Ja mam siewki z 2011 roku, jeszcze nie kwitną, a prawdopodobnież już po 3 latach od wysiewu nasion można się spodziewać kwitnienia u siewek. Póki co moje cebulki mają od 3-5 cm średnicy (nie obwodu) i te największe w tym roku będą zimować jak dorosłe cebule-może to je zachęci do kwitnienia.
Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Hippeastrum - Zwartnica
Robert trudno powiedzieć kiedy siewka wejdzie w okres kwitnienia, to zależy od wielu czynników ale chyba najbardziej od wielkości cebuli
Ja mam siewki z 2011 roku, jeszcze nie kwitną, a prawdopodobnież już po 3 latach od wysiewu nasion można się spodziewać kwitnienia u siewek. Póki co moje cebulki mają od 3-5 cm średnicy (nie obwodu) i te największe w tym roku będą zimować jak dorosłe cebule-może to je zachęci do kwitnienia.

Ja mam siewki z 2011 roku, jeszcze nie kwitną, a prawdopodobnież już po 3 latach od wysiewu nasion można się spodziewać kwitnienia u siewek. Póki co moje cebulki mają od 3-5 cm średnicy (nie obwodu) i te największe w tym roku będą zimować jak dorosłe cebule-może to je zachęci do kwitnienia.
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
Re: Hippeastrum / amarylis
Witam, jest tutaj jeszcze ktoś kto uprawia, tę roślinkę?
Moje mją liścia, jak na moje oko zakwitnie około 5 sztuk, więc nie jest źle
W tym roku wyrzuciłem dwa hipki z powodu czerwonej plamistości, wyrzuciłem razem z ziemią, gdzieś w kwietniu. Dzisiaj przechodziłem obok i zauważyłem jakieś listki. Cebule w obwodzie mają gdzieś 15 cm, ale to nic, ważne że żyją
Wypuściły juz 2 listki, zobaczymy co będzie dalej 
Moje mją liścia, jak na moje oko zakwitnie około 5 sztuk, więc nie jest źle
W tym roku wyrzuciłem dwa hipki z powodu czerwonej plamistości, wyrzuciłem razem z ziemią, gdzieś w kwietniu. Dzisiaj przechodziłem obok i zauważyłem jakieś listki. Cebule w obwodzie mają gdzieś 15 cm, ale to nic, ważne że żyją
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12854
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Hippeastrum / amarylis
Ja mam czerwoną plamistość w umiarkowanych ilościach na wszystkich hipkach odkąd pamiętam... Od czasu do czasu traktuję środkiem przeciwgrzybiczym, co ogranicza jej rozwój, a jak jest jej mało, to nie stanowi większego zagrożenia...
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Hippeastrum / amarylis
Mnie niestety zjadała całą cebulę.
Potraktowałem pierwszy raz środkiem i przestała sie rozwijać, ale później znów zaatakowała i nie pomógł żaden środek, ale widocznie pomogło niepodlewanie i stanie na słońcu
Potraktowałem pierwszy raz środkiem i przestała sie rozwijać, ale później znów zaatakowała i nie pomógł żaden środek, ale widocznie pomogło niepodlewanie i stanie na słońcu
- dukra13
- 200p

- Posty: 270
- Od: 23 sie 2007, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Hippeastrum / amarylis
Potwierdzam, słońce to najlepszy lek na czerwoną plamistość i nadgniwanie.
Re: Niekwitnący amarylis
Mam pytanie, które mnie nurtuje od dłuższego czasu. Cebula matka kwitnie co rusz, opatentowałem swój sposób i nie narzekam. Natomiast wydała mi sadzonki które przesadziłem. I tu pytanie kiedy i czy to zakwitnie ? Bo co rusz przesadzam , mam nowe sadzonki ale tylko liście 
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Niekwitnący amarylis
Jedna siedzi ponad rok . Wystają tylko liście na długość ponad 1 m. Tak to ładnie rośnie, nie można powiedzieć, ale nic poza tym. Cebula matka wydaje kolejne . Obok niej w tej samej donicy rośnie już latorośl prawie tak sama wysoka jak matka. Jak zakwitnie, to obetnę jak zwykle i przy przesadzaniu rozłączę ja i przesadzę . Aha jeszcze jedna rzecz.
Ta co już rośnie mniejsza to odbijają od niej kolejne siewki. Trochę to dziwnie wygląda.
Sporo podlewam wtedy i nawożę florovitem. Potrafi zakwitnąć i potem za niedługi czas wydać obok kolejny kwiat.
Będę musiał chyba ze swoim problemem poczekać i sam zaobserwować czy to w ogóle zakwitnie. Przy takim rozmnażaniu jak dotychczas to dorobię się w ciągu roku całego parapetu
liści 
Ta co już rośnie mniejsza to odbijają od niej kolejne siewki. Trochę to dziwnie wygląda.
Sporo podlewam wtedy i nawożę florovitem. Potrafi zakwitnąć i potem za niedługi czas wydać obok kolejny kwiat.
Będę musiał chyba ze swoim problemem poczekać i sam zaobserwować czy to w ogóle zakwitnie. Przy takim rozmnażaniu jak dotychczas to dorobię się w ciągu roku całego parapetu
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
_fox_
Re: Niekwitnący amarylis
Teoretycznie cebula zdolna do kwitnienia powinna mieć w obwodzie ok 20 cm, proponuje oddzielić te małe cebule od matki i uprawiać solo w doniczkach. Jeśli to jakaś ładna odmiana to nie żałował bym, niech się produkują dzieciaki, ja tak mam z niektórymi vallotami, kupa dzieci dookoła a kwiatu nie ma.
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.4
Georginja - a nuż Twoje dwie cebulki Cię zaskoczą i Będziesz mieć cudne kwiaty u siebie. Trzymam kciuki za nie.
Ja, swoje cebule zawsze sama budzę. W tym roku - nieco później poszły na spoczynek (gdzieś we wrześniu dopiero - a przeważnie końcem lipca ) - więc kwitnienia będą późniejsze.
Ambiance i Evergreen - są tegorocznymi zakupami, dlatego już kwitną
Whitedame- czyli zapowiada się kolorowy początek stycznia z hippeastrami w roli głównej ;)
Tralaluszy- a tam mizerny, najważniejsze, że jest pączek.
Pioma- gratuluję. Czekam na zdjęcie Twojego hippeastrum.
Martam80- brawo dla kwitnienia striatum - nie ma to, jak kwitnienie wyhodowanej roślinki z nasiona - gratuluję sukcesu.
Ja dostałam z wymiany -cebulkę striatumxpetolatum - ciekawe, kiedy doczekam się pierwszego kwitnienia.
Ten ciemny - ależ piękny. Oglądałam fotki w necie -Benfica - podobny Twój jest do niej.
I parapet robi wrażenie - co to za pastelowe różowe cudo się otwiera?
Nena08- ohoho... cudne kwitnienie cudnej odmiany. Jakiej wielkości są jej kwiaty - na zdjęciu wygląda na koliberka, a tła brak - nie ma z czym porównać...
Jeśli Masz Topsin (lub inny środek grzybobójczy) - Posmaruj cebule. Ja , swoje cebule, jak budzę, robię moczenie w środku grzybobójczym.
Locutus- przepiękny Santiago. Uwielbiam "paskowane" hippeastra - robią wrażenie
Evergeen jest Evergreenem - ależ się cieszę ze zgodności odmiany. Na zdjęciu pękający pączek - jak rozwiną się wszystkie kwiaty, zrobię jeszcze jedną sesję:

Dziś poszłam do Biedronki po szampana...a tam nowa dostawa hippeastrów.
Rozmiary cebul: 24/26 cm - pakowane w pudełka - z Holandii. Były trzy odmiany: Red Lion, Minerva i Appleblossom. Cena - 12,99zł.
Otworzyłam wszystkie pudełka z odmianą Aplleblossom i kupiłam tę, której już wychodzi pęd. Od razu przesadziłam - były korzenie, ale źle posadzona cebula. Korzenie podwinięte do góry(oczywiście rozprostowałam je delikatnie i wsypałam pomiędzy nie ziemię).
Uwaga! Doniczka, w której są posadzone hippeastra, nie ma dziurek w dnie - łatwo zalać cebulę (ja zrobiłam dziurki w tej doniczce).
Cebula ma czerwoną plamistość, ale niedużo. Cebula twarda i jędrna.
Tak wyglądała po zakupie, drugie zdjęcie w trakcie przesadzania:


Teraz pozostaje czekanie na kwiat. Ciekawe, czy będzie zgodność odmianowa
Ja, swoje cebule zawsze sama budzę. W tym roku - nieco później poszły na spoczynek (gdzieś we wrześniu dopiero - a przeważnie końcem lipca ) - więc kwitnienia będą późniejsze.
Ambiance i Evergreen - są tegorocznymi zakupami, dlatego już kwitną
Whitedame- czyli zapowiada się kolorowy początek stycznia z hippeastrami w roli głównej ;)
Tralaluszy- a tam mizerny, najważniejsze, że jest pączek.
Pioma- gratuluję. Czekam na zdjęcie Twojego hippeastrum.
Martam80- brawo dla kwitnienia striatum - nie ma to, jak kwitnienie wyhodowanej roślinki z nasiona - gratuluję sukcesu.
Ja dostałam z wymiany -cebulkę striatumxpetolatum - ciekawe, kiedy doczekam się pierwszego kwitnienia.
Ten ciemny - ależ piękny. Oglądałam fotki w necie -Benfica - podobny Twój jest do niej.
I parapet robi wrażenie - co to za pastelowe różowe cudo się otwiera?
Nena08- ohoho... cudne kwitnienie cudnej odmiany. Jakiej wielkości są jej kwiaty - na zdjęciu wygląda na koliberka, a tła brak - nie ma z czym porównać...
Jeśli Masz Topsin (lub inny środek grzybobójczy) - Posmaruj cebule. Ja , swoje cebule, jak budzę, robię moczenie w środku grzybobójczym.
Locutus- przepiękny Santiago. Uwielbiam "paskowane" hippeastra - robią wrażenie
Evergeen jest Evergreenem - ależ się cieszę ze zgodności odmiany. Na zdjęciu pękający pączek - jak rozwiną się wszystkie kwiaty, zrobię jeszcze jedną sesję:

Dziś poszłam do Biedronki po szampana...a tam nowa dostawa hippeastrów.
Rozmiary cebul: 24/26 cm - pakowane w pudełka - z Holandii. Były trzy odmiany: Red Lion, Minerva i Appleblossom. Cena - 12,99zł.
Otworzyłam wszystkie pudełka z odmianą Aplleblossom i kupiłam tę, której już wychodzi pęd. Od razu przesadziłam - były korzenie, ale źle posadzona cebula. Korzenie podwinięte do góry(oczywiście rozprostowałam je delikatnie i wsypałam pomiędzy nie ziemię).
Uwaga! Doniczka, w której są posadzone hippeastra, nie ma dziurek w dnie - łatwo zalać cebulę (ja zrobiłam dziurki w tej doniczce).
Cebula ma czerwoną plamistość, ale niedużo. Cebula twarda i jędrna.
Tak wyglądała po zakupie, drugie zdjęcie w trakcie przesadzania:


Teraz pozostaje czekanie na kwiat. Ciekawe, czy będzie zgodność odmianowa
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.4
A ja mam takie dość dziwne pewnie pytanie
we wrześniu próbowałam zasuszyć bardzo stare cebule (i odmianowo i wiekowo), posadzone kilka w jednej donicy. Próbowałam zasuszyć je z ziemią
Do tego dwie oddzielne cebule też w ziemi, które to same zaczęły się budzić puszczając pączki. Więc wychodzi mi na to, że można suszyć je też w ziemi.
Problem w tym, że te mnogie niby zaschły i same zaczęły się budzić ale żadna nie puszcza pąków. Co ja mam z nimi zrobić? Kiedyś kwitły i trzy razy do roku bez zasuszenia ale ostatnio tylko jedna zakwitła rok temu a w tym roku nie chce kwitnąć żadna. Jak myślicie, czy gdybym je teraz wydłubała z ziemi, obcięła i spróbowała zasuszyć to może by im pomogło? Słyszałam, że podobno nowe pąki kwiatowe zawiązują się, gdy jedne pąki już kwitną i wtedy kwiat musi dostać dużo nawozu. No ale co zrobić z kilkuletnimi cebulami, którym się nie chce kwitnąć i "tyć"?
Problem w tym, że te mnogie niby zaschły i same zaczęły się budzić ale żadna nie puszcza pąków. Co ja mam z nimi zrobić? Kiedyś kwitły i trzy razy do roku bez zasuszenia ale ostatnio tylko jedna zakwitła rok temu a w tym roku nie chce kwitnąć żadna. Jak myślicie, czy gdybym je teraz wydłubała z ziemi, obcięła i spróbowała zasuszyć to może by im pomogło? Słyszałam, że podobno nowe pąki kwiatowe zawiązują się, gdy jedne pąki już kwitną i wtedy kwiat musi dostać dużo nawozu. No ale co zrobić z kilkuletnimi cebulami, którym się nie chce kwitnąć i "tyć"?
- JAWiktor
- 100p

- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.4
Nenesa cebule się eksploatują. Jeśli nie zapewni się im należytego spoczynku to kwitnienie będzie dziełem przypadku. Po prostu idą jakby siłą rozpędu do póty do póki tej siły starczy.
Z tego co piszesz to cebule co prawda się zasuszyły ale nie przeszły trzymiesięcznego okresu spoczynku, w miarę możliwości, w obniżonej temperaturze.
Teraz skoro same się wybudziły i zaczęły rosnąć liście to ja bym je zostawił w spokoju - niech rosną a jeśli któraś zakwitnie to dobrze. Poświęć ten czas na podpędzenie cebuli - niech tyje
Nawoź nawozem do kwiatów zielonych, zapewnij jasne i ciepłe miejsce. I tak prowadź przez około 6 miesięcy. Jeśli nadasz im odpowiedni, stały cykl uprawy to będą kwitły co roku. Powodzenia
Poniżej mój Sweet Nymph, któremu pierwszy kwiat rozwinął się dzień przed Wigilią. Teraz ma już piękne cztery kwiaty na pędzie.

Z tego co piszesz to cebule co prawda się zasuszyły ale nie przeszły trzymiesięcznego okresu spoczynku, w miarę możliwości, w obniżonej temperaturze.
Teraz skoro same się wybudziły i zaczęły rosnąć liście to ja bym je zostawił w spokoju - niech rosną a jeśli któraś zakwitnie to dobrze. Poświęć ten czas na podpędzenie cebuli - niech tyje
Poniżej mój Sweet Nymph, któremu pierwszy kwiat rozwinął się dzień przed Wigilią. Teraz ma już piękne cztery kwiaty na pędzie.
Michał
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.4
Przepiękny kwiat 
Co do tych moich to mam je ze 25 lat o one nigdy nie spały bo się ich nie dało zmusić do tego, teraz jedynie podrzemały, zgubiły liście i od razu puściły nowe...
Co do tych moich to mam je ze 25 lat o one nigdy nie spały bo się ich nie dało zmusić do tego, teraz jedynie podrzemały, zgubiły liście i od razu puściły nowe...
- JAWiktor
- 100p

- Posty: 181
- Od: 21 mar 2013, o 11:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: "Amarylis" - Hippeastrum cz.4
Nenesa u mnie też tak rosły jak i u Ciebie. Postanowiłem je w końcu "ustabilizować". Zaprzestałem podlewania i pozwoliłem im się dać zasuszyć. Ściąłem liście po jakiś trzech miesiącach, wyjąłem z ziemi, podsuszyłem cebule ze dwa tygodnie i do zimowania. Na razie smacznie śpią
Tak wyglądały po dwóch miesiącach nie podlewania (drugie zdjęcie). Na pierwszym widać "haos" w doniczce. Fotki już zamieszczałem.

Możesz zrobić jeszcze tak, że kilku cebulom zetniesz te liście, wyjmiesz z ziemi, podsuszysz i położysz spać na trzy miesiące a resztę poprowadzisz jak pisałem wcześniej. Będziesz miała dobre porównanie.
Janek teraz przez pół roku prowadź go jak roślinę zieloną. Nie usuwaj pędu aż sam uschnie. Podlewaj do podstawki wodą z nawozem do roślin zielonych. Cebula przez te pół roku powinna się rozrastać i zbierać siły na następny sezon. Potem zacznij zasuszać w jakimś chłodniejszym i ciemniejszym miejscu a kiedy liście uschną (trochę bardziej niż te na fotce powyżej), zetnij je, wyjmij cebulę z ziemi, podsusz ze dwa tygodnie i do spania na trzy miesiące w chłodne i suche miejsce.
Ja swoje po wyjęciu z ziemi dodatkowo wykąpałem w środku przeciwgrzybowym i powtórzę kąpiel przed wsadzeniem do ziemi.
Tak wyglądały po dwóch miesiącach nie podlewania (drugie zdjęcie). Na pierwszym widać "haos" w doniczce. Fotki już zamieszczałem.

Możesz zrobić jeszcze tak, że kilku cebulom zetniesz te liście, wyjmiesz z ziemi, podsuszysz i położysz spać na trzy miesiące a resztę poprowadzisz jak pisałem wcześniej. Będziesz miała dobre porównanie.
Janek teraz przez pół roku prowadź go jak roślinę zieloną. Nie usuwaj pędu aż sam uschnie. Podlewaj do podstawki wodą z nawozem do roślin zielonych. Cebula przez te pół roku powinna się rozrastać i zbierać siły na następny sezon. Potem zacznij zasuszać w jakimś chłodniejszym i ciemniejszym miejscu a kiedy liście uschną (trochę bardziej niż te na fotce powyżej), zetnij je, wyjmij cebulę z ziemi, podsusz ze dwa tygodnie i do spania na trzy miesiące w chłodne i suche miejsce.
Ja swoje po wyjęciu z ziemi dodatkowo wykąpałem w środku przeciwgrzybowym i powtórzę kąpiel przed wsadzeniem do ziemi.
Michał




