Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne - piasek pustyni cz.2

[bool]

Wow! Jakie tutaj wysiewy!
Też mam trochę do posiania, ale jeszcze z miesiąc dwa się wstrzymam, poczekam na trochę więcej światła.
Uncarina fajna roślina, też był chętnie posiał. Nasiona z Polski czy zza granicy?

Będę bacznie obserwował wątek, lubię oglądać postępy jakie robią rośliny

Pozdrawiam,
Artur!

[piasek pustyni]

Asiu - jeśli chcesz, będę namawiać też siłą

Arturze - serdeczne dzięki! Nasionka były zamawiane z Koehres. Musiały być dobrej jakości (czytaj: świeże), bo przynajmniej jak dotąd kiełkują szybciej niż przypuszczałam. Z całą pewnością mogę polecić, bo zamawialiśmy we trójkę i przynajmniej u dwójki osób kiełkują bardzo dobrze. Uncarina jest super - ale trudna do kiełkowania, ma inne wymagania co do podłoża, ale warto, naprawdę, bo ja się ucieszyłam jak dziecko gdy się pierwszy włochacz pojawił Z pewnością jeszcze u nich zamówię, a tymczasem miło mi czytać Twoje słowa i zapraszam częściej

[bool]

Zamawiałem tam nasiona kaktusów we wrześniu albo październiku, to właśnie one czekają w szufladzie na lepszy czas.
Chyba sobie sprawię Uncarina, ma kaudeks i piękne kwiaty.

[nolina]

Żanetko oj nie pozbędziesz się mnie...będę śledzić to twoje przedszkole ,a właściwie chyba jeszcze żłobek .
Myślę tak sobie ,że Adansonia jak będzie w takim tempie rosła to nie foliak, a palmiarnia będzie potrzebna
Pokazuj bez krempacji jak najwięcej -szalenie mnie to interesuje .
Ciekawa jestem jak szybko rośnie Uncarina i Didierea madagascariensis
.

[piasek pustyni]

Chyba sobie sprawię Uncarina, ma kaudeks i piękne kwiaty.

Ma - fakt. Jest wyjątkowa. Ja chyba też się pokuszę ponownie, bo podobnie jak w przypadku Adansonia, też bym inaczej zrobiła co nieco. Niemniej zobaczymy, co z tych wyrośnie Trzymam kciuki za Twoje wysiewy!

Żanetko oj nie pozbędziesz się mnie...będę śledzić to twoje przedszkole ,a właściwie chyba jeszcze żłobek .

Żłobek, Małgosiu, żłobek... A nawet nie waż mi się myśleć o jakimś pozbyciu się

Myślę tak sobie ,że Adansonia jak będzie w takim tempie rosła to nie foliak, a palmiarnia będzie potrzebna Pokazuj bez krempacji jak najwięcej -szalenie mnie to interesuje

Ona tylko na poczatku tak wystrzela w górę, potem siłę daje w korzenie i pień. Tak słyszałam Nie wiem tylko, kiedy jest to owo "później", ale mam nadzieję się przekonać.

Ciekawa jestem jak szybko rośnie Uncarina i Didierea madagascariensis

Didierea wystartowała szybko - w czwartym dniu, i teraz spowolniła. Jak porównasz zdjęcia poprzednie a obecne, to widać wzrost i "szerokość". Uncarina natomiast - bardzo powoli. Pierwsze kiełkowanie pojawiło się w 9 dniu od posiania. I te już się jakoś prezentują, a reszta tkwi i się zastanawia.
Wiele z nich może kiełkować nawet do pół roku (np. Alluaudia), więc się podobno mam nie martwić a czekać. No to czekam, nigdzie się nie spieszę A pokazywać będę w takim razie chętnie (jak będzie co)

[nolina]

No to czekam, nigdzie się nie spieszę

No ma się rozumieć ,przecież kaktusiarze i sałaciarze to cierpliwi ludzie

[bool]

W przypływie emocji kupiłem wczoraj Uncarina stellulifera, ma super kwiaty
Niestety szkoda, że lista roślin które chce zdobyć w tym roku jest już taka długa, bo bym zamówił znacznie więcej.
Fanie, że Ty już posiałaś swoje, w razie potrzeb będę się konsultował.

Pozdrawiam!

[piasek pustyni]

Jasne! Jeśli tylko coś będę mogła pomóc/powierdzieć, to bardzo chętnie, wal śmiało. Moja stellulifera jeszcze nie drgnęła, ale to jest jedna z tych, co długo kiełkują. Podobno

Małgosiu - uczą, uczą, choć jakoś tak bywa, że tej życiowej cierpliwości mi nie brakuje, to raczej cecha mojego upiornego charakteru. Do wysiewów i siewek tym bardziej nie jestem wyrywna, więc sobie poczekam

[Martada]

Patrząc na to co Ci z nasionek wyłazi to... guglam aż komp huczy
No i Gosi rację przyznam bez palmiarni ani rusz

Żanetko pięknie Ci to idzie moje gratulacje... jeszcze trochę czasu i całkiem Malgaszami zarośniesz no i nie wiem czy życzyć Ci tego

[piasek pustyni]

Martusiu - jakże się cieszę, że jesteś, bo jak sama wiesz, bardzo się tych wysiewów obawiałam. Już nawet zwątpiłam, że moje teoretyczne wiadomości mogą się mieć nijak do Waszych wysiewów i praktyki, że co innego teoria, co innego praktyka, w dodatku przy sukulentach tak fanaberyjnych Na razie się cieszę z tego doświadczenia, naprawdę. Dziś i tak wiem, co bym zrobiła inaczej, ale póki co, teraz muszę dbać o te siewki, a to kolejna trudność. I tu Waszej wiedzy nie raz będę pewnie potrzebować - na przykład zastanawiam się teraz, jak je wietrzyć i jak długo. Potem: kiedy oprysk przeciwgrzybowi - czy jak podrosną, czy już teraz? Minęły dwa tygodnie od pierwszego siewu - jeśli coś możesz/możecie zasugerować z własnej praktyki, to będę raz kolejny wdzięczna, bo tu znowu mam skąpą ilość informacji.
A się pionierstwa zachciało...
A co do zarośnięcia - jak najbardziej bym sobie tego życzyła, słowo honoru, więc dziękuję

[Martada]

Obawy poważne to ja teraz mam, jak już Ci ten gąszcz urośnie drzewska górą, pnącza jak to one wszędzie - czy dasz radę ścieżkę do kompa wyrąbać i dalej watek prowadzić
Ale niech Ci będzie życzę bujnego rośnięcia

I nie wątp kobieto umiejętności masz i talent wrodzony(wzmocniony nabytym) w tym co prezentujesz spod lampek!
Jest taka zasada, której ja się w wysiewach(i nie tylko) trzymam- jak coś się sprawdza to nie zmieniać za skarby bo mając dobre chęci to czasem niekoniecznie lepiej wychodzi- patrz moja siatka z włókna szklanego co pod drenażem siedziała

naokoło... ale do rzeczy- wietrzenie to robię różnie czasem podkładając coś pod przykrycie a czasem dziurkując pokrywę, na początku kilka dziurek i malutkie(wiedza z innego forum- może Tobie też się na coś przyda)
Oprysk na grzyby... tu nie doradzę bo ja pryskam od początku a i nasiona z reguły zaprawiam.

[piasek pustyni]

Ścieżkę wyrąbać...? Pewnie, że dam, choćby nie wiem, co Za ciepłe słowa - oczywiście dziękuję
Nic póki co nie zmieniam - bo kiełkują, więc też gdzieś tę zasadę wyczytałam i się jej staram trzymać.
Niemniej -dziurki powiadasz...hm...Drugi Twój prosty, acz genialny pomysł... Muszę go jakoś zorganizować i przywłaszczyć w stosownej chwili. Albo rzeczywiście zmodyfikować obydwa i przykryć tym samym pudełkiem, ale go nieco rozchylić... Z pewnością się coś jeszcze wymyśli. Dziękiiiiii

[hen_s]

Profilaktycznie nigdy nie pryskaj grzybobójczymi preparatami bo to wbrew pozorom nie jest dla roślinek młodych obojętne. Dopiero jak coś zauważysz złego to trzeba natychmiast reagować.

[piasek pustyni]

O, widzisz - a właśnie się zastanawiałam na profilaktycznym grzybobójem. Kolejne dziękiiiiiii

[Arkadius121]

Nie było mnie u Ciebie chwilę i finał taki,że ogarnąć wszystkie Twoje nowości za jedną wizytą nie sposób
Podziwiam Twoją pomysłowość a przy okazji umiejętności Twojego M
Zasiewów moc,siewek jeszcze więcej i dorastających już roślinek,że aż miło popatrzeć,podziwiam Twój niesamowity zapał i umiejętności jak i odnajdywanie się w gatunkach roślin,których hodujesz mnóstwo,no i prowadzenie między innymi ciekawej fotograficznej dokumentacji;:180 Ubawiłaś mnie swoim określeniem-"...moja mała kolekcyjka sansewierii..."-dobra mi mała - Skromnisiu
Obawiam się jednak,że po takich Twoich zasiewach trzeba Ci będzie przybrać albo sąsiedzkiego metrażu albo,powtórzę się za Innymi,zacząć budować szklarnię
Pozdrówka