Mam kilka od Konrada tych uroczych maleństw i bardzo mi się podobają, także bardzo dobrze jest wiedzieć, że można liczyć na wsparcie w razie czego! 
Astro, tefro, opuncje - to wiadomo, to cierniste które bardzo, bardzo lubię. Niemniej i frajlejki, i medio, są w moich rozważaniach, czy się nie zainteresować nimi szerzej. Zachwyciły mnie bardzo, ale zanim je kupię, muszę poznać bliżej - frajlejki jak na razie bardzo dobrze się spisują, resztę muszę dogłębnie poznać 
Dziękuję za pochwały dla moich maluchówleszek2 pisze:Konrad,na pewno kwiatki w kolorze żółtym są cacy,ale na ostatniej fotce ,to jakie kaktusiki są
Na ostatniej fotce Leszku są F. grahliana.
Marku frailejki zimuję ze wszystkimi innymi czyli plus minus 10 stopni, jedynie najmłodsze siewki w zimie co jakiś czas jak się za bardzo wysuszają zabieram do cieplejszego pomieszczenia trochę podpompuję i dalej dupska chłodzićmgr_ pisze:Konradzie jak zimujesz swoje frajleje ?
Cieszę się bardzo że nic złego się nie dzieje maluchompiasek pustyni pisze:Ja się tylko wtrącę nieśmiało, że i mnie ten widok bardzo rozchmurzył...A frajlejkami mnie Konrad zaraziłeś - ładnie zimują te maleństwa od Ciebie, i w ogóle są również grzechu warte...! Dopytam tylko, bo kiedyś wspomniałeś, że łatwo wschodzą - rzeczywiście, czy są jakieś też oporne?
Co do opornych, to ja jedynie do tej pory mam trochę problemów z F. mammifera v. minima, kilka razy siałem i wyniki średnie, ale w tym roku powtórka z rozrywki (nie podaruję dopóki nie dochowam się hektara 
)
i to mnie bardzo cieszy bo mam zamiar cały czas kolekcję tych kurdupli powiększać więc w razie "W" będę Cię Henryku pytaniami zasypywałhen_s pisze:Kiedyś miałem specjalizację w tym rodzaju, zdarzyło mi się nawet artykuł sążnisty w ŚK o nich napisać.
Uważaj, Konrad, bo jak się zakocham we frajlejkach, to na całego, i hektara się z tą moją miłością za nic nie dorobisz, bo będę męczyć i męczyć, aż...oboje się hektara doczekamypopiolek69 pisze: Co do opornych, to ja jedynie do tej pory mam trochę problemów z F. mammifera v. minima, kilka razy siałem i wyniki średnie, ale w tym roku powtórka z rozrywki (nie podaruję dopóki nie dochowam się hektara
Przy wsparciu Henryka damy radę Namiary na Berkę się przydały, lista wysłana i się realizujehen_s pisze:Ale jeśli na właśnie teoretyczne wsparcie liczysz to oczywiście w miarę sił i możliwości będę się starał być pomocny.
Dziękuję 
To od razu posieję dwa hektarypiasek pustyni pisze:Uważaj, Konrad, bo jak się zakocham we frajlejkach, to na całego, i hektara się z tą moją miłością za nic nie dorobisz, bo będę męczyć i męczyć, aż...oboje się hektara doczekamy Przy wsparciu Henryka damy radę
no i jak mówisz- pieniążki przystępne 
i postawie jakiś szklany obiekt to wrócą, w tej sytuacji nie mogę mieć wszystkiego, nawet mrozaki to od razu będę hartował na zewnątrz. 
Cudne okazy 
