Ogród Marty cz. III

[Margo2]

Ja też się cieszę, że mogłam zobaczyć do kogo zaglądam
Rewelacyjnie wyglądasz.
A zdjęcia z Twojego ogrodu

[koziorozec]

Witajcie,tak miło czyta się Wasze ciepłe wpisy dotyczące mojej osoby,a miałam tyle oporów,ale stwierdziłam że może jednak się pokażę,żeby wszyscy wiedzieli z kim rozmawiają i u kogo są w ogrodzie,bardzo Wam za to dziękuję.

Iwonko,super że mogłaś wrócić i podoba się ogród,zrobiłaś miłą niespodziankę i wywołałaś uśmiech na mojej twarzy jak czytałam Twój wpis

Maryniu,dziękuję ,będzie więcej fotek,a do Ciebie z wielką ochotą przychodzę,bo lubię Twój ogród

Sylwio,cieszę się że mnie tak odbierasz,to dzięki Tobie się ujawniłam bo wcześniej w ogóle o tym nie myślałam,mnie też miło się z Tobą rozmawia,pozdrawiam

Kasiu,ja jakoś wcześniej nie zwracałam uwagi na różaneczniki,może przy tych wspomnieniach inaczej wszystko się widzi,dużo szczęścia dla Ciebie

Gosiu,dziękuję to, miłe co piszesz

[anym]

Martuś i co ja mam napisać jak ja takich pięknie kwitnących krzewów nie posiadam. Po raz enty cieszę się, że trafiłam na to forum i mogę podziwiać u Ciebie piękne azalie
Szalenie mi miło Ciebie Marto zobaczyć

[koziorozec]

Aniu,dziękuję,a co do różaneczników to kupuj po jednym w roku,żeby nie było dużo wydatków naraz,ja tak robię i się uzbierało,a teraz mam sporo od największych do najmniejszych i zauważyłam że te starsze odmiany są mocniejsze,zdrowsze i sama ukorzeniłam parę ,na wiosnę zobaczę ile jest ukorzenionych do zasadzenia

[Maska]

Marto ja co prawda mam tylko jeden, ale chciałabym się dowiedzieć jak ukorzeniasz, czy przysypując gałązkę?

[koziorozec]

Marysiu,przygięłam najniższe gałęzie do ziemi,troszkę nacięłam wcześniej i obłożyłam ukorzeniaczem,przyszpiliłam grubym drutem i zasypałam ziemią, w jesieni podglądnęłam i są korzenie ,ale nie chciałam na zimę odcinać od rośliny macierzystej,bo bałam się że mogą być duże mrozy ,a korzonki delikatne i by się zniszczyły,na wiosnę odetnę i zasadzę,nie sprawdzałam wszystkich sadzonek,tylko jedną

[koziorozec]

Może troszkę powspominamy róże

[zielonajagoda]

Martuniu, jak ta Twoja wnusia jest do Ciebie podobna A różyczki piękne i miło powspominać lato Pozdrawiam.

[Maska]

Marto śliczna ta brzoskwiniowa, kupiłam w jesieni podobną jako koniakową (Remy Martin) zobaczymy w lecie co za jedna i kolejna Twoja mnie chwyciła za serce ten różowy pustaczek , może ma jakiś odrost?

[koziorozec]

Iwonko,dziękuję,a wspominki są super,bo dużo więcej się widzi teraz

Marysiu,ta róża brzoskwiniowa,która Ci się podoba to Pat Austin ,dla mnie najpiękniejsza,chociaż mam koło100 róż i wszystkie śliczne,a ten pustaczek zasypałam ,może coś będzie nie wiem ,już parę razy go rozmnożyłam ale ciągle rozdaję i nawet sama dla siebie jej nie rozmnożyłam

[Mandragora]

Witaj Martusiu Wnusia bardzo do Ciebie podobna, ładne i sympatyczne z Was Dziewczyny Pięknie kwitły Ci róże, szkoda tylko, że ich nie podpisałaś - ostatnio dość intensywnie przeszukuję forum pod kątem konkretnych róż, gdyby fotki były podpisane, pomogłabyś pewnie wielu osobom Pozdrawiam i życzę miłego niedzielnego popołudnia

[koziorozec]

Milenko,dziękuję ,wnuczka jak przeczyta to się ucieszy bo bardzo się w każdym szczególe upodabnia do mnie ,wiele róż nie znam bo kupuję na targu,część etykiet wisi przy różach ,przedtem nie zwracałam na to uwagi i tak wyszło,Pat Austin to dla mnie najpiękniejsza róża i ją znam,pozdrawiam ,czytałam u ciebie problem z nasadzeniem .wychodzę na przedstawienie wnuka jak przyjdę to u Ciebie napiszę

[stasia_ogrod]

Marto i mnie zafascynowała ta brzoskwiniowa róża, uwielbiam takie kolorki, pozostałe również piękne.
Fantastyczna rodzinna fotka, wnusia bardzo podobna, pomyślałabym , że to bardziej córcia niż wnusia, bo Ty taka młoda.
Dziękuję, miło było Cię poznać.

[Maska]

Marto no to tak jest szewc bez butów.....
Może dało by się różyczki rozmnożyć z patyczka, ale nie wiem czy czynisz takie próby. Nie naciskam, bo już wystarczy że raz docisnęłam ale.... to kiedy ta lista nadwyżek będzie, bo szykuję się na zakupy tylko u Ciebie

[koziorozec]

Stasiu,to jest dla mnie najpiękniejsza róża, dziękuję za komplementy,ja nie jestem młoda,ale będąc w grudniu na zakupach gwiazdkowych z Zuzią w Krakowie,sprzedawczynie w sklepach ,jak coś przymierzała mówiły do niej żeby mama zadecydowała czy to dobre,byłam w szoku,a Zuzia z dumą odpowiadała,że jestem jej babcią

Marysiu,myślisz o tych patyczkach w gazetach?myślałam o tym ale już zapomniałam,czy po prostu wkładasz patyczki do ziemi ,ja najczęściej to przez odkłady ,ale mało bo ciągle nie mam czasu,a w czym Ty mnie docisnęłaś,z tą różą pnącą ,bo nie wiem co masz na myśli,chyba słabo mnie docisnęłaś,lista będzie na dniach bo mam lenia poświątecznego,siedzę w piwoniach i przeglądam co tu zamówić,chyba mam świra,czemu tylko u mnie chcesz zamawiać,jakoś mam dużo pytań do Ciebie