć co się chce i tak ciąć żeby ostatecznie dojść do zaplanowanej formy.
Jeżeli chcemy obniżyć formę to trzeba "szukać" łozy na dole i na tej bazie budować niską formę, bez likwidowania góry, gdyż system korzeniowy daje gwarancję dużego owocowania i szkoda z tego rezygnować. Kiedy dolna forma da już gwarancję przyzwoitego owocowania, można wycinać ramiona górne. Dwa posty wcześniej podałem link do wpisu o cięciu z mojego bloga. Proponuję uważnie przeczytać.

suche, martwe,poza jedną żywą łozą - zaznaczyłam na żółto.

Następne krzewy winorośli, wiem jak przycinać-dzięki Tobie kapitanie
Pozdrawiam Ewa
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2288
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Wczoraj rozpocząłem prace przygotowujące teren pod kolejne nasadzenia. Grunt jest miękki na całą głębokość szpadla, jednak w części ogrodu zdarzały się miejsca, w których ziemia była lekko przymarznięta od głębokości ok. 5 cm do 20 cm-25 cm. Głębiej była już wszędzie miękka ziemia, co dobrze prognozuje, gdyż korzenie stopowe moich winorośli zaczynają się od ok. 20 cm ( u sadzonek ukorzenianych przeze mnie ) i od ok. 40 cm ( u tych pochodzących ze szkółek niemieckich lub winnicy "Jaworek" w Miękini ). Teraz wiem, że czternastopniowy mróz, który był nocą w styczniu, nie zmrozi gleby głębiej, jak na ca 25 cm, co potwierdzają niejako te dane z Wrocławia : http://www.meteo.uni.wroc.pl/index.php? ... &Itemid=36 .Pąki winorośli są mocno nabrzmiałe. Wstępne cięcie planuję na koniec lutego.
Poniżej zdjęcie jednej z dwóch sadzonek Merlot, które ukorzeniłem wiosną 2013r. ze sztobrów pobranych z rosnącego obok krzewu macierzystego nasadzonego w r. 2010.

Załączam jeszcze zdjęcia sztobrów Rieslinga ( przedwojenny krzew z Sulechowa w woj. lubuskim, który ukorzeniłem wiosną 2013r., a latem miał już kontrolne grono ). Sztobry ciałem w sobotę 1 lutego, by sprawdzić kondycję krzewów, jak już wspominałem.


Poniżej zdjęcie jednej z dwóch sadzonek Merlot, które ukorzeniłem wiosną 2013r. ze sztobrów pobranych z rosnącego obok krzewu macierzystego nasadzonego w r. 2010.

Załączam jeszcze zdjęcia sztobrów Rieslinga ( przedwojenny krzew z Sulechowa w woj. lubuskim, który ukorzeniłem wiosną 2013r., a latem miał już kontrolne grono ). Sztobry ciałem w sobotę 1 lutego, by sprawdzić kondycję krzewów, jak już wspominałem.


- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona cz. 3
Patyki chyba też przedwojenne? Jeżeli mam być szczery, to żałosny widok.Dolnoslonzok pisze:Załączam jeszcze zdjęcia sztobrów Rieslinga ( przedwojenny krzew z Sulechowa ...
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;