


Dorotko , pewnie,że na pogodę nie mamy wpływu , ale zrobiłem co mogłem , by jak najmniej rośliny ucierpiały. I niech się dzieje wola nieba......
Bogusiu ,moja słabość do żurawek zrównała się z liliowcową





Aguś , bukietówki są o wiele wytrzymalsze , i być może zameldują się niedługo w ogrodzie . Mało miejsca , ale choć dwie z mniejszych odmian.

Misiu , miło Cię widzieć

U każdego można coś podpatrzeć , czegoś się dowiedzieć .Teraz , w zimowym czasie wędruję po forum i podglądam co ''w trawie piszczy'' , czyli w ogrodach forumków.
