Kwiecisty ogród Doroty cz. 7

[heliofitka]

Dorotko widzę, że już nie możesz doczekać się nowego sezonu ogrodowego
Z sianiem nasion nie wyrywaj się, bo jak znowu będzie długa zima, to wszystko powyciąga się do słońca.
Pamiętam, jak w zeszłym roku byłam przerażona, że dziewczyny zaczynają wysiewy w styczniu, lutym, a ja jeszcze nawet nasion nie kupiłam.
Potem im się sadzonki pokładały, a do ogrodu nijak nie dało się wysadzić.
Choć całkowicie cię rozumiem, łapki swędzą, oj swędzą

[majka1]

Ogród masz przepiękny, ja niestety nie mogę pochwalić się, aż tak dużymi osiagnięciami. Dlatego tym większe wyrazy uznania, twój ogród wygląda przepięknie.

[korzo_m]

Krystianie już poczynione dobrze, że się przypomniałeś bo mi umknął Twój wątek.

Doroto na większe zakupy pojadę, nie wszystkie nasionka w moim ogrodniczym już były.
Pierwiosnki wysiewałam chyba 5 krotnie, ale nie zawsze mi się udawało, chyba jak do tej pory miałam 2 razy pełny sukces.
Z kotami to jest samo utrapienie, moje chodzą tam gdzie chcą, najgorzej jak idą za wołaniem kocurków ( są wysterylizowane, ale jakieś potrzeby zostały) właśnie teraz zaczyna się najgorszy czas. Mieszkamy przy głównej ulicy, więc ruch dość spory, a one łażą, staną na środku, rozglądają się, a ja jak to widzę truchleję. Moją pierwszą kicię na moich oczach potracił samochód, przyszedł do niej kocurek na amory ona tak się na niego zezłościła, że go pogoniła, on zdążył przebiec, a ona nie. Może dlatego, że straciłam już dwa kotki tak boję się o nie, jestem wobec nich zbyt nadopiekuńcza.

Iwonko ja dzisiaj się już wyrwałam, nie dałam rady czekać. Na razie posadziłam amarylisy, wysiałam lobelie, pelargonie rabatowe, akant, łubin ( miałam nasionka więc tak na rozdanie posiałam do doniczek, bo ja naprawdę nie potrzebuję łubinu, mam kilka sadzonek z zeszłego roku chyba jestem nienormalna ) Doniczki stoją w chłodnym pokoju więc proces ich kiełkowania będzie wydłużony.

majka1 witam gościa i dziękuję za pochwały. Ogródek mój nie jest taki piękny, robię zdjęcia tylko tym zakątkom ogrodu, które można zaprezentować Jeszcze wiele pracy przede mną, ogród w tym roku skończy dopiero 5 lat. Plany są duże, ale wszystko opiera się na finansach.

[heliofitka]

Jednak nie wytrzymałaś
Ja jeszcze nic nie sieję, bo nawet nie widziałam nasion w sklepach. Wszędzie królują podpędzone kwiaty wiosenne.
Jedynie w zeszłym tygodniu zrobiłam porządek z pelargoniami, bo jak nigdy opanowały je mszyce

[koziorozec]

Dorotko,ale nakupiłaś nasion,ja raczej nic nie sieję ,mam troszkę nasion od forumowiczek i to musi wystarczyć nie dałabym chyba rady czasowo się z tym wyrobić,w warzywniku wysiewam fasolki szparagowe i jarzynę,jak marchew ,pietruszkę,buraczki a pory,czy kapusty ,czy seler kupuję na targu po parę sztuk,pozdrawiam

[korzo_m]

Iwonko nie wytrzymałam co z tego będzie to się okaże.
Ja pojechałam po nasiona do sklepu firmowego Polanu, wiem, że w styczniu lutym jest w czym wybierać , później nasiona są przebrane.
Na moich koleusach też miałam dziadostwo, opryski nie pomagały, więc wszystkich doniczek się pozbyłam koleusów tego sezonu nie będzie.

Marto ja jednorocznych sieję coraz mniej, stawiam na byliny. Bez astrów, cynii, aksamitek nie wyobrażam sobie rabatek, muszą być.
Warzywnik mam duży, sieję sporo, właśnie powoli kończę swoją marchew i pietruszkę, teraz będę kupowała. Buraczków tego roku nie posadzę, po 3 latach prób wiem, że piaski nie służą burakom, słabo rosły, a nawet jak coś wyrosło po ugotowaniu buraczki miały gorzkawy posmak. Jeżeli chodzi o kapustę, to oprócz 10 szt wcześniej ( sadzonki kupne) więcej nie posadzę, nie wiem dlaczego ale kapusty mi się nie zwijają.

Dzisiaj dostałam wycenę róż, wiem że róża Mozart nie zagra w moim ogrodzie, spóźniłam się i już jej nie ma

[dorkow0]

Dorotko, ja też za bardzo chucham na te moje koty, sama wiem, że troszkę więcej swobody im potrzeba... I jeszcze latem, to jakoś daję im wolną rękę, ale jak przychodzi jesień i zima, to już nie umiem...
Jeszcze nic nie siałam, ale już mnie korci... Muszę jednak dać sobie na wstrzymanie, bo zupełnie nie mam miejsca na nowe doniczki...
Też nie wyobrażam sobie ogrodu bez Aksamitek... Są u mnie zawsze, od dwudziestu lat istnienia ogrodu...

[Ave]

Podziwiam siewy domowe - ja sie poddałam i kupuję sadzonki

[robaczek_Poznan]

Witaj Dorotko!
Z poślizgiem, ale melduję się w nowym wątku! Cieszę się, że wraz z nowym rokiem otworzyłaś kolejny wątek ogrodowy? Łatwiej będzie nam wytrwać do wiosny
Czytam, że pierwsze róże zamówione, lilie kwitną na parapetach, a nasionka gotowe do wysiewu!
Powiało optymizmem, oby tylko pogoda była dla nas łaskawa.
Pozdrawiam serdecznie!

[anabuko1]

Witaj Dorotko
I ja jestem w końcu
Co ja czytam,do wysiewów już się szykujesz ??
Ja jeszcze nie myślę o tym, ale stronki ogrodowe oglądam i szukam moich nowych chciejstw
U mnie zima na całego!!I mroźno i biało

[malgocha1960]

Dorotko,widzę,że szalejesz już z wysiewami i podziwiam cię za to.Ja jadę zaraz do miasta z synową ,chcę zajrzeć do ogrodniczego zobaczyc czy mają już jakieś cebule,ale u nas -10 więc nie wiem czy sprowadzają już coś z nowości.

[korzo_m]

Doroto jak to dobrze, że nie jestem sama z moimi problemami kocimi Ja wiem, że moje zachowanie jest dla niektórych trochę dziwne, patrzą na moje poczynania z politowaniem, ale nic nie zrobię na stare lata poszło mi w tym kierunku Często sąsiadka pyta, a z kim pani rozmawia ( wie, że jestem sama) a ja z moim zwierzyńcem prowadzę inteligentny monolog
Teraz wiem ile Twój ogród ma lat, mojemu młodzieńcowi daleko dopiero skończy tego roku 5 lat. Przy tworzeniu go starałam się osłonić krzewami od granicy, ale większość krzewów wymroziła mi zima, część podosadzałam, jeszcze małe zanim urośnie będę nadal dla wszystkich widoczna.

Ave coś muszę robić nie zawsze sadzonki wychodzą idealnie. Jak mi się udają to portfel zostaje pełniejszy.

Kasiu chyba Cię zwabiłam myślami, jak pokazywali wczorajszą u Was ślizgawicę od razu myślami byłam przy Tobie.
Nie dałam rady wytrwać do wiosny, tak mi za Wami tęskno było.
Róże, lilie, trochę bylinek zamówiłam i na tym mówię stop wystarczy Teraz chodzę myślę, oglądam rabatki gdzie posadzić. Wiem, że jak przyjdą sadzonki będę z nimi biegała po ogrodzie ustawiała, przymierzała, będzie to trwało ze dwa dni, dopiero po tych wszystkich ceremoniach chwycę za łopatę.
Mam nadzieję, że wiosna tego sezonu zawita w odpowiednim czasie, nie przyjdzie nam czekać na nią za długo.

Aniu witam
pierwsze siewy już poczynione, zobaczymy co z tego wykiełkuje. Stronki również oglądam, już trochę pozamawiałam, musi mi wystarczyć
U Ciebie zima, u nas rankiem wszystko zmrożone, ślizgawica, później zaczął lać deszcz, no i spływa.
Czekam na śnieg, tak naprawdę go wypatruję, musi sypnąć i przed zapowiadanymi mrozami przykryć roślinki.

Małgosiu u Ciebie -10st, a u nas na plusie.
Moje wysiewy to jeszcze nie szaleństwo, na razie takie preludium, dopiero w lutym się zacznie, pójdę na całość
W naszych ogrodniczych już jest wybór, widziałam już sadzonki dalii, bylin, sama się zdziwiłam że już są.

Kilka tulipanowych wspomnień z roku 2011

[malgocha1960]

Tulipany piekne,bardzo je lubię we wszystkich kolorach,ale boję się co zostanie po ryciu kretów.

[dorkow0]

Dorotko... Gadam z roślinami w ogrodzie, z psami sąsiadów, ze swoimi kotami... Domownicy dawno przywykli, a sąsiedzi już nie zwracają uwagi...
U siebie mam już spore Sosny i Tuje, to jakoś mam zasłonięte miejsca, ale w nowym miejscu, gdzie dopiero zaczynam, nawet z daleka nie widać, że coś rośnie... Goła patelnia... Będę sadzić Buki i ciąć jak na żywopłot, ale kiedy to urośnie, to nawet nie chcę myśleć...

[aage]

Kobierce tulipanów i w ty roku będę namiętnie podglądać u Was