Świąteczne drzewko/Choinka w doniczce
- bohoda
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 23 lis 2013, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Choinka na święta
A ja mam pecha. Zawsze kupuję choinki z plantacji i jakoś słabo u nich z zapachem. W tym roku znowu bedzie wąchanie na targowisku.
Pozdrawiam
Re: Choinka na święta
No właśnie. Nic tak ładnie nie pachnie jak świeże gałązki jodłowe. Dla mnie to element świąt, którego nie może brakować. A jak jeszcze trafi się ładna gałązka z jemiołą to już całkiem ekstra.
Pozdrawiam Wojtek
- Kawu
- 200p
- Posty: 482
- Od: 28 paź 2012, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolibydgoszcz
Re: Choinka na święta
Kupując w "jaktorobi" należy zwrócić uwagę co jest napisane na doniczce lub gazetce ofertowej.
Jeżeli napiszą np: jodła kaukaska za 39,99.- w doniczce, to jest to obcięta na plantacji jodła i wciśnięta w 10 l. doniczkę z ubitą gliną. Jeżeli rośnie w pojemniku, to wkopali ja w listopadzie w podobną glebę, a korzeń ma jak pięść i głównego palowego nie ma wcale, więc szansa na przyjęcie jest zerowa. Popytajcie szkółkarzy jakie szanse ma taki badyl.
Uważam, że jeżeli zamierzamy przechować choinkę w domu (teraz jest około 0 stopnia na zewnątrz, a w domach około 20+ , więc szok termiczny jest oczywisty), to może ona bez szkody dla siebie pobyć w mieszkaniu max. 3 doby. Potem powinna trafić na zewnątrz. Dodatkowo powinna już ROSNĄĆ W POJEMNIKU od początku jesieni.
Mam około setki świerków wzdłuż płotu działki i robiłem różne eksperymenty z pobytem w domu na Święta Bożego Narodzenia i niestety odradzam. Moje wysiałem sam, więc strat nie liczę, ale uwierzcie mi, nie warto się w to bawić. Kupić najlepiej wycięte z nadleśnictwa, chociaż nie wiemy, czy zrobiono to miesiąc wcześniej.
Jeżeli napiszą np: jodła kaukaska za 39,99.- w doniczce, to jest to obcięta na plantacji jodła i wciśnięta w 10 l. doniczkę z ubitą gliną. Jeżeli rośnie w pojemniku, to wkopali ja w listopadzie w podobną glebę, a korzeń ma jak pięść i głównego palowego nie ma wcale, więc szansa na przyjęcie jest zerowa. Popytajcie szkółkarzy jakie szanse ma taki badyl.
Uważam, że jeżeli zamierzamy przechować choinkę w domu (teraz jest około 0 stopnia na zewnątrz, a w domach około 20+ , więc szok termiczny jest oczywisty), to może ona bez szkody dla siebie pobyć w mieszkaniu max. 3 doby. Potem powinna trafić na zewnątrz. Dodatkowo powinna już ROSNĄĆ W POJEMNIKU od początku jesieni.
Mam około setki świerków wzdłuż płotu działki i robiłem różne eksperymenty z pobytem w domu na Święta Bożego Narodzenia i niestety odradzam. Moje wysiałem sam, więc strat nie liczę, ale uwierzcie mi, nie warto się w to bawić. Kupić najlepiej wycięte z nadleśnictwa, chociaż nie wiemy, czy zrobiono to miesiąc wcześniej.
Cyprys na święta?
Witam. Podobają mi się małe cyprysy o jasnozielonym kolorze. Wyszukałam w necie, że może to być Goldcrest Wilma lub Cupressus macrocarpa. Marzy mi się taki na święta, tuż przy wejściu do domu postawiony w donicy, wysokość ok. 1,50. Czy takie drzewko wytrzyma mróz czy raczej mi "padnie"? Orientujecie się ile może kosztować, skoro ok.30cm w kwiaciarni 12zł
Czy może lepiej świerk w doniczce? Chętnie posłucham rad forumowiczów, pozdrawiam 
Przykładowe zdjęcie:



Przykładowe zdjęcie:

Re: Cyprys na święta?
Typowy ,, groszek '' nie lubi mrozów, jednorazowa roślina. Szkoda pieniędzy czasu i atłasu
Świerk , tylko co potem ? Osobiście nie znoszę jak ludzie marnują rośliny. Takie zboczenie 


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Cyprys na święta?
Jeśli cokolwiek w doniczce to musi być ona spoooro większa od bryły korzeniowej, żeby była odpowiednia grubość ziemi. No i sama doniczka nie plastikowa tylko z jakiegoś choć trochę izolacyjnego materiału, mam na myśli wiatr. Takie coś i tak najczęściej działa w okresie pozazimowym bo tak to rośliny padają jak głupie.
Re: Cyprys na święta?
Dziękuję za opinie
Oczywiście cokolwiek kupię, chciałabym potem mieć to w ogrodzie. Pozdrawiam 


Re: Cyprys na święta?
Tulipan kup poczciwego świerka / może być nieduży . Ważne aby był z bryłą korzeniową , wątek już taki jest na FO.
Lub nawet jodłę , bo i one coraz częściej pojawiają się w sprzedaży.
a tam te cyprysiki czy inne pierdołki to made in holland na raz
Lub nawet jodłę , bo i one coraz częściej pojawiają się w sprzedaży.

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Cyprys na święta?
Te cyprysy nawet do mieszkania się nie nadają, raczej na chłodną werandę, albo jasną klatkę schodową itp., a na lato wystawić na balkon, taras, albo do ogrodu.Oczywiście można postawić w ciepłym pokoju, ale po świętach będzie do wyrzucenia.
Re: Choinka na święta
Nie do końca się z odradzaniem Kazia zgodzę. Wręcz przeciwnie- polecam jak mamy gdzie później takie drzewko posadzić.
U mnie rośnie już kilka iglaczków 'poświątecznych' i obyło się bez odchorowania.
ALE: 1.Trzeba zdobyć pewne źródło pozyskania 'choinki'. Ja zdobyłam namiary na Pana który pracuje w nadleśnictwie, a przy domu na plantację iglaków na sprzedaż. Spytałam czy można nie ciętą tylko wykopać- mimo trochę zdziwionej miny nie było żadnego problemu. Chociaż nie był jeden- duuuży- do czego wsadzić, bo nie chciała wejść do kastry budowlanej.
Tu przechodzimy do pkt.
2. Odpowiednio szerokie wykopanie.
3. Temp w domu- ja osobiście nie lubię sauny i temperatura w pokojach oscyluje w granicach 20*C. W nocy mniej. I choinka stoi z dala od kaloryferów.
4. Trzeba pogodzić się z tym, że choinkę mamy góra tydzień. Odpowiednie, mało nagrzewające się światełka, nie za często włączane. ( Z tym pkt. najtrudniej mi się było pogodzić
)
Dodam tylko, że po choinkę jeździmy w wigilię albo dzień przed.
W zależności od pogody albo od razu do gruntu- jeżeli jest akurat odwilż, przy dużych mrozach- na nie ogrzewany strych.
W tym roku też już mam zamówione drzewko- tym razem wybór padł na daglezję.
U mnie rośnie już kilka iglaczków 'poświątecznych' i obyło się bez odchorowania.
ALE: 1.Trzeba zdobyć pewne źródło pozyskania 'choinki'. Ja zdobyłam namiary na Pana który pracuje w nadleśnictwie, a przy domu na plantację iglaków na sprzedaż. Spytałam czy można nie ciętą tylko wykopać- mimo trochę zdziwionej miny nie było żadnego problemu. Chociaż nie był jeden- duuuży- do czego wsadzić, bo nie chciała wejść do kastry budowlanej.

2. Odpowiednio szerokie wykopanie.
3. Temp w domu- ja osobiście nie lubię sauny i temperatura w pokojach oscyluje w granicach 20*C. W nocy mniej. I choinka stoi z dala od kaloryferów.
4. Trzeba pogodzić się z tym, że choinkę mamy góra tydzień. Odpowiednie, mało nagrzewające się światełka, nie za często włączane. ( Z tym pkt. najtrudniej mi się było pogodzić

Dodam tylko, że po choinkę jeździmy w wigilię albo dzień przed.
W zależności od pogody albo od razu do gruntu- jeżeli jest akurat odwilż, przy dużych mrozach- na nie ogrzewany strych.
W tym roku też już mam zamówione drzewko- tym razem wybór padł na daglezję.
Re: Choinka na święta
Sina czy zielona ?
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Choinka na święta
Zielona, sinych niestety nie ma
Re: Choinka na święta
Siną to bym sam posadził taką większą. Trzeba będzie poszukać
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 200p
- Posty: 358
- Od: 23 maja 2013, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Choinka na święta
Niestety moje drzewko z BN 2012 też nie przetrwało. Kupione w szkółce, świerk Engelmana, wysoki 1,4 m, doniczka duża, chyba 30 l albo większa, wykopywany z gruntu. Mimo zaleceń szkółki nie przetrwał, zaczął obsychać, wsadzony nie odbił. Za mocno miał ścięty korzeń główny. 50 zł poszło w piach + paliwo na dojazd. Świerki kupione i od razu w grunt rosną na razie dobrze, ale one były siane w doniczki więc miały cały system korzeniowy. Teraz już nie kupię takiego drzewka z gruntu, a na pewno nie z marketu, jakiegokolwiek, w każdym to samo, przeschnięte, bez korzeni, byle przetrwały w sklepie ekspozycję. Potem wina kupującego. W tym roku albo sztuczna albo od leśnika cięta. A drzewka do ogrodu tylko z doniczek, dobrych szkółek i prosto w grunt. Domowe warunki rozhartowują roślinę. Mimo całego cackania się z drzewkiem poszło na ognisko. 

Re: Choinka na święta
A nie można leśnika poprosić o wykopanie? Cięty i tak pójdzie na ognisko a może warto spróbować.mlodzieniec pisze:...albo od leśnika cięta.
Ja na takie 'świąteczne' iglaczki patrzę z większym sentymentem, wracają wspomnienia świąt. Z tamtego roku rośnie u mnie świerk serbski- ok1,8m. I dobrze się ma.