Ogród w sercu Borów

[UlaL]

Dziękuję za tak liczne odwiedziny i miłe słowa. Miłe Panie jak tak chwalić będziecie to ja w przysłowiowe "piórka obrosnę"
Aniu , u mnie to jest tak, że każdego roku te ogrodowe dekoracje wyglądają inaczej i każdego roku stoją w innych miejscach.

Moniko, nasz ogród to nie taki z bajki, jeszcze dużo do tego brakuje i pewnie nigdy taki nie będzie. Wiesz jak to jest - wybieram co ładniejsze zdjęcia i zakątki i pokazuję. Obecnie mamy w planach zmianę zagospodarowania terenu przy stawie. Mój M już nad tym ciężko pracuje. Sam, za pomocą lewarków, obraca dużą szopę (6 x 4 m). Stała w poprzek, a ma stać wzdłuż aby było nowe miejsce na wolierę dla papug. Więc teren rozgrzebany, rozkopany i wygląda paskudnie.

Lidziu , iglak na skrzyżowaniu, to pomysł M, posadził i ruszyć nie da, chociaż czasami przeszkadza. A piecyk to każdego roku w innej aranżacji występuje i tak po działce wędruje. Mam jeszcze trzy inne, z czego jeden stoi w holu mieszkania i ten właśnie już leżał na przyczepie z przeznaczeniem na złom, ale uratowałam.


Basiu, takie starocie to już coraz trudniej znaleść, chociaż w tym tygodniu udało się zdobyć dwa stare garnki, ale pojadą na południe do dużego i pięknego ogrodu
Wasze stadko zwierzątek jest dość spore. Jak się spotkamy to nie tylko o kwiatach pogadamy.

Agnieszko takie mury, czy chociaż fragmenty były moim marzeniem już od kilka lat. Ale pomysł jak to zrobić to już zasługa M, także większość prac przy murach. Chyba coś jeszcze M będzie budował, bo jeszcze nazwoził sporo cegły.
Agnieszko bardzo proszę informację na PW odnośnie róż, z góry Ci dziękuję za chęć pomocy.

Alicjo, dziękuję za miłe słowa, oj będę musiała się postarać aby z nowego sezonu też było co pokazać.

A teraz dla wszystkich spokojnej nocy
Pozdrawiam, Ula

[Niunia1981]

Moniko, nasz ogród to nie taki z bajki, jeszcze dużo do tego brakuje i pewnie nigdy taki nie będzie. Wiesz jak to jest - wybieram co ładniejsze zdjęcia i zakątki i pokazuję.

No nie bądź taka skromna Uleńko, wg mnie jest ślicznie i bardzo klimatycznie - gratulacje dla ciebie i dla Twojego Małżonka za stworzenie takiego miejsca
Miłego dzionka

[baasik]

Ulka, podziwiam Twoją pasję zbieracza, bo sama wiem, że już nie łatwo o takie cudeńka - o ich wspaniałym wykorzystaniu już nawet nie wspomnę
Mów sobie co chcesz, ale i dla mnie Twój ogród wygląda bajkowo i z każdym zdjęciem mam większą ochotę na osobiste spotkanie z Wróżką, która tam króluje Wygląda na to, że faktycznie tematów do rozmowy nam nie zabraknie

[UlaL]

Moniko, już nie będę taka i skromna pokarzę jeszcze kilka zdjęć. Te wszystkie zakątki już pokazywałam, ale czasami to samo miejsce wygląda inaczej w danym roku, a nawet o innej porze danego roku.

Basiu, w naszym ogrodzie to nie wróżka króluje, a raczej ONA




Ogród jest długi i wąski




Lilie tygrysie






Widok od strony gołębnika


Również widok od strony gołębnika

Pozdrawiam, Ula

[baasik]

Ulka, skoro to to tym lepiej się dogadamy

[UlaL]

Basiu, brzmi to tajemniczo, ale może być. Dogadamy się, a gdyby tak na tych miotłach można było się przemieszczać to całkiem szybko doleciałabyś do mnie, albo odwrotnie. Moja znajoma każdego roku organizuje tz. "Zlot czarownic", same kobitki i oczywiście strój obowiązkowy. Zabawa jest (fajne te czarownice, które wstawiłaś)
Miłego wieczoru
Ula

[terlica]

Ulka mam do Ciebie dwa pytania.
1. Czy w związku z tym mniszkiem rosnącym,tak obficie za płotem jak u mnie, masz go dużo w ogrodzie?.
2. Czy na hostowisku masz ułożoną włókninę pod korą?

[UlaL]

Ewuniu, witam Cię
Z tym rozsiewającym się mniszkiem to jest problem, bo jest go wszędzie widać, zasiewa się wszędzie; na rabatach, w doniczkach, w szczelinach między kamieniami, na trawniku. Ale tak jak pisałam wcześniej, wycinam go dość skutecznie długim nożem, albo wyrywa. U mnie poza mniszkiem to i inne nie chciane się sieją, więc stale mam zajęcie.
Jeśli masz podobnie, to Ci współczuję, można stosować oprysk na dwuliścienne, ale może to zastosowanie sprawdza się na trawniku, nie próbowałam więc nie wiem.
W naszym ogrodzie nie mamy w ogóle włókniny, kora wysypana jest bezpośrednio na ziemię.
Życzę Ci miłego weekendu
Pozdrawiam, Ula

[Teniak]

Witaj Ulka.
I znowu natworzyłam i poleciało w kosmos.
Ale cóż chwaliłam,podziwiałam i popadam w kompleksy bo przecież u nas to tak swojsko,bez takiego pięknego ładu i porządku w ogrodzie.
Ale Ty pracuś jesteś a ja się poprawię /jak znajdę czas/ oczywiście.
Dziś tupię nóżkami bo wieczorkiem akcja pomidorowa-nasienna a ja mam pełny dom gości urodzinowych.
Ale czmychnę do komputera na chwil kilka.

Pa,pa .Teresa

[UlaL]

Witaj Tereniu
Szkoda, że Twoje pisane słowa uleciał i proszę nie chwal aż tyle. Nie zawsze jest tak idealnie w ogrodzie, chociaż poświęcam mu każdą wolną chwilę. Nawet dzisiaj trochę popracowałam, a jak wróciłam do domu to ogrzałam się ciepłem kominka.


Tereniu, Twoich gości urodzinowych to Ty do samych świąt pewnie będziesz miała, a ile musisz się napracować jak tak zjeżdżają się na raty. Gdybyś miała urodzinki latem, to duży namiot i wszystkich razem mogłabyś gościć
Ciekawa jestem tej akcji pomidorowo - nasiennej. A jak tak tupiesz nóżkami to oby tylko goście nie pomyśleli że chora jesteś
Miłego wieczorku w gronie gości
Pozdrawiam, Ula

[Dorota71]

Ula, ależ Ty masz cudowny kominek!

-- 14 gru 2013, o 19:04 --

Kurcze, oglądając Twój wątek, zorientowałam się że skądś go znam. I już wiem. Przecież byłam u Was!

[UlaL]

Witaj Dorotko
Ależ się zdziwiłam że się znamy, no i szukam w pamięci. Czy to właśnie Tobie obiecałam liliowca, jak byłaś z kuzynką, która mieszka niedaleko mnie. Pisałyśmy też do siebie meile, czy tak ?
Na chwilę zaglądnęłam do Ciebie, ale masz tyle wątków, że nie wiem od czego zacząć, a ponoć najlepiej od początku
Pozdrawiam, Ula

[Dorota71]

Uleńko, tak to ja byłam z Ewa. Cieszę się bardzo, ze spotkałyśmy się w tak fajnym miejscu, jakim jest to forum!

[mm-complex]

Uleńko przyszłam zobaczyć Twój kominek i muszę stwierdzić ,że jest cudowny To zwieńczenie jest fantastyczne
Ale zauważyłam tez kolejną wspólna miłość ...stary mosiądz Piękne masz te pojemniki podłużne ...marzę o takich na fiołki do kuchni
Miłego

[alicjad31]

Uleczko ja też pochwalę twój kominek .
Od zawsze marzyłam o kominku i to właśnie o takim podobnym do Twojego.
Ale chyba zamiast kominka to będzie kuchnia .Bo po ostatnim orkanie ,niektórzy nie mieli prądu , a jak jest wszystko na prąd to herbaty nawet się nie można napić , a tak parę patyków do kuchni to nie tylko herbata , ale i jakaś zupka się ugotuje .