
Storczyki i ja, czyli moje upadki ! I wzloty ?
- platynka80
- 500p
- Posty: 700
- Od: 8 cze 2008, o 22:32
- Lokalizacja: lubuskie
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
O rety dziewczyny, ale zaszalałyście
wszystkie przepiękne, przyznam że też oglądałam te aukcje akurat jak były wystawione i zastanawiałam się czy czegoś nie licytować
ale ja się zawsze boję że coś nie tak będzie z przesyłką, w sensie że będę długo czekać i roślinka mi zmarnieje
chętnie się dowiem ile szła Wasza paczka i w jakim stanie doszły roślinki to może kiedyś się zdecyduję na zakup przez alle 

wszystkie przepiękne, przyznam że też oglądałam te aukcje akurat jak były wystawione i zastanawiałam się czy czegoś nie licytować



Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
Jak tylko dojdą, to dam Wam znać ;) I porobię zdjęcia oczywiście ;)
Pierwsza moja aukcja sie zakończyła i do następnej miałam kilkanaście minut, więc poszłam pospacerować
po mieszkaniu, bo mi ręce chodziły jak na głodzie jakimś....oj adrenalina robi swoje, serce to myślałam, że
mi wyskoczy
Musiałam pousuwać linki do aukcji - regulamin 8) - zamieniłam linki na miniaturki zdjęć ;)
Nasza poczta w standardzie już ma plus jeden dzień na "nabranie mocy urzędowej" na przesyłki - stąd moje
obawy o przeleżenie weekendu u nich - maluchy z in-vitro szły 5 dni, ale były (są) żywe
Pierwsza moja aukcja sie zakończyła i do następnej miałam kilkanaście minut, więc poszłam pospacerować
po mieszkaniu, bo mi ręce chodziły jak na głodzie jakimś....oj adrenalina robi swoje, serce to myślałam, że
mi wyskoczy

Musiałam pousuwać linki do aukcji - regulamin 8) - zamieniłam linki na miniaturki zdjęć ;)
Nasza poczta w standardzie już ma plus jeden dzień na "nabranie mocy urzędowej" na przesyłki - stąd moje
obawy o przeleżenie weekendu u nich - maluchy z in-vitro szły 5 dni, ale były (są) żywe

To znowu ja - chwalę się młodymi listkami. Takie niby nic a jak cieszy
Nabytek z 20 sierpnia wyglądał tak:

Dzisiaj listek jest już znacznie większy:

Ten, co go prawie zamordowałam - zdjęcie z dnia 12 sierpnia:

I dzisiaj:
Uratowany z biura męża - zdjęcie również 12 sierpnia:

I dzisiaj - tu najmniejszy przyrost...czegoś mu brakuje ?

Gdzieś czytałam, że gdy im brakuje światła, to mają mocno podłużne liście, natomiast przy jego nadmiarze
robią się jasne, żółtawe...

Nabytek z 20 sierpnia wyglądał tak:

Dzisiaj listek jest już znacznie większy:


Ten, co go prawie zamordowałam - zdjęcie z dnia 12 sierpnia:

I dzisiaj:

Uratowany z biura męża - zdjęcie również 12 sierpnia:

I dzisiaj - tu najmniejszy przyrost...czegoś mu brakuje ?

Gdzieś czytałam, że gdy im brakuje światła, to mają mocno podłużne liście, natomiast przy jego nadmiarze
robią się jasne, żółtawe...

Przyszły storczyki ;)
Jeden tylko był całkiem łysy, więc od razu go odwinęłam z tej folii aby obejrzeć liście, czy to
aby na pewno ten...cóż, szkoda, że łysy, ale wiem, że to ten sam:

A teraz zdjęcia paczki i tego co było w środku:

Pudełko miało wyraźnie pokazane gdzie góra a gdzie dół - listonosz niósł jak mu wygodnie, więc
trochę ziemi było porozrzucanej, pomimo, że każda z doniczek była zafoliowana i zaklejona taśmą.
niektóre z roślin miały wilgotna chusteczkę włożoną na podłoże. A każda z doniczek były przydrutowana
do kartonu, tak, że sie nie ruszały w pudle. Pudełko miało otworki na powietrze.
Moje pytanie - wyciągać je z folii i porozpakowywać doniczki czy na razie dać im wyjść z szoku
Jeden tylko był całkiem łysy, więc od razu go odwinęłam z tej folii aby obejrzeć liście, czy to
aby na pewno ten...cóż, szkoda, że łysy, ale wiem, że to ten sam:

A teraz zdjęcia paczki i tego co było w środku:




Pudełko miało wyraźnie pokazane gdzie góra a gdzie dół - listonosz niósł jak mu wygodnie, więc
trochę ziemi było porozrzucanej, pomimo, że każda z doniczek była zafoliowana i zaklejona taśmą.
niektóre z roślin miały wilgotna chusteczkę włożoną na podłoże. A każda z doniczek były przydrutowana
do kartonu, tak, że sie nie ruszały w pudle. Pudełko miało otworki na powietrze.
Moje pytanie - wyciągać je z folii i porozpakowywać doniczki czy na razie dać im wyjść z szoku

Solidnie zapakowane, gratulacje!
Ja bym je od razu rozpakowała
Kiedy do mnie przyszła moja Colmanara Wild Cat, to jak tylko otrzymałam awizo (5 min przed zamknięciem poczty) wsiadłam w auto i jadąc dzwoniłam na pocztę: nie zamykajcie, nie zamykajcie, jadę po bardzo ważną przesyłkę!
Kiedy już ją odebrałam, wiozłam do domu i mówiłam do niej: już, maleńka, jeszcze chwilka, zaraz cię rozwinę, zaraz dostaniesz powietrza...
Choroba normalnie
Ja bym je od razu rozpakowała

Kiedy do mnie przyszła moja Colmanara Wild Cat, to jak tylko otrzymałam awizo (5 min przed zamknięciem poczty) wsiadłam w auto i jadąc dzwoniłam na pocztę: nie zamykajcie, nie zamykajcie, jadę po bardzo ważną przesyłkę!
Kiedy już ją odebrałam, wiozłam do domu i mówiłam do niej: już, maleńka, jeszcze chwilka, zaraz cię rozwinę, zaraz dostaniesz powietrza...
Choroba normalnie

jasminee1 

Powolutku rozwijam, oglądając dokładnie każdy kwiatuszek i każdy listek czy korzonek - już wiem
na czym spędzę weekend - przesadzając je i przeglądając system korzeni - widzę u niektórych
kwalifikacje do przemeblowania w doniczce ;) Jak zrzucą kwiaty to trudno. Ważne, że liście zdrowe.
Takie pytanie:
Czy gdyby aukcja była tygodniowa a raczej miała 4 dni, to czy roślinka, którą pokazałam na pierwszej
fotce - pełna kwiatów i o wyraźnej sile i świeżości - mogła zrzucić wszystkie tuż przed wysyłką ? Jak
dla mnie, to to jedno zdjęcie akurat jest znacznie starsze niż "robione w dniu wystawienia aukcji" 8)
na czym spędzę weekend - przesadzając je i przeglądając system korzeni - widzę u niektórych
kwalifikacje do przemeblowania w doniczce ;) Jak zrzucą kwiaty to trudno. Ważne, że liście zdrowe.
Takie pytanie:
Czy gdyby aukcja była tygodniowa a raczej miała 4 dni, to czy roślinka, którą pokazałam na pierwszej
fotce - pełna kwiatów i o wyraźnej sile i świeżości - mogła zrzucić wszystkie tuż przed wysyłką ? Jak
dla mnie, to to jedno zdjęcie akurat jest znacznie starsze niż "robione w dniu wystawienia aukcji" 8)
Ale to inny sprzedawca ? Pytanie - kiedy wysłał paczkę....ja tak czekam ponad tydzień na
wstążki - taka pierdoła pasmanteryjna a oni towaru nie maja na stanie, który to wystawiają
na sprzedaż
Kurcze, ale one śliczne, nawet te, co podwiędły i pewnie jutro wyłysieją. Na dobrą sprawę, to
każdy (poza tym jednym) mają kwiatki - ruszać im te doniczki od razu ?
wstążki - taka pierdoła pasmanteryjna a oni towaru nie maja na stanie, który to wystawiają
na sprzedaż

Kurcze, ale one śliczne, nawet te, co podwiędły i pewnie jutro wyłysieją. Na dobrą sprawę, to
każdy (poza tym jednym) mają kwiatki - ruszać im te doniczki od razu ?
Adiano to raczej niemożliwe, żeby opadły wszystkie kwiaty w 4 dni.
Obserwuję aukcje wystawiane przez tego allegrowicza chyba od czerwca i na kilku aukcjach widac ewidentnie przekwitnięte storczyki, ale nie pisze o tym ani słowa. A cena jest taka sama jak tych w pełni kwitnienia.
Doniczek na razie bym nie ruszała.
Obserwuję aukcje wystawiane przez tego allegrowicza chyba od czerwca i na kilku aukcjach widac ewidentnie przekwitnięte storczyki, ale nie pisze o tym ani słowa. A cena jest taka sama jak tych w pełni kwitnienia.
Doniczek na razie bym nie ruszała.
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
piękne storczyki i ładnie zapakowane. ja przez internet zamawiałam tylko raz (Vandę z orchidarium), ale pół roku czekałam. ale chyba się opłacało, mam tą Vandę do dziś, miała już u mnie 6 łodyg, z czego 1 zakwitła, a teraz rośnie następna, może ta też zakwitnie. poprzednia opadła bo ją przewiało od okna.