Różanka Fridy

[JLG]

Wooow, ale zmiany. Prostuję, że u mnie ciemierniki faktycznie rosną pod brzozą, ale raczej przy kompostowniku i też mam je posadzone hostami, na razie jeszcze nie zarośnięte...

[Frida]

Zakończyłam ostatecznie demolkę jesienną, reszta, już znacznie mniejsza - wiosną. Dzisiaj zostało założone nawodnienie trawnika, więc finisz.
Róże jeszcze kwitną, skromnie, ale zawsze to miło, czekają na zimowe okrycia.
A ja zadbam o ręce, do wiosny powinnam osiągnąć biel atlasu i miękkość jedwabiu, no i pazurki słusznej długości oraz przepięknej urody i kształtu. Ot, takie tam marzenia ogrodniczki.
Pozdrawiam, Danuta

[majka411]

Danusiu, dużo zrobiliście, teraz tylko wiosna niech szybko zawita.....a, to takie marzenie.
Masz kilka miesięcy, to łapki i pazurki doprowadzisz do perfekcji.

[April]

Poczytuję sobie historię powstania ogrodu, bardzo ciekawa. Wielki upór i determinacja. Sporo ciekawych różyczek o których rozmyślam w długie jesienne wieczory

[sawka]

Frido napisz proszę jakie są dalsze losy Twoich Red Climbing bo o ile czegoś nie przegapiłam to ostatnio pisałaś o nich w 2010.
Mam tą odmianę od jesieni 2009 i nie ma wiele wspólnego z różą pnącą. Osiąga ok 1 metra i tyle. Pomyślałam ostatnio żeby ją przesadzić, bo może ma trochę za mało słońca, ale teraz się zastanawiam czy warto.

[Frida]

O, jak to miło, że po sezonie ktoś zagląda.
Red Climbing przesadzałam wielokrotnie w nadziei, że może jej źle i po przesadzeniu się poprawi. Nic z tego. Rośnie do kolan, to jej stała miara. Pierwsze kwitnienie to jeden kwiatek, przyznaję, okazały, kolejne - 2-3 mniejsze. Potem przerwa długa i znowu jakiś kwiateczek. Nie wyrzucam jej, bo mi szkoda, wszak to żywa istota, mieszka u mnie, a że ułomna, trudno. Jednak innym jej nie polecam, a wręcz odradzam.
Pozdrawiam, Danuta

[April]

[quote="Frida"]

Zagląda i ma pytania jak się nazywa ta róża bo jakoś nie wychwyciłam jej nazwy w tekście a przejrzałam już cały, bardzo interesujący wątek.

[sawka]

Dziękuję za informacje o Red Climbing. Bardzo pomogłaś mi podjąć decyzję .
Moja jest niewysoka, pierwsze kwitnienie ma niezłe (kilkanaście ładnych, dużych kwiatów) ale nie o to mi chodziło. Rośnie przy schodach wejściowych do domu i miałam nadzieję że obrośnie z czasem balustradę. Przeniosę ją w mniej widoczne miejsce a tu pomyślę nad czymś bardziej sprawdzonym.

[Frida]

To Dorothy Perkins, kwitnie raz długo i obficie na pędach tegorocznych. Odporna na choroby i przemarzanie. Moja jest duża, więc nawet nie mam możliwości jej okryć. Przemarznięte pędy odcinam, a nowe szybko rosną i kwitną.
Pozdrawiam różomaniaczki, Danuta

[e-babcia]

Frida piękne paluszki chcesz osiągnąć ,mocz w ciepłym oleju A ogród

[Frida]

Wszystkim forumowiczom składam serdeczne życzenia radosnych, ciepłych i rodzinnych świąt oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym roku.

[JSZFRED]

Danusiu zdróweczka

[Wanda7]

Danusiu, Wiosna idzie!

[dorkow0]

Witaj Danusiu...
Jeszcze nie ogarnęłam Twojego ogrodu, jeszcze nie wiem co się w nim dzieje... Nadrobię troszkę później...
Wiem natomiast, że kochasz Róże... I tę miłość do nich będę oglądać u Ciebie...

[leszczyna]

.....ja też u Ciebie będę w pościgu za różami........to moje nowe chciejstwo, więc szukam informacji u maniaczek różyczek