O tak, ja też poproszę na pw!
Agnieszko! Widzisz- tak jest zawsze, zawsze coś sie pięknego znajdzie! Będę czekac na info o rozwoju altany, bo też bardzo jestem ciekawa i kibicuję Wam w duchu!
Izo! Wiosnę u Ciebie tylko obejrzałam! Jest piękna! Może jednak kupię coś na allegro. Najwyżej wsadzę w trawnik ;)
Chciałam uroczyście zawiadomić, że od dziś mam kluczyk do bramy ROD! Mogę dzięki temu wychodzić nawet późno, bo nie boję się, że zostanę zamknięta na całą noc w ogrodach.
Strasznie dużo jest roboty. A wiecie, że nagle zaczęłam dostrzegać takie różnice między kobietą a mężczyzną (bo w moim zawodzie, na co dzień nie bardzo są czysto fizyczne, a inne nie dyskredytują), a tu doprawdy zauważam, że naprawdę kobieta jest słabsza, i wielu rzeczy nie da rady zrobić, a może inaczej- dużo więcej mnie coś kosztuje zrobić i bardziej wyczerpuje/nadszarpuje, niż gdyby dokonywał tego samego mężczyzna. Przynajmniej w jeden dzień. Dochodzę do takich granic, że sama nie umiem/nie mam siły/nie wiem jak...choć lubię sama robić wiele. To dziwne uczucie, bo w naszych czasach często się te różnice zacierają i jest wiele obszarów, że można żyć tak, że nigdy okoliczności nie ułożą się tak, by to dostrzec, przynajmniej tak wyraźnie.A tu- tak nagle dostrzegam jaskrawo własne ograniczenie wynikające z biologii po prostu.
Kupiłam dziś sekator do gałęzi wysokich i farbę, by jutro pomalować altankę wewnątrz. Założyłam zasuwkę ale zamknęłam tylko "na patyk", nie na kłódkę. W zywopłot wplotłam drucik, aby nie było tak łatwo przejść rozchylając go tylko.
W żywopłocie rosną: pnąca róża, chmiel!!!, jezyna z kolcami, i ...powojnik.
Generalnie najwięcej chwastów jest w postaci mniszka. Czy ktoś może wie jaka to gleba w pH, jak rośnie mniszek?
Przycięłam tez żywopłot, aby nie wystawał na ścieżkę. Pan Gospodarz załączy mi wodę.
Czyli jest chyba dobrze. Tyle, że zanim złapię kondycję, to trochę potrwa...
padam z nóg!
miłego wieczoru!
aha, ps. cyfrówka wróci do mnie na dniach kurierem.
Obiecuję więcej zdjęć i o lepszej jakości niż z komórki!