Moja kolekcja kaktusów Andrzej

[czarny]

Też lubię sulki, nie da się ich nie lubić, ale póki co ich nie zbieram. A to dlatego, że:
- są drogie;
- jest ich sporo;
- mam zawsze "zbierz je wszystkie";
- straszny burdel w ich klasyfikacji.
Oczywiście, żeby nie było mam jakieś 50-60 różnych ich pozycji (parę siewek po kilka sztuk na pozycję, ale głównie odrościki ukorzenione). No i można podziwiać u innych.

Tutaj bardzo mi się spodobała Sulcorebutia menesessi var. kamiensis L974, bardzo oryginalna. Jakbyś miał kiedyś nadmiar jej odrostów to daj znać ;)

[hen_s]

50-60 pozycji sulko to mało?
Ja tylu nie mam, tyle, że moje w większości większe.

Sulcorebutia menesesii var. kamiensis mam u siebie, pochodzi bodaj z Niemiec. Inna, tak jak Robert wcześniej napisał od tej pokazanej.

[Martada]

Suleczki
O odrościk tej taratensis można się uśmiechnąć

A i jeszcze czepnę się kwestii formalnej tzn nazwy w przypadku tej Sulcorebutia menesessi var. kamiensis /literówka?/ (siałam ją ale nic nie wzeszło ) ale miałam menesesii- czyli pytanie jak się ją pisze prawidłowo?

[hen_s]

Jak pisał Marek jest straszny bałagan w nomenklaturze rodzaju Sulcorebutia. Ja tą roślinę mam jako Sulcorebutia arenacea v. kamiensis HS 189 Khala Sindro, Ayopayo, Cochabamba, pochodzenie Koehres, Niemcy. Może być też jako Sulcorebutia candiae ssp. kamiensis...

Prawidłowo wg mnie i źródeł z których korzystam pisze się Sulcorebutia menesesii.

[czarny]

Mało, bo żeby mieć wszystko z sulek to tak na oko trzeba by mieć z chyba z 500 pozycji, jak nie więcej. A te wasze kamiensis to bardzo się różnią? u tej podoba mi się zarówno korpus z cierniami, no i kwiat taki w barwie bardziej jak u mediolobiwek występuje ;)

[hen_s]

Moja kamiensis nie była łaskawa kwitnąć wtedy kiedy ja miałem czas ją fotografować stąd i zdjęć nie mam. Ale inna, krótsze, mocniejsze i ciemne ciernie o ile pamiętam. Kwiat podobny ale to wszystkie tego typu podobne mają.

[Martada]

Jak pisał Marek jest straszny bałagan w nomenklaturze rodzaju Sulcorebutia. Ja tą roślinę mam jako Sulcorebutia arenacea v. kamiensis HS 189 Khala Sindro, Ayopayo, Cochabamba, pochodzenie Koehres, Niemcy. Może być też jako Sulcorebutia candiae ssp. kamiensis...

Prawidłowo wg mnie i źródeł z których korzystam pisze się Sulcorebutia menesesii.

Z tym bałaganem to wiem bo z czystej vasqueziana zrobiła mi się losenickyana(i tu też nie wiem jak ją pisać? tak jest dobrze czy powinno być losenickiana?) a po drodzę gdzieś jeszcze zahaczyła o canigueralii
Robienie zamówienia na nasiona tego rodzaju to była dla mnie jazda po bandzie i to bez trzymanki...ale kwiaty i roślinki tak mi się podobają, że nie mogłam sobie odmówić zakupu kilku pakiecików i jak się uda to może za kilka latek będę wstawiać kwiatki... nieopisane i znowu nie rokuje bym wyszła na prostą z tą moją zbieraniną

[hen_s]

Każde nasiona są opisane to i rośliny będą. To ważne i trzeba przypilnować.

Pisze się Sulcorebutia losenickyana.

[Martada]

Ha szkoda tylko, że co innego w ofercie i na paczce, a co innego wg numeru pola... a jeszcze co innego w necie wg zmieniającej się nomenklatury
Ale tu już po części mea culpa, że nie sprawdziłam dokładnie przed zamówieniem- dotyczy tych sianych dwa lata temu po pierwszym zachłyśnięciu się urodą rodzaju Sulcorebutia- szalenie chciałam je mieć i całkowicie bezkrytycznie i bez weryfikacji nazamawiałam.

Zeszytu wysiewów pilnuję ale część danych mam na nazwówkach a te np. w przypadku gymno mi przez ubiegły sezon... zarosły i dopóki nie rozpikuję i się do nich nie dostanę to wiedzę tajemną zawierają
Mój błąd i nauczka na przyszłość, że wszystko co dotyczy siewek należy wpisać do zeszytu!

Dziękuję za odpowiedź w sprawie Sulcorebutia losenickyana, na opisówce mam dobrze(bo z netu) ale w zeszycie (spisywałam z listy sprzedażowej i pakietu)... było źle... już poprawione

[hen_s]

No, staram się być pomocny.

Może nie do końca bezinteresownie bo jak piszę wyżej sulkorebucje bardzo lubię i chcę je do siebie dalej sprowadzać. A jak czytam o Twoich wysiewach to kto wie?

[Martada]

No, staram się być pomocny.

I jesteś wielokrotnie się o tym miałam okazję przekonać
Jak znam życie (oraz swoje obecne i przyszłe poczynania kaktusowe ) to lista moich pytań i wątpliwości nie ma szans się skrócić ani skończyć to pewne.

I ostatnie...co by Ciebie interesowało z sulek? - wrzuciłbyś listę poszukiwanych u siebie (taką konkretną z numerkami to odpowiem też konkretnie: mam, nie mam, będę miała )

[hen_s]

Oj tam, oj tam.

Temat Twoich ewentualnych nadwyżek bardzo przyszłościowy. Myślę, że nie wcześniej aktualny jak za 2-3 lata.
Ale dziękuję za pozytywne zaopiniowanie mojej (ewentualnej) prośby.

[Andrew Be]

Witajcie po krótkiej przerwie.
Nie miałem czasu wrzucić tej fotki do wątku identyfikacyjnego, więc jakby ktoś pomógł zidentyfikować to będę bardzo wdzięczny.

Oczywiście chodzi o roślinkę z kwiatkiem

[D-avi-D]

Nie pomogę z identyfikacją, ale kwiat niezły, nie ma się do czego przyczepić

[czarny]

Jeszcze ajlosterek nie ogarnąłem dobrze, acz typowałbym Aylostera supthutiana.