Grażka226, dziękuję, że przyszłaś na kotleciki. Trochę się ich nazbierało przez sezon. Trzeba wyjmować z zamażarki i po kolei odmrażać
Mufko, ale piękna, wielka sasana. Lubię je badzo
Margo, macie dziewczyny głowę do interesów. Będę kibicować waszej spółce
Robaczku, oranżowe tulipany? No tak, jeśli chodzi o tulipany, jakoś nie trzymam się mojej wybranej kolorystyki i kupuje rozmaite, ale jednak z wyjątkiem czerwonych, bo zbyt mi przypominają komunistyczne pochody pierwszomajowe.
Bogulenko, ja bym te gorsze fotki w ogóle wywaliła i zostawiła same najlepsze, bo po co mają zalegać w plikach i sprawiać, że trudno potem znaleźć to, czego się pilnie szuka. Za każdym razem, gdy przeglądam swoje achwiwum, wyrzucam to i owo.
Kropelko, dziękuję za pozdrowienia i wzajemnie, wzajemnie.
Małgocha, całe szczęście, że trwa moda na spotkania forumowe. Kiedyś ich chyba było mniej, ludzie się bali spotykać z nieznajomymi, ale teraz zostało to w dużym stopniu przełamane i coraz więcej osób decyduje się na rozmowy w realu.
nemezjo, tak jest, w końcu po to jest to nasze FO, żeby lepiej przetrwać nudną zimę.