Na szczęście nie jestem maniakiem cebul, więc kuszące oferty mnie nie ruszają. Ale na pewno dokupię jakieś narcyzy i czosnki (marzy mi się czosnek karatawski i Krzysztofa)
Gdzie łachy piaszczyste tam i kamienie, a niedaleko mnie przed dziesiątkami (a może i setkami) tysięcy lat swoje piaszczyste koryto miała Wisła.
). Pozdrawiam Cię Aniu! 
Nie ma sprawy. Lubię czosnki ozdobne i marzy mi się jakaś mała kolekcja. W tym roku ładnie zakwitł czosnek bułgarski. Teraz od Ani dostałem kolejny, a drugi rok z rzędu kwitną czosnki olbrzymie 'Goliat'.krzysiek86 pisze:
Ja też w końcu muszę pomyśleć o wrzosach, bo ich nie mam. Teraz wszędzie są piękne, różnokolorowe sadzonki wrzosów do kupienia.krzysiek86 pisze:To mnie się marzy kolekcja trzmielin na balkonie. Miałem już 5 różnych ale przyszły takie upał że mi je niestety spaliło i już za późno było na ratunek. A na razie to coś mnie wrzosy zainteresowały i myślę że kupię parę na balkonik
Ja też zamierzam we właściwej kolejności - najpierw wrzosowisko - potem wrzosy. Już i tak za dużo u mnie tych doniczek. A co będzie zimą ?! No a druga sprawa - wrzosy ładnie wyglądają w grupie więc posadzony między innymi kwiatkami u mnie by po prostu zginął w gąszczu zieleni. Tak było do tej pory w starym ogrodzie - trudno mi było wygospodarować jakieś ekstra miejsce na tego typu roślinki. Chyba jedynie pieris miniaturkowy miał to szczęście. Ale on zawsze tak źle znosił zimy, że potrzebował reanimacji na wiosnę i żadna roślina nie może go zagłuszać, bo by przepadł.tu.ja pisze:Przyszłam podziękować za Twoją troskę i śliczne truskawki. Rabata zapowiada się ciekawie. U mnie też prawie same przechowalnie. A co do wrzosów to faktycznie dość szybko pokazały się w sprzedaży i jest spory wybór. Ja co roku prawie kupuję kilka na balkon. Nie zawsze uda im się przezimować, ale jeden zeszłoroczny zaczął właśnie kwitnąć. W ogrodzie mam dwa, ale kiepsko rosną. Planuję jednak w przyszłym roku zrobić małe wrzosowisko z prawdziwego zdarzenia.
Jest taki czosnek Krzysztofa 
