Wymarzony ogród Moniki

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Iga51
200p
200p
Posty: 358
Od: 27 paź 2013, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

:wit Dziewczyny, a warzywników nie macie? Kompost jest najlepszy na warzywnik. ;:215 Jestem zaskoczona tym co mówicie, bo jeszcze się nie spotkałam z brakiem kompostownika w ogrodzie? A kora? Ja jesienią odsuwam korę np. spod róż i kopczykuję kompostem. Wiosną kopczyk, jak nie duży , to rozgarniam i z powrotem przysypuję korą. A jak mam za dużo ziemi kompostowej, to ją biorę do skrzynek na taras. ;:108
Mogę zrozumieć brak kompostownika w małym ogrodzie, ale co ja bym miała robić z tą biomasą przy 20 arach? ;:306
Miłego wieczoru. :heja
Pozdrawiam. Iga
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Bardzo Wam dziękuję za wszystkie głosy i uwagi!
Wspominałam gdzieś powyżej, że czytałam o zastosowaniu kompostu- aby wykorzystać uczciwie jego właściwości należałoby przekopać rabaty- czego, mimo niedużego ogródka- nie wyobrażam sobie zbytnio. Ja nie mam aż tyle siły na taki ogrom pracy, na co nakładają się zawodowe problemy z kręgosłupem, a z wiadomych i oczywistych względów nie planuję wpuszczania Męża, uzbrojonego w szpadel, na zagospodarowane rabaty :wink:
Przychylam się do głosu Agnieszki- aguniady, żeby nie łapać kilku srok za ogon.. Jak wspomniałam wcześniej- pomieszkam troszkę i zobaczę, ile tych odpadów produkuję i co z nimi mogę zrobić, zerknę też i ponaradzam się z sąsiadami co oni robią na swoich działkach- i coś wymyślę. Zalety kompostu brzmią ciekawie i pozostawiam sobie ta sprawę otwartą do dalszych przemyśleń.

Skoro Agnieszka pisze, żebym się zajęła rabatami- to czuję się lekko zbesztana i przywołana do porządku :D Rozumiem, że na rabatach lekki nieład panuje i to mam wyprowadzić w pierwszej kolejności. Tak jest!

Agnieszko-aage, dzięki, że znalazłaś "chwilę" na czytanie moich rozterek- a jest ich dużo i co chwilę tworzą się nowe :wink:

EDIT- Iga, ja mam niewielką działkę i jeszcze nie wiem, jak dużo będę "produkować" odpadów- dlatego nie mogę się jeszcze zdecydować. U Rodziców kompostownika nigdy nie było- dawniej liście jesienią były palone- co bardzo lubiłam. Do tej pory lubię jesienny zapach palonych liści. Nie wiem za bardzo, co kiedyś Tata robił z trawą skoszoną :? ? W ostatnich latach trawę wywoziłam taczką na sąsiednią działkę- Babci, niezagospodarowaną i tak rozsypywałam cienką warstwą. Obecnie odpady zielone odbiera miasto.
Z jednego koszenia u Rodziców zbieram jeden, max półtora pojemnika na trawę- więc jakoś problem zagospodarowania odpadów u nas wcześniej nie istniał. Albo nie wiedzieliśmy, że takowy istnieje i radziliśmy sobie na miarę możliwości :D
Awatar użytkownika
Iga51
200p
200p
Posty: 358
Od: 27 paź 2013, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Moniko. I po to właśnie była ta cała dyskusja. Zostawiłaś sobie temat do przemyślenia. I słusznie. Ale przynajmniej masz już jakiś pogląd na tę sprawę. A zanim zrobisz wiosną rabaty, to jeszcze z dziesięć razy będziesz je weryfikować. Do wiosny jeszcze wiele roślin Ci się spodoba i stale będziesz kombinowała gdzie je posadzić. ;:306 ;:306 ;:306
Pozdrawiam. Iga
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Iga, nie załamuj mnie.. Co chwilę gdzieś przeczytam o jakiejś roślinie.. "oo fajna, chcę taką"! Tym sposobem już miesiąc temu posadziłam pierwsze lilie- żałuj, że mnie nie widziałaś, jak wparowałam do ogrodniczego- naczytałam się tutaj o liliach i postanowiłam spróbować- teraz, tu, natychmiast!, Rozglądam się za liliowcami, żurawka miała być może jedna, gdzieś z boczku- na liście obecnie 5 czy 6 odmian i podobają mi się kolejne.
Cały ten rok rozglądałam się za trawami, ale bez przekonania i pomysłu- siedząc na FO już machnęłam sobie pomysł na rabatę trawiastą, z 4 odmianami traw, a temat jest rozwojowy, bo Agnieszka-aguniada namawia na kosodrzewinę.. a ja nie mówię "nie" bo kosówki lubię bardzo. Mam 4 i wiem, że to nie koniec..
Jakoś tydzień temu wspominałam, że to chyba źle, że zima trwa tak długo, bo cos za bardzo się rozkręcam- tak to by się człowiek uczciwie zajął kopaniem, a nie wymyślaniem coraz to nowych rzeczy :D
Oczywiście to nie zmienia faktu, że cały czas w głowie siedzi ogródek, rozmyślanie co gdzie posadzić.. do tego jeszcze dochodzą pomysły i sugestie Forumowiczek, które zasypują mnie nazwami nieznanych mi wcześniej roślin- i chyba robią to aby mnie pogrążyć ;:306
;:167
Awatar użytkownika
Iga51
200p
200p
Posty: 358
Od: 27 paź 2013, o 20:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

:heja Nie załamuj się kochana. Nikt Cię nie chce pogrążyć. Wszyscy chcą Ci pomóc, doradzić. A na koniec sama będziesz musiała zdecydować, co i jak. Wierz mi, że będziesz miała w lutym-marcu dokładnie zaplanowany każdy szczegół, a jak przyjdzie do realizacji, to i tak jeszcze wiele rzeczy pozmieniasz. Ale tak jest zawsze, rzeczywistość weryfikuje nasze plany. ;:306
Pozdrawiam. Iga
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Ja o tym pogrążaniu to z całą serdecznością ;:196
Już przerabiałam wycieczki do ogrodniczego z listą zakupów- czy były rośliny z listy, czy nie- zawsze coś mi wpadło w oko i ręce.. Zupełnie, jak te batony przy kasie w supermarkecie ;:14
Nie spodziewam się cudownej odmiany w przyszłym roku- zawsze trafi się jakaś okazja- ostatnie cebule sadziłam w połowie listopada, bo promocja była w sklepie i grzech nie skorzystać :;230
A z doradzania i sugerowania mi nowych roślin jestem niezmiernie zadowolona! Jakie to daje pole do popisu, wyboru i wyobraźni!
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7956
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Jestem na 3 str piesek super śliczne króliki.
Pozdrawiam Alicja
Awatar użytkownika
ursulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 856
Od: 2 paź 2009, o 23:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Moniko - doczytałam u Margosi, że się stresujesz takimi różnymi.
Eeee, to Ty nie wiesz jeszcze, jak ważne jest ogrodnicze gadanie :D Dlatego właśnie nazywam je 'gęganiem' :;230

Do tego sama jestem gadułą i często trudno mi przestać :D A przy Tobie czuję się jak stary wyjadacz, który musi sobie zakładać kaganiec na paszczękę, żeby nie kukuryczyć i doradzać ile wlezie :D
Twoje gęganie jest takie ożywcze...

O widzisz! Nie mogę się powstrzymać, żeby nie dorzucić swoich 3 groszy do opowieści kompostowych.
Patrzę na to z innej strony. Otóż, tak naprawdę, to ogrodu nie powinien opuścić ani kawałeczek zielonego, który urósł w tym ogrodzie. Bo to czyste marnotrawstwo!
Popatrz - taka trawa. Sypiemy nawozy, żeby rosła. Później kosimy, żeby była krótka. A pomiędzy tymi czynnościami trawa się napracuje, żeby przerobić chemiczne nawozy na zieloną tkankę z dużą zawartością zdrowego już nawozu. Jakżesz więc to wyrzucać?!
A do tego wszystkiego rośliny rosnące na rabatach wyjaławiają glebę. Trzeba im więc coś dorzucić do jedzenia, a także poprawić strukturę gleby.
Ja na przykład nigdy nie wyrzucam trawy, ani jej nie kompostuję. Po prostu po lekkim wysuszeniu (albo i nie) rozsypuję pod iglakami, zakopuję porcjami, wtykam pod korę, mieszam z ziemią przy sadzeniu - i jakoś znika.
Tak samo postępuję z innymi ulepszaczami gleby - trociny, kora, fusy z kawy, herbaty, igły spod świerków, skórki z bananów, popiół z kominka. Czasem nawet świeżo wyrwane chwasty - jeśli nie są wieloletnie i nie mają zawiązanych nasion. Dżdżownice w ziemi sobie z nimi poradzą błyskawicznie.
Wówczas gleba robi się pulchna i lekka. Zawiera dużo cząstek organicznych, co lubią rośliny. Istne mniamciu :D

Hahaha, przebiłam Cię w gadaniu!! A masz!!!
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Alicjo - witam ponownie i jest mi niezmiernie miło, że masz ochotę czytać tyle paplaniny ;:168 - głownie mojej :wink:
Z ciekawości zerknęłam, co też tam było na tapecie i dochodzę do wniosku, że takie pisanie to cenna sprawa- na wiosnę będzie jak znalazł, żeby sobie przypomnieć, w jakim miejscu co dokładnie zaplanowałam.
Jeśli masz jakieś uwagi do moich pomysłów, to proszę doradzaj i prostuj moje plany.
Staram się równolegle wymyślać- swoje rabaty i u Mamy. Co z tego uda się zrobić w sezonie wiosna/lato.. Ja ambitnie uważam, że wszystko :shock: , oby tylko pogoda dopisała i sił nie zabrakło. Entuzjazm już jest:)
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7956
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

:wit Moniko najważniejsze ,że jest entuzjazm .
Ja swojego ogródu nie planuje po prostu sadzę,ale niema sprawy może coś doradzę .
A tak swoją drogą to myślę ,że sama świetnie sobie poradzisz ;:333
Dobrej nocki
Pozdrawiam Alicja
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Urszulko ;:167 już mi trochę wstyd było, ja się naprawdę staram mało gadać- jakoś tak samo wychodzi :D
Dzięki wielkie za głos nt kompostu!
Widzisz- ja się troszkę bałam wychylać z kolejnymi gafami ogrodowymi ;:131 , ale u Rodziców też czasem podsypuję trawę świeżo skoszoną na tył rabaty-głownie za świerki serbskie i thuje. Czytałam kiedyś, że można tak robić, pod warunkiem, że nie sypnie się grubo- żeby nie zrobił się zgniły kożuch..
Cieszę się, że też tak robisz- skoro Twój ogród tak bujnie rośnie to dla mnie najlepsza rekomendacja! A podpowiedz jeszcze, co robisz ze świeżo skoszoną trawą- od razu podsypujesz, zakopujesz itp., czy leży sobie gdzieś w rogu i czeka na zagospodarowanie?
O skórkach bananowych to czytałam, żeby postępować ostrożnie- często nasączane chemią na potrzeby przetrwania transportu..
Opisz, co robisz z popiołem z kominka- pod jakie rośliny stosujesz i czy po prostu sypiesz, czy jakoś specjalnie trzeba przygotować?

Mówisz, że przegadałaś- pozostaje mi jedynie podjąć wyzwanie.. en garde ;:168

Alicjo- zerknęłam do Ciebie, jednak masz przerwę zimową- więc mając nadzieję, że jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz powiem jedno. Pewno nie jestem oryginalna, ale musze stwierdzić, że Twoje dalie są absolutnie wspaniałe! Ja dalie bardzo lubię za ich wytrwałe kwitnienie, jednak te wieloletnie, wykopywane i przechowywane przez zimę, to chyba jeszcze nie dla mnie. Babcia zawsze hodowała dalie- żeby zrobić Mamie przyjemność, co roku jakąś kupuję na rabate przy altanie.
U Ciebie istny raj dla miłośnika tych kwiatów!
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25221
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

No i wszystko przeze mnie. Moniak nie przestawaj gadać.
Z dużą przyjemnością przeczytałam cały Twój wątek. Trochę mi to zajęło :wink:
Ale jak to miło czytać o takich dylematach jakie Ty masz w kwestii kupowania. Ja już jestem trochę poza tym
Ale z tego co widzę robisz zupełnie to samo co ja na początki,. co ja mówię, na początku, przez większość swej ogrodniczej drogi.
Mój ogród tez miał być bezobsługowy. Drzewka i krzewy. Tylko. Żadnych bylin, nie mówiąc o różach. Ale po pewnym czasie, kiedy zaczęłam wstępowac do ogrodniczego zaczęłam kupowac to co mi w oko wpadło. A dużo tego wpadało. Tylko, że mój m. nie uznaje roślin bylinowych.Nie lubi kwiatów. Więc sadziłam wszystko bez ładu i skałdu na rabacie która już istaniała. M. się żżymał, ale jakim trafem postawiłam na swoim i przestał. Powoli zaczęłam poszerzać rabaty. I powiem Ci tak, rób rabaty po kolei. Nie rób tak jak ja robiłam na początku. Kupowałam roślinę i dopiero potem dopasowywałam ją do ogrodu, tzn szukałam jej miejsca. Teraz nawet jeśli nie mam listy roślin na rabatę, jadąc do szkółki staram się wybrać to co by na tej jednej rabacie pasowało. Ale najlepszym sposobem jest plan. Tylko ja na pewno się nie umiem go trzymać ;:306
No i jak ja się rozgadałam ;:173
To jest zaraźliwe ;:306
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Witaj Gosiu w moim wątku, pełnym przemilczeń i krótkich postów ;:306
Mówisz, że przeczytałaś wszystko- miłe i zaskakujące, bo strasznie dużo miałam do powiedzenia :D
Mąż czasem nie ma siły słuchać o ogrodzie- zresztą mamy trochę innych zmartwień- jak każdy.., a ja przed nimi troszkę uciekam na FO.
Poza tym Mąż daje mi zupełnie wolna rękę- mogę robić i planować, co tylko chcę. Dotychczas jeden jedyny raz, kiedy wyraził swoje zdanie- to na widok hibiskusa stwierdził, że nie pasuje mu ten kwiat posadzony tam, gdzie wymyśliłam. I tu wracamy do Twojego postu- dlaczego go tam posadziłam..? Pojechałam do ogrodniczego po korę, a przywlokłam hibiskusa pięknie kwitnącego, nie wiedziałam co z nim zrobić to wkopałam w miejsce, które na daną chwile wydawało się najlepsze..
W ogródku kupuje, to co mi się podoba, przywożę, sadzę- a Mąż chwali. Taki mamy podział obowiązków ;:306 A tak na serio- mocno się naśmiewał, na zmianę denerwując, że sadzę rośliny bez sensu, bo przecież nie mieszkamy itp.. A teraz chwali, że bardzo dobrze zrobiliśmy, bo wprowadzimy się do już częściowo zarośniętego ogródka.

Widzę, jakie wątpliwe efekty przynosi takie kupowanie bez przemyślenia- stoję później z doniczką jak słup soli, kombinuje, przymierzam, w końcu posadzę gdzieś na siłę i później wkurzam się, jak tylko zerknę w tamtą stronę.

Wspominałam, że mam projekt ogrodu- wg niego sadziłam pierwsze rośliny. Pierwszy zakup w szkółce był dokładnie przeprowadzony z listą roślin. Później zaczęłam jeździć do ogrodniczego i wymyślać, kupowałam oczami.. nie zrobiłam dużo takich zakupów- nie mieszkamy tam, więc sporo roślin zostawiłam sobie na później- jak już zamieszkamy i będę mogła regularnie podlewać. I całe szczęście, że tak to wyszło- bo gdybym puściła wodze fantazji, to miałabym już pomieszanie z poplątaniem..
Oczywiście projekt już poszedł w odstawkę- jak zagłębiłam się w temat, to się okazało, że jest do niczego.. Trochę w tym mojej winy- od razu mówiłam, że nie mam czasu na częste prace w ogrodzie, chcę trochę kwiatów ale nie za dużo, na bylinach się nie znam, białego nie lubię.. dlatego projekt składał się głównie z iglaków i liściastych, przeplatanych trzmieliną.. Zmieniło się nieco od tego czasu :D

Doszłam do wniosku, że to straszne nudy, większość projektu "odrzuciłam" i wymyślam teraz sama prawie od nowa. Część roślin-tego obecnego szkieletu- opiera się na projekcie, jednak jest już sporo moich poprawek- uznałam, że sporo roślin z projektu zwyczajnie mi się nie podoba, a przez to większość terenu to tzw dziury, czyli puste miejsca, z którymi kompletnie nie wiem, co zrobić.
Tutaj na forum uczę się powoli, jak komponować, podglądam Wasze zdjęcia i widzę, co mi się podoba i w jakim kierunku chciałabym iść. Nie oszukuje się, że będę konsekwentna, za dużo roślin mi się podoba i na pewno nie uniknę utykania czegoś na siłę..

Będę się starać robić tak, żeby najpierw na rabacie sadzić główne rośliny, a jak zobaczę rabatę, to dalej zacznę kombinować nad jej uzupełnieniem. Taki jest wzniosły plan- jednak na górkę z brzozą patrzę już drugi rok, na górkę z klonem- od maja tego roku.. i jakoś nic mi do głowy nie przychodzi :evil:
W międzyczasie obmyśliłam, jak przerobić 3 rabaty u Mamy, co w żaden sposób nie przybliża mnie do "mojego" ogródka.. Licze jednak, że po prostu w pewnej chwili będę miała "wizję", która Wy skorygujecie i uzupełnicie- i będzie OK ;:172
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Jedno z miejsc, z którym mam największy kłopot, to pagórek południowy z brzozami.. Może w Waszych oczach zbytnio to przeżywam- ale mam tak mało miejsca na pomyłki :?

Czarnymi strzałkami oznaczyłam 4 Berberysy Red pilar, które już tam rosną od 2 tygodni:) Po prawej stronie 3 kosodrzewiny, w kółku bliżej brzóz jest Pigwowiec NN i Jałowiec Mordigan Gold. W małym kółku po prawej stronie ten sam jałowiec. Linia agrowłókniny wyznacza mniej więcej linię, na której stoi murek. To usypany pagórek, od ogrodzenia ma poziom działki, podnosi się w stronę murku, na samym szczycie osiągając ok40cm wysokości.
Murek nie jest dokończony- tzn nie wysypałam ziemi do pełnej wysokości, a zza murku wyrastają na razie chwasty- trzmiele żerowały na nich do późnego października i nie miałam serca usuwać
Obrazek

Zdjęcie późno jesienne. Zielona miotła po lewej stronie to Jabłonka Royalty, w czerwonym kółku nr1 Pigwowiec-już łysy, w kółku nr2- Modrigan, po prawej w rogu-drugi Mordigan.

Obrazek

Główne pytanie- czy nie uważacie, że dwie brzozy na tak małym pagórku to za dużo szczęścia? Bije się z myślami nad wycięciem tej mniejszej- po lewej stronie. Obecnie odstęp między nimi to ok 1m.
Druga sprawa- czy kombinować cos i sadzić pod brzozami i między nimi a ogrodzeniem- mam na myśli jakiegoś płożącego jałowca typu wiltoni?, czy dać sobie spokój, podsypać korą i niech tak zostanie goło..?

Jedyny pomysł, na jaki mnie było stać- to żeby na jakimś odcinku, przy brzegu murka posadzić jałowca nisko płożącego, żeby z czasem przewieszał się przez murek. Na oku mam jałowca procumbens nana- jednak czy nie za wolno będzie rósł..? Może golden carpet.
To mocno słoneczne miejsce- może z czasem, jak brzoza się rozrośnie to da trochę ażurowego cienia, jednak chyba będzie to co najwyżej półcień, osłonięty jedynie w godz południowych.
Chciałabym chyba dosadzić jeszcze jakiegoś iglaka nisko-płaskiego na tle kosodrzewin, bo za łyso tam jest jesienią i uzupełnić jakimiś bylinami? :?
Na razie sama torpeduję wszystkie swoje pomysły- a omawiałam już sama ze sobą żurawki, hosty, kocimiętki i szałwie. Pięciorników i tawuł mam sporo- rozważając niższe krzewy.. Myślałam też o jakimś berberysie- ale raczej żółtym, niż czerwonym.. a najlepiej zielonym. Przeglądałam katalog berberysów- podoba mi się większość, tu nie pasuje żaden.
Nie chce w tym miejscu nic wysokiego- powinno być tak, że im bliżej brzegu i wyżej, tym niższa roślina. Trawy odpadają, bo mają być w innym miejscu- koło ognika, przy drugim pagórku.
Może niskie róże okrywowe w jakimś fragmencie pagórka- białe?
Może uzupełnię puste miejsca jakimiś iglakami, o których istnieniu jeszcze nic nie wiem, do tego dodam jakieś niskie kwitnące wypełniacze typu bodziszki- czytałam, że kwitną VI-IX.., albo goździki brodate, dzwonki..

Generalnie "nienawidzę" tego miejsca, bo kompletnie nie mam pomysłu :evil: A w zanadrzu mam drugi, równie zaplanowany pagórek..
Projekt ogrodu na tle kosodrzewin przewidywał wrzosowisko- to było moje marzenie.. jednak wszystkie do tej pory posiadane wrzosy mordowałam przez zimę- więc chyba nie mam do nich ręki. Poza tym wrzosowisko atrakcyjne przez cały sezon tez wymaga sztuki w zaplanowaniu- a to chyba mnie przerasta.
Usypanie tych pagórków było jednak głupim pomysłem- wszystko, co wpada mi w oko jest albo wielkim krzakiem, albo strzelistym krzakiem.. jakoś nie umiem sobie wybrać nic, co by mi się tutaj spodobało, było niskie i niezbyt rozłożyste, nie było czerwone..

Chyba wiosną wysieję tam maciejkę ;:223
Może jak poplączę się w Waszych ogrodach, to natchnie mnie jakieś zdjęcie ;:131 W tej chwili mam przesyt ogrodu- stresuje mnie ilość pustych miejsc, a gdzie indziej fakt, że tak się krzaki rozrosły.. ;:219 Muszę złapać trochę oddechu i perspektywy rabatowej- a mam takie 3-4 ogrody, które działają na mnie kojąco ;:167

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
alicjad31
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7956
Od: 28 lip 2013, o 20:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Wymarzony ogród Moniki

Post »

Moniko dziękuję .
A przede wszystkim witaj :wit

Dalie bardzo lubie .Jeżeli chodzi o brzozy to piękne drzewa oczyszczają nam powietrze i możemy z nich wiosną przed rozwinięciem listków uzyskać sok .Tylko mają jedną wadę ,jeżeli to są nasze rodzime duże brzozy to trzeba bardzo dobrze się zastanowić gdzie je posadzić .
Brzozy mają dużą średnice korzeni 18 m i raczej nic w pobliżu nich nie bardzo będzie chciało rosnąć .
Jest jeszcze druga sprawa sąsiedzi mogą być niezadowoleni kiedy korzenie tych drzew przejdą na ich działkę ,a na pewno tak będzie no i cień który morze im się nie podobać.
Moja działka wymaga jeszcze dużo pracy .
Ja też lubie dużo mówić ,ale jeżeli chodzi o pisanie to mi jakoś gorzej wychodzi.
Pozdrawiam Alicja
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”