Piasek pustyni piasek pustyni pisze:Podobno każdy odnotowuje jakieś straty
Podejrzewa że tak i to pewnie im więcej kaktusów tym więcej strat
piasek pustyni pisze:Na szczęście łatwo trafisz kolejny okaz i choć nie będzie to to samo
To była dośc popularna roślina popularna bo piękna choc ten mój okaz był wredny nie kwitł i lubił sobie wypic

w tamtym sezonie aż pękł jak Wawelski

Dzięki za próbę pocieszenia
Czarny czarny pisze:Szkoda helioski
Jak już przyszła do mnie w paczce wyglądała nie teges

bywa trzeba sprawic sobie drugą
czarny pisze:astrak to chyba jednak był mocno przelewany, bo wygląda na opitego do granic
Prawda wygląda jak piłeczka w tamtym sezonie pękł chyba nawet na forum ktoś mi napisał że z powodu zbyt żyznej ziemi (sam torf) to przesadziłem do 70% mineralnej i znowu napity a prawie od 2 miesięcy nic nie pił. Traktowałem go jak inne rośliny jak sobie sprawię nowego będzie rzadziej podlewany.
Martada Martada pisze:Wiem, że to kiepskie pocieszenie ale mnie się wklęsło i zasuszyło pół gymnola
Faktycznie takie sobie

spoko moja dziewczyna mnie pocieszyła pyta mnie po stracie kaktusa co ja taki smutny? mówię że kaktus zgnił Ona na to ,,Oj nie przejmuj się wiosną kupimy takiego samego i kilka innych" i humor od razu się poprawił

Więc teraz ja Cię pocieszę jak padnie Twój gymnol na wiosnę kup takiego samego i parę innych
Martada pisze:Mam nadzieję, że na tym się skończy. I u mnie i u Ciebie

Oj też mam taką nadziej i życzę nam tego
Leszek2 leszek2 pisze:Rafał,też jestem zdania że astrak się opił ,aż pękł,tak widać na fotce
On w tamtym sezonie tak pobalował że pękł. Tak to jest jak ktoś nie wie co to umiarkowanie w jedzeniu i piciu niech to będzie przestroga dla innych kaktusów

Bo jak to się mówi nie umiesz pic to nie pij no i helioska wzięła to zbyt dosłownie i teraz mam zasuszoną helioskę i przepitego astraka jaka w świecie ironia
