Sojusz starego z nowym

[Maska]

Pati o Loli też pamiętaj!

Zuziu znalazłam na Al oczar (żółty) za 9,90 ale do tego kleją się inne cuda kloniki, bambus, mydleniec
z patyka się nie da, trzeba przygiąć patyk do ziemi i przysypać ale piszą o cierpliwości, to może za 9,90 tez urośnie

[atka]

Pat, u mnie takie widoki trwały tylko jeden dzień, chociaż mieszkam mniej niż 40 km na południe od Zuzi.

[zuzanna2418]

Hihi, Pat będzie firma L&K (Lola i Kredka) produkująca ekskluzywne wyroby z wełny Marysiu no, jasne, że się przykleja To są najbardziej klejące zakupy, jakie znam.
U mnie dziś dla odmiany -5C i zadymka śnieżna, ale do lasu trza było leźć, bo Kredka wyła pod klamką, na której wisi smycz i szelki... Styl biegania można zaliczyć do rozpaczliwych, bo wczorajsze błocko zamarzło w nierównych grudach i zostało przysypane warstewką śniegu... Udało się dotrzeć do domu bez poważniejszej kontuzji, pies wykazał brak całkowitej satysfakcji z uprawionego sportu i wyciągnął spod krzaka zlodowaciałą piłkę, którą zwykle tarmosi w lecie. Zatem jeszcze parę minut piłki śniegowej i do domu. Zrobiłam przy okazji kilka zdjęć kalinie bodnanteńskiej "Dawn"











A tu kalina sztywnolistna

[sweety]

Mój Okamuś nie tylko wyrażał chęć wyjścia, ale nie sam Nawet jeśli w ogrodzie, to ze mną. Pobawił, wyszalał, a teraz śpi.
Moja kalina również śpi...

[grazynarosa22]

Zuzia...moja kalina już przekwitła...a miała obfite-tej zimy-kwitnienie.....teraz muszę ją zapatulić bo podobno od północy zima idzie....
Cudny masz dom....czytałam na drugim wątku....tylko nie mogłam doczytać co z pożarem,gdzie ,kiedy....nie moge znaleźć....

[renzal]

Jak zobaczyłam oczar to już wiedziałam, ze muszę go mieć Szukam już dłuższy czas, ale natrafiam tylko na żółte, a podoba mi się taki jak Twój.
Ja kiedyś marnowałam sierść piasków, ale teraz zbieram i upycham we wszelkiego rodzaju norach, bp chcę się pozbyć szkodników.

[zuzanna2418]

Aniu Kredka często wywołuje nas z domu, drapiąc do drzwi ale na zaproszenie do domu, robi dwa susy w tył i w oczach ma: No, wyłazić! bawimy się!
Grażynko Nie wiem, czy to nie zaszkodzi mojej kalinie, bo temperatura spada. Choć w TV pan Szmit mówił, że raczej długotrwałe okresy ciepła mogą być zgubne, bo roślina się rozhartowuje. Pożar był w domu w Wawie, ale jakoś tak wyszło, że rozmowa na ten temat jest w wątku wiejskim na początku grudnia.
Renatko zauważyłam właśnie, że ceny oczarów okropnie wysokie! A sierść zwykle wywalam na ogródek, niech sobie ptaszyska wykorzystają na kołderki Z kota też niezłe kłęby pozyskuję.

Żeby nie było za fajnie, to powiem tylko, że przyjechała zabudowa do kuchni i.... w szafce pod zlew obrócili wymiar czyli szerokość dali jako długość i odwrotnie, dzięki czemu nie mieści się pomiędzy zmywarką a lodówką Poza tym dali w niej szufladę u góry, więc nie wiem, jak wyobrażali sobie jej użytkowanie, skoro zlew posiada syfon... Kolejne dwa tygodnie mycia garów w wannie...

[atka]

Co się źle zaczyna, to się dobrze kończy jakoś mi się zawsze sprawdza.
Wierzę, że Tobie też się sprawdzi

[zuzanna2418]

Co się źle zaczyna, to się dobrze kończy jakoś mi się zawsze sprawdza.
Wierzę, że Tobie też się sprawdzi

No proszę, wrózko Joanno! Przerobią, łaskawcy, prawie że na poczekaniu

Wlazłam nieopatrznie na stronę Sadzawki i gryzę paluchy, żeby czegoś nie klikać. Z zachwytem obejrzałam obuwika a potem sklęsłam na widok ceny...Dobra, na razie stopuję na nasionach jednorocznych.

Wstawię jakiegoś zaklinacza pór roku

[Jo37]

Ja zrobiłam duże zakupy u p. Marka P. a dzisiaj przez przypadek trafiłam na
azalię pontyjską i głóg dwuszyjkowy biały. Na tym zakończę chyba zakupy w necie.

[D-M]

Zuza no to nie zazdroszczę partacze Ci fachowcy od mebli

[zuzanna2418]

Joasiu azalia pontyjska, jak sobie wyguglowałam jest piękna, z żółtym kwieciem. Ja mam taką (chyba, że nie przetrwała upadłej klapsy) nieco podobną ale nie wiem, jaka to.



Dario wkurzyliśmy się, bo nie dość, że trzeba czekać, to jeszcze żadnej gwarancji, że będzie tak, jak było umówione. Poza tym życie w tej kilkutygodniowej prowizorce już nas dobija.No, ale nic. Wciąż dziękuję Opatrzności, że mam gdzie te meble ustawiać

[zuzanna2418]

Z okazji porządków po kataklizmie zaprezentuję coś, co przetrwało od czasów mojego pradziadka i wraz z jakimiś jego dokumentami odnalazłam w szpargałach. Oto rewers biletu komunikacji miejskiej w Warszawie (sprzed odzyskania niepodległości), gdzie znajdujemy zasady korzystania z tramwaju... p. 5 - interesujący i do rozważenia współczesnym



A tak wygląda awers



A oto mój pradziadek Jan Antoni, ur. w Roku Pańskim 1881 wraz z prababcią i dziećmi (dziadka nie umiem wskazać ). W dowodzie osobistym (też odnalazłam) ma wpisane, że: posiada umiejętność czytania i pisania oraz w rubryce :stosunek do wojskowości widnieje: pospolite ruszenie

[D-M]

Zuza ten p.4 też mi się podoba, robi się tłok to fora z dwora
świetna pamiątka po pradziadku..taki bilecik a jak dlugo przetrwał a teraz paragony po roku są nie odczytania

[Jo37]

Wspaniałe pamiątki.
Co do azalii też mam takie dwie żółte. Niestety nie znam odmiany - jedną posadził
mój tata a druga miała być czerwona. Azalie pontyjskie podobno pięknie pachną .