Wiejsko-miejski kogel-mogel

[terlica]

MaGorzatko nieustająco odpalone mam trzy strony, z których na bieżąco robię listy zakupów wiosennych, tj.
rosarium
rozarium
pruchniakroze

Aniupokazałam swoje maluchy,a mam też kilka większych egzemplarzy A temat róż będzie trwał do wiosny,bo rabata nie jest skończona

[UlaL]

Witaj
o bugenwilli dla Ciebie pamiętam. Jutro utnę pędy i wstawię do wody a jak się nie ukorzenią to na wiosnę spróbuję jeszcze raz. A boksu to zbyt wiele nie pooglądałam bo przysnęłam. Cały dzień na powietrzu a potem ciepło od kominka - rozłożyło mnie całkowicie.
Pozdrawiam, Ula

[aage]

Ewuniu wszystkiego naj

[jonatanka]

Ewa a jakie róże masz już zapisane na wiosenne zakupy?Czy przewidujesz pienne róże?

[robaczek_Poznan]

Ewa, ja będę wiosną ciąć brzozę o 1/3 wysokości i powtarzać ten zabieg co kilka lat, żeby nie szła już wyżej tylko zagęszczała koronę. jeśli chodzi o pokarm w ziemii to glina jest bardzo zasobna, nawet bez nawożenia rośliny dadzą radę, ale wszystkie dostają nawóz wiosną i na razie rosną bez problemów.
Największym problemem były korzenie, ktorych było mnóstwo w ziemii więc mam nadzieje, że mata je trochę przyblokuje.

[terlica]

Ula dziękuję za pamięć Ciepło tak działa,że usypia strudzonych. Byłam wczoraj w Tucholi i widziałam duży baner na rynku,mówiący o jakiejś lokalnej gali boksu / chyba lokalnej/ Mogłabyś pooglądać na żywo! Sąsiad mi obiecał,że jak wygra w totka,to zabierze swoją żonę i mnie na skoki do Zakopanego, w 3 min. byłabym gotowa

Agnieszko pięknie dziękuję

Aśka zapisane mam : Mary Rose, Jude de Obscure , Lady Emma Hamilton, Burgundy Iceberg, Mr.Bluebird, Winchester Cathedral i jeszcze pomyślę
Jeżeli chodzi o róże pienne: Nie! Dziękuję! Na to nawet constancja mnie nie namówi
A tak serio, miałam kiedyś dwie,obie zmarzły po pierwszej zimie.

Kasiu przykro mi to pisać, ale na każdy z Twoich argumentów znalazłabyś na FO kilka kontrargumentów. Ja mam też bardzo zasobną glinę- lll klasa, co nie zmienia faktu,że trawa pod brzozami rosła mi gorzej. Brzoza podobno nie powinna być cięta z wysokości,bo to powolna śmierć drzewa. Kurde bele, żebym pamiętała chociaż temat wątku, w którym to czytałam ... coś o drzewach na bank było Uwierz mi, było mi niezmiernie ciężko podjąć tę decyzję,ale ze względu na niewielką ilość miejsca do zagospodarowania wybrałam ,jak wybrałam.

A tak było 25.11











a teraz dzisiejsze:
na początek kot, nie mogłam się opanować. Na kwietniku jeszcze nie siedziała Ta kotka ma lat 6 za chwilkę,a cały czas mnie zaskakuje wymyślaniem miejsc do siedzenia,leżenia,spania itp.



i teraz zdjęcia żałobne. Brzozy straciły liście,więc dzisiaj z M postanowiliśmy,korzystając ze względnie ciepłej pogody, zrobić z nimi porządek.



a teraz mam własne choć małe zasieki ...



pozdrawiam serdecznie i lecę kibicować naszym!

[EwaM]

Z brzozami jest tak, że nie lubią grubego cięcia i cięcia zanim wypuszczą liście( bo strasznie płaczą). Zaczynają wtedy chorować

[Ivona44]

Najładniejsze brzozy , jakie widziałam w przydomowym ogrodzie . Pozdrawiam

[terlica]

EwoM przez 5 lat pozwalałam im rosnąć. Obcinałam tylko dolne gałęzie,żeby wygodniej się pod nimi chodziło. Z tą myślą,że jak mi podrosną to zetnę z góry i po sprawie, ale w końcu doszło by do grubego cięcia prawda? Aj, zresztą nieważne już. Już ich nie ma.

Iwonko Ty się tak nie ciesz ,tylko pomóż mi teraz! Bo na wiosnę za radą constancji spróbuję wydziabać ile się da z ziemi ( tu przed pierwszym Rh) i chcę tam coś małego wsadzić.

A oto moje pomysły:

Katalpa choć ta rzeczywiście raczej się nie nadaje,ze względu na silne wiatry wiosenno-jesienne.
Glediczja Sunburst
Robinia Umbraculifera tę wymyśliłam ostatnio

Wystawa południowa,ale nieosłonięta od zachodu.

[anym]

Ewka a pomyślałaś o wiśniach, głogu, jabłoniach ozdobnych w formie drzewka a i klony to prawdziwe twardzielki ale te, które wymyśliłaś też fajne. Młoda katalpa potrafi przemarzać,ale szybko się regeneruje. Robinii i glediczji nie mam i trudno mi doradzić, może ktoś inny się wypowie

[AnaAn]

Witaj Ewa Ogród się bardzo zmienił przez te 3 lata; rośliny rosną jak szalone A psa masz cuudnego...

[jonatanka]

Robinia Umbraculifera fajne drzewko i można formować w kulkę mało wymagające.Jude de Obscure piękna angielka , Lady Emma Hamilton powala zapachem,Burgundy Iceberg mój kolor piękny dwóch ostatnich nie znam....ewa a ja planuje pienne i gdziekolwiek o nich wspomnę każdy mówi nie...jesu jak tak dalej będzie to do wiosny się z nich wyleczę.

[terlica]

Witajcie kochane!

Aniu anym o głogu pomyślałam,ale nie wiem dlaczego go skreśliłam,nie pamiętam już. Myślę również o wiśni ubraculifera,tak,myślę o niej Inną wiśnię, piłkowaną, mam już w ogródku.
Zdrowy rozsądek podpowiada wiśnię, to drzewko będzie rosło w takim miejscu,że jak zapowiadają wiatr 100 km/h, to będzie przyjmowało właśnie takie baty więc katalpa raczej odpada.

Aniu AnaAn dziękuję ,że wpadłaś. Faktycznie rośliny rosną jak szalone,mam tylko nadzieję,że róże które wsadziłam jesienią również będą rosły jak szalone A cuudne to mam oba psy! i kota! A wiesz ,co do zdjęć na Twoim wątku,to na komp. przy którym aktualnie siedzę nie mogę ich obejrzeć,za to na drugim wszystkie piękne!Pierwszy raz mi się to zdarza,może jakiś format inny ...

Aśka tak,tak,tak- wszystkie cudne! A wiesz, za jedną brzozę wsadzę wiśnię ( najprawdopodobniej) a za drugą widzi mi się np. Mrs. John Laing To takie miejsce jest,że jak siedzę w domu i piszę do Was,podniosę głowę znad laptopa,to właśnie je widzę

pozdrawiam serdecznie,wracam do papierów,koniec roku się zbliża. paa

[jonatanka]

Ewa będziesz miała ładny widok.A nie myślałaś o wiśni ozdobnej?

[terlica]

Aśku no o wiśni,o wiśni myślę

Dzisiaj przedstawię róże od mojej babci. Może ktoś nada im imię.
To są róże stare jak świat! Moja mama mówi,że rosły tam odkąd pamięta.
Kwitną tylko raz. Pędy mają bardzo dużą ilość,małych kolców. Na nic nie chorowała do tej pory- ale jest u mnie dopiero 2 sezony. W pierwszym sezonie nie kwitła. Raczej jest odporna na niskie temperatury,ponieważ zimuje bez kopczyka nawet. Nie zmierzyłam średnicy kwiatów,bo w czasie kiedy kwitły, byłam pewna,że wolne miejsca obsadzę piwoniami ,więc różami nie interesowałam się wcale. Będzie rosła w wielki krzak,bo już ma pędy wyższe niż ja!
Oto ona: