Powracam do mojego wątku z nowościami imieninowymi

co prawda to dopiero jutro, ale już dziś cieszę się nabytkami!
Oto one: duży cytrynek i dwie miniaturki

szkoda, że słoneczka dziś nie było i zdjęcia w sztucznym świetle nie oddają całkowicie ich uroku...ale co tam!
Oczywiście musiałam, trochę pogrzebać im w korzonkach - ta pomarańczowawa miniaturka, była w ciasnej folijce, więc wyjełam ją, wymieniłam cały mech i wsadziłam do doniczki 5,5cm w świeży mech -korzonki zieloniutkie, ładne. A druga była w doniczce plastikowej, więc tylko porobiłam dodatkowe dziurki i trochę mchu ubrałam, żeby miała luźniej. Obu dałam szklane pucharki jako osłonki. Jutro kupię kamyczków kolrowych to im wsypię na dno i wody powlewam dla zwiększenia wilgotności.
Duży cytrynek, też ma ładne zielone korzonki, porobiłam mu dziurki do oddychania i w tej osłonce ceramicznej go podniosłam wyżej, żeby powietrze dochodziło
