Wiejsko-miejski kogel-mogel

[anabuko1]

O jaka piękna różowiutka Pani

[UlaL]

Witaj Ewa
Pewnie u Ciebie już mocno wieje, jak informowali że na wybrzeżu wiatr będzie najsilniej wiał, to pomyślałam o Tobie, oby nie było tak źle. Ja osobiście nie znoszę wiatru, boję się bo nasz dom stoi na pustej przestrzeni.
Spokojnej nocy, pozdrawiam, Ula

[terlica]

Aniu prawda,że piękna. Dla mnie ma jeszcze wartość sentymentalną dodatkowo

Ulka u nas często wieje, nie znoszę wiatru,bo często mnie wtedy głowa boli,choć tym razem jest inaczej. Noc była wyjątkowo spokojna,teraz jest znacznie gorzej. Coraz częściej pojawiają się silne podmuchy wiatru. Wczoraj wieczorem znajomy żeglarz podpowiedział nam,że wg źródeł pogodowych dla żeglarzy ,w naszym rejonie apogeum ma być dzisiaj w okolicy godz. 16. Zobaczymy. Na razie rzeczywiście wiatr zamiast się uspokajać przybiera na sile.

Mniej więcej tak to wygląda teraz/ przez szybę oczywiście




pewnie znowu skoki odwołają ...

[terlica]

Od godz. 11 zaczęło wiać na dobre i trwa do tej chwili,choć teraz już jakby nieco słabiej. Około godz, 13 znajomi z lotniska podawali 110km/h. Do tego znaczne ilości śniegu. Tak znaczne,że dwa nissany patrole utknęły w zaspach na drodze oczywiście. Pług odśnieżył tylko część drogi,bo drugiej nie był w stanie i do tej pory jest nieprzejezdna.Na szczęście tylko przez 4 godziny nie było prądu. Czekam na M ,już 2 godziny wraca z pracy (ok.20km) jest mniej więcej w połowie drogi.

Gdy jeszcze było cokolwiek widać



wygląda na to,że czeka nas jutro akcja-odśnieżanie. Na szczęście większych szkód jak na razie-tfu,tfu- nie ma.
I coś na osłodę




Jutro zdjęcia zasp

[aage]

Ewuniu świta u Ciebie nie widać, ale kolor na parapecie wynagradza wszystko
Amarylis pięknie kwitnie ja wczoraj się zastanawiałam czy kupić cebulę białego w Ikea. Cena przystępna ale odeszłam bez

[terlica]

Aguniu świata nie widać,wieje nadal. Mój M po 4,5 h jazdy i stania w korkach,trzema różnymi trasami,zawrócił i nocuje u mojej mamci. Tymczasem u mnie, odśnieżony 2 h temu podjazd już teraz jest nieprzejezdny. Uff,byle do wiosny
Idę spać z moimi sierściuszkami.
W naszej Ikei nie było amarylisów,chyba. A na pewno nie widziałam białego.

[UlaL]

Witaj Ewuniu
U nas pogoda taka jak u Ciebie, nadal wieje i to mocno.
Spokojnej nocy i oby Ci śnieg wywiało abyś nie miała dużo roboty z tym odśnieżaniem
Pozdrawiam, Ula

[anabuko1]

Ewuś
O ale kurzy,,,u mnie biało ale bardziej przejrzyście
A ta osłoda jest piękna,,czerwona
Pozdrowionka

[terlica]

Witajcie w słoneczny,niedzielny poranek.
Mam pewien problem i liczę na to,że mnie uspokoicie zaraz.
Otóż żadna z moich róż nie jest zakopcowana. Aktualnie mam -4 stopnie C. Wszystkie są schowane pod śniegiem i liczę ,że to je uratuje. Wszystko to za sprawą popularnej prezenterki pogody i gospodyni programu ogrodniczego,która to -słyszałam na własne uszy- przekonywała w poTVorze ,że obawiamy się silnego wiatru a śniegu będzie 3-5 cm.
A tymczasem:







i to jest na prawdę tak,że sięga mi do kolan,a tam gdzie usypało zaspy do pasa!





Piesek,który nigdy się nie nudzi a śnieg uwielbia oraz tuje szmaragdy przy bramie wjazdowej







Dodam jeszcze,że w dalszym ciągu jestem odcięta od świata, nie wyjadę z domu ani w jedną ani w drugą stronę. Mój M wrócił wczoraj ok. godz. 15. Samochód musiał zostawić na dole, na podwórku u sąsiadów i szedł do domu pieszo (przez zaspy ),jak wiele innych osób.

[sweety]

Jedną różą się nie przejmuj, bo pod śniegiem da radę, jak moje ...80 Nie ma wyjścia, bo i u mnie leży śnieg. Tyle, że od 3 tygodni. Mój piesio również szczęśliwy szaleje w śniegu. Mimo trudności jest po prostu pięknie. Wręcz bajkowo I tego się trzymajmy!

[terlica]

No dobra,jedną róża się nie będę przejmowała ( tylko którą?) a co z pozostałymi?
Czy mam rozumieć,że Twoich 80 nie jest też zakopcowanych?
Pięknie jest,to prawda,szkoda tylko,że przejazdu nie ma.

[sweety]

Miało być ani jedną U nas jest dojazd, ale bywa jak u Ciebie I reaguje jak Ty - w pierwszy dzień się wściekam, a potem całą ulica wylega i ... bierze się za łopaty. Takie grupowe odśnieżanie bywa zabawne.
A u mnie faktycznie 80 niezakopcowanych. Kopce dostały tylko nowe, a nadto zdążyłam z 7 rosnącymi. A potem spadł śnieg i nie ma mocnych ;)

[terlica]

Aniu no to mnie trochę pocieszyłaś,ale tylko trochę,bo u mnie żadna nie jest zakopcowana ,a większość jest posadzona tej jesieni. Pocieszam się,że mrozy jeszcze nie takie straszne.
A co do dojazdu, tam wczoraj dwa pługi nie dały rady,czekamy na cięższy sprzęt. Przeleciały nad tą zaspą (która ciągnie się kilkadziesiąt metrów) zgarnęły trochę z góry,śnieg ubiły,przy okazji zrobiły takie koleiny,że osobowe auto nie ma szans,zawiśnie.
Eee jakoś to będzie.

Za chwilę idę na spacer z burkami,mrozik ,piękne słoneczko.

[MaGorzatka]

Ewciu - śnieg najlepiej zabezpiecza roślinki, taka poducha chroni przed mrozem. Gdyby każdej zimy najpierw spadał śnieg, który utrzymuje się przez całą zimę, to wcale by nie trzeba było kopczyków robić.
Moich róż też nie zdążyłam zabezpieczyć, ale przecież nie ma silnego mrozu, a takie minus kilka stopni to każda róża wytrzyma; mają przynajmniej szansę, żeby się zahartować.
A jak patrzę na prognozy i te plus 5 w przyszłym tygodniu, to sobie myślę, że na szczęście róż jeszcze nie pokopczykowałam.

[anabuko1]

Ewo
Widzę,że u Ciebie jest dużo,,,dużo więcej śniegu,
Chciałoby się,żeby tak na święta było biało,puchowo i ładnie