Dziękuję Wam, za słowa uznania
Jeszcze nie spróbowałam

. Musiałam pokazać siostrze, której nie widziałam prawie pół roku

. A poza tym poczekam jeszcze chwilę, bo wydaje mi się, że od wczoraj nabrał więcej czerwieni

.
Ale po smaku nie spodziewam się zbyt wiele. Wiadomo, że mało słońca i niezbyt sprzyjająca pogoda też mają na to wpływ. Ale może się pozytywnie zaskoczę

.
Najważniejsze dla mnie było to, że w nowym sezonie mogę zacząć siew nasion już F2

.
A dwa razy w roku, to mój największy sukces, m.in. dzięki ładnej pogodzie w październiku. Co prawda wrześniowe przymrozki zniszczyły mi dwa krzaki, ale reszta ocalała.
Iohroma, oczywiście, że będę wysiewała wszystkie swoje krzyżówki w przyszłym roku. Już nie mogę się doczekać

.
Krzysiek 
, Mam 3 krzaki tej krzyżówki i każdy ma inne owoce. Pierwszy krzak był szczuplejszy od pozostałych i miał aż 11 owoców w gronie

. Z tego właśnie krzaka jest zdjęcie pomidora, które wstawiłam.
Dwa pozostałe są masywniejsze. Ale... owoce drugiego krzaka są mniejsze i jest o połowę mniej w gronie, a w trzecim są większe i też nie dużo w gronie.
Dwa krzaki pozostałe jeszcze rosną w namiocie

.