Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

Ale przecież ceny oficjalne na giełdach nijak się mają do cen oficjalnych w handlu . Nawet statystycznie to się nie zgadza. Moim zdaniem nawet to co pokazują na paskach to ściema :lol:
A z drugiej strony jak mi maja przywieść pod chałupę i jeszcze zanieśc to ja nie widzę tutaj żadnego waszym zdaniem oszustwa.
Trochę się zdziwiłem waszymi komentarzami. A taniej to nosić siaty z marketu czy też jechać tam - koszt paliwa , parkingu jak nie ma gdzie zaparkować itp itd.
Wedle powiedzenia mojej ciotki / o swoim mężu czyli moim wuju jego oszczędność zapałkę na cztery a pół litra na raz :;230
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

Ależ my o tym piszemy właśnie Robercie, że ceny są różne i nijak się to ma do tego ile co kosztuje, a za ile jest sprzedawane...
A, Anna zdenerwowana, że może ją oszukali, troszkę spanikowała... :wink:
Jeszcze wnieśli do samego domu, no, goście są...
U nas pod ogrodzeniem zostawiają, bo jeden się boi kotów... ;:oj (zwykle Ci sami przyjeżdżają... )
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2634
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

anna789!
Tak prawdę powiedziawszy to tak za dużo nie zapłaciłaś.No może trochę.Byłam dzisiaj w Lidlu.Co prawda warzyw nie kupowałam,ale popatrzyłam na ceny.Wcale nie są takie niskie.
Co nie znaczy,że masz kupować tak "okazyjnie".
U nas też tak sprzedawali taniej ale węgiel.Nawet wnosili tam gdzie trzeba było.Tylko,że zamiast np tony było nie wiele więcej niż 500 kg.
To dopiero był przekręt.Jak przyjechał drugi raz to mu powiedziałam ,żeby więcej się nie pokazywał bo już raz oszukał.Facet zaczerwienił się i uciekł czym prędzej.
Ja na pewno już więcej się nie nabiorę.W ogóle nic nie kupuję od takich co po domach chodzą.

robertP2
to dobre o cioci i wujku!
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

Maraga, ja bym tu polemizowała troszkę, bo pół tony a tona to gołym okiem widać różnicę, jak wysypią, czy jak na samochodzie mają wysypane...
A wszystkich do jednego wora też bym nie pakowała, bo są i uczciwi, z wagą jeżdżą i ważą... I jeszcze jak od lat Ci sami się tym zajmują... A poczta pantoflowa działa szybko... Jak raz oszuka, nikt u niego nie kupi...
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

Jedno jest pewne, że oszustów na świecie nie brakuje, ale w końcu uczciwi też się znajdą. :wink:

Na pewno i tu moja rada, absolutnie nie spieszyć się, nie ulegać, że im się spieszy,
bo jak im się spieszy to już pachnie kantem. Do czego niby ma się spieszyć :roll: :?:

To jedna z metod działania oszustów, wprowadzić klienta w stan nerwowego pośpiechu, aby stracił głowę.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

Niestety, zapytaj się komuś ile to 1 tona węgla a większość nie będzie wiedziała, a szczególnie kobiety ( za przeproszeniem, ale takie są fakty). One zamawiają 3 tony i pragną wierzyć że to są 3 tony, choć podświadomość im podpowiada że coś nie tak. Wyżyje się a i owszem, ale na mężu a później na rynku jacy to oszuści. Ale w momencie zakupu to grzecznie wyłoży pieniądze za 3 tony i jeszcze panom podziękuje.

Tu trzeba wiedzieć, że nasypowo węgiel kamienny to 1m3 ~1,3-1,54 tony.To oznacza, że bez wagi, jeśli to co wysypali ma wymiar mniej więcej 2m3(no to też trzeba umieć policzyć). to będa to z 3 tony. Ale jak jest mniej w objetości to i mniej będzie w tonach.

Metod oszukiwania na takim "tanim" węglu jest dużo, sprawa idzie o duże pieniądze. Zanim pocztą pantoflową się rozejdzie, to zwykle jest już zbyt późno, bo już conajmniej 1 Tira sprzedali i szukają nowych klientów, w nowej okolicy.

A ludzie "wiem, wiem" ale niska cena powoduje że i tak ryzykują .......

A 200 zł to nie wydaje się mi dużo za taką ilość warzyw dostarczonych do domu, wraz z wniesieniem. Sami chcemy dobrze zarobić, dajmy innym też. Ale nie psujmy rynku i sprawdzajmy najpierw ceny, by wiedzieć jakie są normalne stawki, tak by i Oni nie byli stratni a i My nie czuli się naciągnięci.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7581
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

Kupowaliśmy wywrotkę piasku, cena, ani mało, ani dużo, ale taniej mogłoby być.
Na nasze pytanie o cenę pan powiedział:
że on wozi porządny piasek- bez gliny i wszystko jest jak trzeba.

Jak przywiózł wywrotkę piasku kto inny, bo tak się złożyło, to owszem cena była niższa, ale tylko trochę,
ale objętościowo od razu było widać, że to nie ta sama wywrotka( choć samochód ten sam :D )

No i słowa pierwszego dostawcy, że on wozi jak należy stały się absolutnie jasne.


Węgiel zamawiany w dwóch składach też miał dziwnie różną objętość ;:224

A ziemniaki to i ja też kupowałam jak mieszkałam w mieście od takich objazdowych i niestety różnie to też bywało.

A teraz gdzie mieszkam jeździ samochód-sklep objazdowy i ma tak sympatycznego kierowcę=sprzedawcę=właściciela
( wszystko w jednym), że jak nie miał akurat ziemniaków od swojego dostawcy to kupił mi w sklepie,
w którym nie wolno mu się zaopatrywać i nawet nie wziął 10 groszy więcej.

Bo rolnicy okoliczni mieli bardzo słaby urodzaj na ziemniaki, w zeszłym roku było dwa razy więcej, co najmniej.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

Hosta, z tymi kobietami toś pojechał... Sama baba jestem, ale nie gadaj, że to nie wiadomo jakiego liczenia potrzeba, toż to widać, że jest mniej... Tona czy pół... Teraz mam z głowy, ale kilka lat sobie ten węgiel sypałam do piwnicy, różnica jest, w bolesności mięśni, czy wsypiesz pół, czy tonę i to człowiekowi(babie) powinno zostać... :wink:
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Czy nie przepłaciłam za warzywa od "wozu przyjezdnego"?

Post »

dorkow0 pisze:Hosta, z tymi kobietami toś pojechał... Sama baba jestem, ale nie gadaj, że to nie wiadomo jakiego liczenia potrzeba, toż to widać, że jest mniej... Tona czy pół... Teraz mam z głowy, ale kilka lat sobie ten węgiel sypałam do piwnicy, różnica jest, w bolesności mięśni, czy wsypiesz pół, czy tonę i to człowiekowi(babie) powinno zostać... :wink:
Jak baba zaprawiona w bojach z weglem, to owszem, ale jak baba neo-wieśniaczka i nigdy wcześniej tony wegla nie widziała, jak ja, to oszukać i owszem łatwo. Mi dopiero eM pokazał na przykładzie furgonetek z węglem jeżdżących po okolicy, która ma przedziały takie, co rzeczywiście tonę mieszczą, a która takie bardziej na pół tony - sama bym różnicy nie widziała :roll:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”