Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

;:3
Ewuś nie zamykaj wątku, przecież coś musi zostać do czytania i oglądania przez takich leniwców jak ja. :;230
Dobrze, że zdecydowałaś się na remont łazienki, to takie miejsce, gdzie lepiej urządzić po swojemu i dać nowe urządzenia.
Na punkcie łazienek i kuchni mam lekkiego bzika i nie chodzi wcale o żaden "wypas", tylko o funkcjonalność. Może to odreagowanie na małe, PRL-owskie pomieszczenia. Miałam okazję wyżyć się w mieszkaniach córki i syna. :lol: Fajnie było. :;230
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Z Twojego postu wnoszę, że jesteś już nieźle zmęczona sezonem i przeprowadzką :D Jednak myślę, że życie bez ogrodu (bo zima) i bez forum (bo wątek zawieszony) to za wiele :wink:
Zaczynam już myśleć o wiośnie w kontekście zmian. Ma być łatwo w utrzymaniu porządku :roll:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Wandeczko...no tak myślę i jednocześnie nie myślę o zamknięciu wątku...z jednej strony szkoda mi się z Wami rozstawać, z drugiej - nie bardzo mi się chce tak na siłę pisać cokolwiek :wink: Dopóki więc coś jeszcze mam do powiedzenia w temacie okołoogrodowym - piszę :D Czyli podobnie jak Ty - decyzja na razie nie została podjęta :D
Helenko - ja też jestem zadowolona, że się zdecydowałam na remont łazienki...a tak naprawdę - cieszę się, że remont okazał się konieczny i M nie miał argumentów :lol: nie wiem doprawdy, jak w ogóle myślałam, że się bez niego obejdzie. I ja lubię "urządzać" ;:108 Co do funkcjonalności - niestety będzie to jakiś kompromis między pomysłami a możliwościami...pewne ograniczenia (i już nawet nie chodzi tu o finansowe) są i muszę się jakoś w to wpasować.... nie mam też jednak gotowości np. na zdzieranie płytek ze ścian - zwłaszcza, że nie są najgorsze-żeby w innym miejscu umieścić piecyk gazowy i ujście wody... Więc na pewno będzie lepiej, chociaż nie idealnie. Podobnie zresztą jest z kuchnią - tu głównym problemem była konieczność rozbicia zabudowy kuchni na dwie części, co dało dwa blaty robocze - jeden przy kuchence i zlewie jest niestety trochę za mały (a większy by się nie zmieścił), drugi duży po drugiej stronie kuchni pod oknem, ale przez umiejscowienie mniej użyteczny, choć również używany...i już teraz widzę, że największym problemem jest to, przy którym blacie maja być sztućce i inne przybory kuchenne...bo potrzebne są i tu, i tu...więc na razie biegam z nimi z miejsca na miejsce :wink:
Ewciu - jestem zmęczona, to prawda :roll: a głównie - nieźle zakręcona. ;:oj Bardzo mnie zaciekawiły Twoje pomysły na łatwość utrzymania porządku w ogrodzie - czy mogłabyś uchylić rąbka tajemnicy?

Pisałam wyżej o zakręceniu...właśnie przed chwila się zorientowałam, że zostawiłam wczoraj na szkoleniu teczkę ze wszystkimi materiałami i notatkami :roll: muszę zaraz zadzwonić do hotelu, mam nadzieję, że jest do odzyskania...
A front robót remontowych na razie posuwa się nierównomiernie: na wsi powoli i systematycznie do przodu - pokoje na górze zostały już oddzielone, zrobione drzwi w innym miejscu ( tzn. na razie tylko otwór na drzwi, bo drzwi muszą być przesuwne i to w dodatku zrobione na wymiar, bo nie standardowe), ściany są wyrównane i zagruntowane, farby kupione - kolejne kolory o poetycko brzmiących nazwach :lol: w jednym pokoju "dryfujące kry", w drugim "kwitnąca magnolia", w korytarzu - "almond"; od wtorku malowanie, potem jeszcze podłogi i koniec.
Co do łazienki "miejskiej" - przestój :( Czekamy na zamówioną kabinę prysznicową; będzie w połowie tygodnia...meble łazienkowe zostały kupione - szału wprawdzie nie ma, ale chyba będą ok ...na razie więc rozgrzebane...myjemy się oszczędnie, bo wanny brak :;230

Przy okazji krótkiej wizytacji remontu na wsi - krótkiej, bo w przelocie między jednym wyjazdem, a drugim - rzuciłam okiem na ogród...no cóż...mało kolorowo :(

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kwitnie tylko jedna róża - Lady of Shalott - jaki ona ma piękny kolor! Szczególnie o tej porze roku bardzo pożądany :)

Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
RomciaW
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5310
Od: 12 gru 2008, o 20:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu wpisuję wątek żeby zimą dokładniej obejrzeć, na razie podziwiam Twoją pracowitość i niesamowitą energię ;:138 Doradzone przez Ciebie różyczki pięknie już kwitły tego lata ;:138 ;:138
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Witaj Ewo! Będąc w swoich ulubionych wątkach lubię sobie poczytać i wszystkiemu dokładnie przyjrzeć...inaczej jak miałabym się czegoś nauczyć..? A Twoje oczko jest wielkie w porównaniu z moim, które ma całe 1,5 m2.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

To ułatwienie to przede wszystkim kora tam, gdzie nie ma róż. W różach jednoroczne "na gęsto", a w warzywniku skoszona trawa w międzyrzędziach. Zobaczymy, czy się z tym uporam :D Plan jest świetny (moim zdaniem :wink:), a w przyszłym sezonie nastąpi realizacja. Chyba :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Zabeczka101059
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4715
Od: 12 lis 2008, o 14:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu powiąż czuprynki swoim trawką :D bo nie lubią zamakać :(
Nie nadążam za Tobą ;:303 ale Ty masz energii ;:oj
Już bym nie poznała Twojego ogrodu, a przecież nie tak dawno widziałam go na wizji :wink:
Po prostu jest ;:215
A wątku nie zamykaj ;:185 przecież mamy co wspominać ;:108
Zobacz u Tereni ;:168
Pozdrawiam -Dzidzia
aktualny,
spis wątków,
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Dziękuję, że jeszcze ktokolwiek tutaj zagląda :wink: jesteście lepsze, niż ja ;:108 jestem tak nieprzytomnie zaganiana... a i mózg mam zupełnie zlasowany...no a przede wszystkim o ogrodzie zapomniałam zupełnie :( Czasem przypomni mi się jakimś wyrzutem sumienia, co jeszcze nie jest zrobione...i pewnie nie będzie :roll: W każdym razie najpilniejsze - zabezpieczyć róże ;:oj Już chyba zaczyna się zima, a ja zupełnie nie mam na to czasu :roll: najwcześniej w sobotę - zimo zaczekaj!

Dzięki, Dzidka, za przypomnienie o trawkach - to jedna z rzeczy, które też muszę zrobić koniecznie!
Ewa, i ja muszę jakoś w przyszłym roku ułatwić sobie pracę. O korze myślę :lol: W różach na gęsto jednoroczne, powiadasz? Trzeba by to wypróbować ;:108
Tamaryszku, to przynajmniej łatwo będzie Ci utrzymać swoje oczko w czystości :)
Basiu - niestety, akurat tej żurawki nie zapisałam...to jedna z pierwszych...
Romciu - cieszę się, że udało mi się dobrze doradzić, choć już nawet nie pamiętam, jakie róże Ci polecałam :lol: A moja pracowitość niestety realizuje się aktualnie w innych obszarach...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

W różach przećwiczyłam czarnuszkę-działa :D Mam też naparstnice i proso.
Masz na pewno dużo na głowie, więc i ogród poczeka :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu ;:196 Ja też zaglądam ale tak po cichutku , bo widzę że jesteś zapracowana i nie chcę przeszkadzać .
Podziwiam Cię ;:333
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Wpisuję się tak na wszelki wypadek, co by ewentualnie odwiedzacze wiedzieli, że żyję...wprawdzie co to za życie, zapalenie krtani i tchawicy głos mi odebrało...no i jak tu żyć bez gadania :;230
Nie, nie - już dzisiaj jakoś skrzypię, będzie dobrze :lol:
Bardzo dużo pracowałam i to jeszcze nie koniec, więc ogród leży odłogiem...nawet róże nie są zabezpieczone ;:oj więc pozostają dwie możliwości: albo jutro M się zlituje, albo się dokona naturalna selekcja i zostaną tylko te najodporniejsze - ja nie dam rady i tyle, zwłaszcza że teraz się raczej wygrzewam w domu...jeszcze do niedzieli mogę.
A poza tym - nieustające remonty. Tzn. na wsi w zasadzie już skończony - jest pięknie ;:108 pokoiki na górze pomalowane, podłogi położone, schodki zrobione ;:136 Może zrobię wiosną jakieś zdjęcia - a swoją drogą: szkoda że nie zrobiłam zdjęć stanu "przed"...byłoby widać zmianę...
Aktualnie zaś panowie robią łazienkę w mieszkaniu "miejskim"...po wielu komplikacjach ruszyła wczoraj robota i jest nadzieja, że niedługo się wreszcie wykąpię w swoim własnym mieszkaniu :D

Ewuniu - świetny pomysł na czarnuszkę i proso między różami! Wykorzystam :D
Tereniu - zaglądaj, zaglądaj; ja zresztą też ostatnio w innych wątkach bywam tak bardziej po cichu...
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
nena08
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2648
Od: 8 lut 2012, o 10:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Dobrze, że choróbsko nie rzuciło Ci się na paluszki i możesz stukać w klawiaturę.
Zdrowiej szybciutko, bo przy różach lepiej samemu robić...... panowie to więcej szkód narobią niż korzyści.
Czarnuszka podpatrzona u Ewy działa....... i to perpetum mobile :;230
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu zdrówka życzę ;:196 róże nie zginą , zdrowie ważniejsze ;:108 ;:108 dbaj o siebie .
Czy U Ciebie też tak wiatr szaleje ????aż strach słuchać ;:223 ;:223
Pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

O róże się nie martw, to jeszcze nie taki mróz, żeby miały ucierpieć. Po niedzieli ma być ocieplenie :roll: Moje także nie mają kopców, ale jeszcze się tym nie przejmuję, choć byłoby miło zakończyć sezon.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
ella52
200p
200p
Posty: 342
Od: 8 lut 2011, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj łódzkie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ja też zaglądam po cichutku,pisani nie bardzo mi idzie :oops:
Fajnie że remont na działce skończony,wiosnę przywitasz bez bałaganu.
W miejskim domu to już gorzej jak się tam mieszka a remont trwa,no ale to się też kiedyś skończy i będziesz się relaksować we własnej nowiutkiej łazience.Zdrówka życzę.
Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”