Dyskrecja pisze:Kalino
byłam u Ciebie już kilka razy bez wpisów, podziwiam pracowitość przy zimowym zabezpieczaniu róż, pewnie będą całkowicie zielone na wiosnę.
Zaciekawił mnie sposób ukorzeniania róż, mnie dotąd nie udało się rozmnożyć z patyka ani jednej, chociaż coś tam kilka razy próbowałam, napisz jakie stosujesz podłoże do którego wtykasz patyczki czy są jakieś gatunki, które łatwiej można rozmnożyć z patyczków a które się nie dają?
Za Jadzią powtarzam, nie mogę doczekać się kwitnienia Twoich róż, ciekawa jestem jakie masz odmiany, ile masz krzaczków w ogrodzie, które sama rozmnożyłaś z patyczków i z nasion.
Nie mogę Ci powiedzieć o wszyskich, tylko o tych ktore próbowałam...
Te, które już ukożeniły się z jesieni
Solero
Rapsody in blue
Route 66
Barock
Bremer Stadtmusikanten
Rosarium Uetersen
Falstaff
Erinnerung an Brod
kilka sztuk bez nazw, polegałam na swoją pamęć, która jednak mnie zawiodła...
Nie udało mi się ukożenić Chopina, chyba jest trudna ... moze tylko u mnie?... Nie udało się dużo innych odmian... ale myślę że to nie jest kwestia odmian, a moich rączek...
Podloże wybralam Biovita (do kaktusów)
http://www.biovita.com.pl/20,1,oferta,z ... ktusow.htm
jeszcze korzystuję z Perlitu, krążków torfowych.
Wcale mam okolo 200 krzaków, z nasionek jeszcze nie mam, z patyczkow na dziś okolo 50 różnych (po za 200), ale na nich nie liczę bo nie mam zamiaru je sadzić u siebie (siedzą w doniczkach)... Dla mnie już za dużo.