Jukka - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
twilight_c
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 8 sty 2014, o 15:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Witam, jestem tutaj świeżynka ale potrzebuje pomocy. Może najpierw się przedstawię. Na imię mam Sadnra a kwiaty ostatnio mnie chyba nie lubią. Od 3 lat posiadam jukę. Rosła do tej pory ładnie bo na początku mieściła się na parapecie teraz musi stać na ziemi. Od poczatku zimy coś złego się z nią dzieje, nie wiem czy to wina ogrzewania i suchego powietrza czy może ją zalałam przez przypadek a może ma za małą doniczke? Zawsze stała blisko okna i nadal stoi. od kiedy grzejemy przestawiłam ja do 2go okna bo mamy piece akumulacyjne nie chiałam żeby na nią ciągle to ciepłe powietrze wiało. U góry wypuszcza zielone liście a na dole totalnie jej więdną są suche i odpadaja. Dolne liście też zaczynają mieć suche końcówki. Pomóżcie co robić bo szkoda mi jej. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Piotr=)
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5057
Od: 24 maja 2008, o 17:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Juka moim zdaniem jest zalana ona nie wymaga dużo wody :wink:
obetnij żółte liście, i niech stoi i nie podlewaj jej na razie z 1-2 tygodnie, :wit
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Awatar użytkownika
raflezja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6839
Od: 25 lip 2009, o 21:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków i okolice

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Tak, może być przelana, ale nie tylko to może być problemem
.
Jeśli ma ciepło - zaczyna rosnąć, a w zimie wzrost nie jest wskazany. Nawet na południowym parapecie ilość światła nie jest wystarczająca.
Pamiętaj też, że jukka z czasem traci dolne liście, powstają po nich charakterystyczne blizny na kształtującym się pniu. U mnie jukki zawsze tracą dolne liście w zimie.

Czyli
1. Zapewnij roślinie maksymalną ilość światła.
2. Jeśli się da - to ona woli chłodniej, niższa temperatura nie stymuluje wzrostu
3. Staraj się nie podlewać
japkooo
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 8 lut 2014, o 13:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

JUKA, 99% PRZELANA

Post »

Witam wszystkich,
na wstępie chciałbym podziękować całej społeczności gdyż nie raz to forum uratowało moje rośliny :)


Ale do rzeczy,
juka na zdjęciu została raz przelana, rok temu przesadziłem ją do tej samej doniczki korzenie wypłukałem etc. wszystko pięknie. Wygląda na to że znów przelałem, ale tym razem objawiło się to w inny sposób.
W jednej doniczce są trzy pnie, w największym zaczęły żółknąć liście. Poczytałem co nieco wyszło mi na to że pień jest nie do uratowania a juki trzeba odmłodzić.
Pień w pewnym momencie był bardziej miękki od połowy w górę, niż od połowy w dół (niebieska linia na zdjęciu-2).
Po jakimś tygodniu wydawało mi się że pień przesechł, kora lekko odstawała od pnia i była sucha (taka mała przestrzeń między korą a pniem). Zdjecie-1 pokazuje że jednak nie jest kolorowo.
Teraz sam już nie wiem, także proszę o pomoc. Jeżeli nie da się uratować to powiedzcie co zrobić z pniem i rosnącymi na niej jukami, oraz co zrobić z pozostałymi mniejszymi pniako-jukami.

Z góry dzięki za pomoc .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
architektin
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 14 lut 2012, o 15:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: DT
Kontakt:

Re: Chora Jukka - prosze o porady

Post »

Witam. Nie chciałam zakładać nowego tematu więc odgrzewam ten.
Dostała mi się od rodziców taka oto bidulka. Podejrzewam, że miała za mało światła. Odkąd stoi u mnie bliżej okna zaczęła wypuszczać nowe listki ale nadal wygląda bardzo marnie. Ten krótszy pień jest pusty i mam zamiar się z nim pożegnać przy przesadzaniu rośliny. Jak mogę pomóc tej (jeszcze) żyjącej części. Proszę o rady. Pozdrawiam.
http://imageshack.com/a/img197/7809/vg64.jpg
Pozdrawiam
Kasia
Awatar użytkownika
Nolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2256
Od: 28 maja 2012, o 09:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Chora Jukka - prosze o porady

Post »

Przydałoby się przesadzić do nowej ziemi; najlepiej do specjalnej do juk, palm i dracen. Choć u mnie rośnie w uniwersalnej i też daje radę. Doniczka musi mieć koniecznie dziurkę w dnie. Na dno nasypać warstwę drenażową ; żwir, keramzyt lub potłuczone kawałki glinianej doniczki. Ten uschnięty pieniek lekko oddzielić palcami od reszty i wyrzucić. Zdrową część posadzić nawet do tej samej doniczki. Podlać i przynajmniej przez miesiąc nie nawozić. Z podlewaniem juki trzeba uważać, ona nie lubi mieć mokro. Ja podlewam dopiero wtedy, gdy ziemia jest całkiem sucha.
Latem roślinę można wynieść na dwór. Na początek w półcień, żeby się przyzwyczaiła, a potem może stać na pełnym słońcu.
mx5mx5
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 23 lut 2014, o 01:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Dobry wieczór, chciałabym przywitać się z wszystkimi Forumowiczami. Jestem pod wrażeniem Waszej wiedzy i doświadczenia.
Od około tygodnia stałam się szczęśliwa posiadaczką ok. 20 letniej juki. Kwiat ma 3 m wysokości. Zauważyłam wczoraj, że dolne liście zaczynają żółknąc. Kwiat stoi w kuchni (w której mało się gotuje) z oknem na południe, ale ok. 2,5-3 m od okna. Bliżej okna ciężko mi ją ustawić, bo jest wielka i rozłożysta, a w innych pokojach od południa to w ogóle nie ma miejsca na taką wielką jukę.
Była w b. małej doniczce, nieprzesadzana sporo czasu. Dzisiaj kupiłam wielką donicę i rozpoczęłam akcję przesadzanie, lekko nie było :) Dałam grubą warstwę keramzytu i ziemię do palm i r. ziel. composan (po przeczytaniu Waszych rad). Co mogę zrobić, a czego lepiej nie, aby ten kwiat mi się przyjął? Poprzednia Właścicielka włożyła w niego serce i tyle lat, a u mnie stoi 10 dni i masz babo placek listki zaczynają żółknąć. Czy to stres? Była przewieziona w busie, szybko i sprawnie. Dodam, że donice musiałam starą rozcinać, praktycznie nie było ziemi, tylko korzenie. Część w kolorze miedzianym/ pomarańczowm (jakby "krwawiły" od ścisku). Czytam, że po podlaniu woda ma wylecieć na spodek, ale jeśli na dnie donicy mam ok. 8 l keramzytu, to czy to jest w ogóle możliwe? Dodam, że samej ziemi dałam 38 l.
Pani w sklepie mi poradziła, że skoro juce żółkną liście to ma za sucho (staram się już od wczoraj nie włączać kaloryfera) i abym ją zraszała wodą. Czy juke można zraszać wodą?
Bardzo proszę o porady, bo szkoda tego ponad 20 letniego "drzewa". W poprzednim domu miał warunki jak w raju, latem ogród, zimą nieogrzewaną werandę i południowe wielkie okna. Może się buntuje na moje gorsze warunki?
Podlewałam ja z 2 razy, tak po troszku, bo donica była za mała, aby wlewać więcej wody. Dziś podlałam po przesadzeniu, 2 l. wody, ale woda nie wypłynęła na podstawek (keramzyt ją zasorbował? )
Czy warto kupić jakąś specjalna żarówkę i doświetlać jukę?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19344
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Przede wszystkim wybrałaś niezbyt odpowiedni termin na przesadzenie, praktycznie wszystkie rośliny powinno się przesadzać wiosną, a teraz mamy jeszcze zimę i nieważne, że temp. na zewnątrz są bardziej wiosenne. To raz, dwa przesadziłaś roślinę, zanim roślina zdążyła się zaaklimatyzować wpierw do zupełnie nowych warunków. Praktycznie przy każdej roślinie, a tym bardziej przy tak wiekowej roślinie, to powinno być przynajmniej kilka tygodni. Przez ten dłuższy okres czasu, na pewno nic by złego się nie powinno stać, nawet gdy korzenie nie mają zbyt wiele miejsca. Zresztą i tak w okresie jesień zima, większość roślin przechodzi większą, lub mniejszą fazę spoczynkową, więc ograniczają wzrost, nabierając siły, przed rozpoczęciem wiosennej wegetacji. Teraz już nic więcej nie zrobisz, pozostaje tylko czekanie, ale roślina i tak na pewno to odchoruje, czego już masz efekty w postaci żółknących liści. Co do podlewania, draceny, czy też juki w okresie jesień - zima wymagają słabszego podlewania, bo dużą część wody magazynują w łodydze-pniu. Dlatego w tym okresie podlewa się tylko tyle, żeby całkowicie nie wyschło podłoże. Natomiast w okresie wiosna - lato więcej, ale tak żeby ziemia była umiarkowanie wilgotna. Nie podlewaj więc teraz w większej ilości, bo ją przelejesz. Spryskiwanie też zimą nie jest konieczne, bo roślina jest przystosowana do suchego powietrza, chyba że będą obsychać końcówki liści, albo w okresie letnim, przy wysokich temperaturach. Podobnie nie jest konieczne jej doświetlanie, tym bardziej, jeśli stoi w pobliżu południowego okna.
PS. A tak na przyszłość jeśli będziesz potrzebowała porady, lepiej zadaj pytanie tutaj na forum, niż jakieś kwiaciarce, które większość ma tak naprawdę, mierne pojęcie o uprawie roślin.
pozdrawiam
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mx5mx5
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 23 lut 2014, o 01:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Dziękuję za odp. Juce zżółkły liście dolne w ciągu tygodnia od zmiany domu. Przeczytałam na forum, że przesadzanie jest zabiegiem ratującym, jeśli jest bryła ściśnięta, a u tej juki w ogóle nie było ziemi w donicy, tylko korzenie.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19344
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Zgadza się, zmiana miejsca to raz, dwa ściśnięte korzenie i przesadzenie wszystko razem mocno osłabiły roślinę. Co innego, gdyby roślina wcześniej stała w tym samym miejscu, wtedy pewnie, juka by tego tak nie odchorowała, nawet przesadzając nieco wcześniej, niż na wiosnę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mx5mx5
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 23 lut 2014, o 01:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Proszę mi powiedzieć, czy żółknięcie liści się zatrzyma na pewnym etapie, czy być może cała roślina zmarnieje i zżółkną wszystkie liście po tym przesadzeniu i zmianie miejsca? Czy żółkniecie liści jest jakby ich martwicą i procesem nieodwracalnym?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19344
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Wszystko zależy od tego, w jakim stanie są korzenie i czy w jakim stopniu uległy ew. uszkodzeniom. Jeśli roślina ma w większym stopniu zdrowe korzenie, a ew. straty nie były duże, zżółknięcie liści, może to dotyczyć tylko ich części, natomiast jeśli dana roślina była wystawiona przez dłuższy czas na niekorzystne warunki uprawy i korzenie uległy w większym stopniu zniszczeniu, wtedy roślina może stracić wszystkie liście, a nawet ulec zniszczeniu cała roślina. Niemniej jest to skomplikowane, gdyż roślina jest żywym organizmem i nie zawsze reaguje tak samo. Część roślin jest mniej lub bardziej wrażliwa na nieprawidłową uprawę. Tak więc nie można tego stwierdzić jednoznacznie, czy w Twoim wypadku straci wszystkie liście, czy tylko ich część.
Natomiast co do samego procesu żółknięcia liści jest to proces nieodwracalny. Nie na takiej możliwości, żeby żółty liść zrobił się na powrót zielony.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
bronka1545
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 26 lut 2014, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Przelana juka !!

Post »

Witam wszystkich,
Bardzo proszę o pomoc.
Pół roku temu kupiłam jukę i dracenę (nie wiem w sumie czy juka to na pewno juka).
Przez jakiś czas fajnie rosły, ale nadgorliwie za dużo je podlewałam i kwiaty w końcu zostały przelane.
Polowa liści (od dołu) jej zbrązowiała - nie widać tego na zdjęciu, bo je obcięłam.
Gdy jukę wyjęłam z doniczki część korzeni była twarda, a część szczególnie tych mniejszych taka miękka i pusta w środku
a inne też jakby w środku miękkiego korzenia miały drugi cieńszy i twardszy korzeń. Te w najgorszym stanie podcięłam.
Zmieniałam ziemię na nową, ale mam wrażenie, że nie pomaga.
Przestałam podlewać roślinę, ale martwiąc się, że ziemia jej przeschła, to spryskałam dość mocno jej liście. Po tym oklapła i górna część.
Teraz wygląda przerażająco. Czy da się ją jeszcze uratować? Wiem, że sama się przyczyniłam do jej stanu, ale chciałabym ją uratować.
Dracena wg mnie jest w lepszym stanie, ale mimo wszystko też martwię się o nią.
Mimo, że znaczenie ograniczyłam wodę, listki nadal jej żółkną i usychają. Korzenie były twarde.
Będę wdzięczna za wszelka pomoc, bo nie chciałabym stracić tych kwiatów.

Juka
Obrazek

zdjęcie draceny wrzucę później
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19344
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Przelana juka !!

Post »

Witaj, o dziwo po wyglądzie samych liści nie wygląda tak źle, ale ten zwiędnięty czubek dobrze nie wróży. Jedynie co pozostaje to go odciąć i spróbować ukorzenić. Miejsce po cięciu posypujesz węglem drzewnym, odczekujesz żeby to ładnie zaschło i wsadzasz do ziemi zmieszanej z piaskiem, tak 50/50. Z pozostałego pnia też być może coś wypuści, o ile pień jest twardy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mx5mx5
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 23 lut 2014, o 01:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Juka - żółkną jej liście.

Post »

Witam po kilkunastu dniach przerwy, niestety liście dalej żółkną w zastraszającym tempie. Juka od momentu zmiany domu, czyli ok. miesiąca tamu straciła już 1/3 liści. Co mogę zrobić? Od momentu przesadzenia nie jest podlewana, na doniczce (ceramicznej) widać że są dalej lekkie plamy od wody, więc podejrzewam, że jeszcze ziemia dobrze nie przeschła, kwiat został podlany ok 1,5- 2 l. wody po przesadzeniu (ok. 2-2,5 tyg. temu). Stoi obecnie 1,5 m od okna południowego, ale mieszkam w kamienicy, na 1 piętrze, na wprost jest sąsiednia oficyna i kwiat może pomimo południowego okna ma za mało światła? Nie mam żadnych firanek w oknach. Od 3 tyg nie włączam kaloryfera, temp ok. 18-20 C (nie jestem w stanie mieć niższej temp., chyba musiałabym mieć non stop okno otwarte). Czy macie jakiś pomysł co dalej? Może ktoś jest z Łodzi, kto umiałby mi pomóc? Czy czekać dalej czy może o zgrozo odciąć górne pióropusze i modlić się, aby w wodzie wypuściły korzenie? Dodam, że przesadziłam roślinę po zżółknięciu pierwszych liści (ok. 20 sztuk w uwaga ! tydzień). W głowie mi się nie mieści, jak to w ogóle możliwe, że w tak strasznym tempie ta roślina umiera.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”