Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
aage
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9923
Od: 7 mar 2008, o 13:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mój Zakątek

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Milenko powiem Ci tak....kiedyś na początku mojej fotograficznej drogi właśnie tak się uczyłam...robiąc zdjęcie do bólu, aż będę zadowolona z efektów. Dzisiaj wystarczą mi góra trzy ujęcia...ale podobno i nawet zawodowi fotografowie właśnie korzystają z tej magicznej trójki. Co do ustawień manualnych....gdy kupiliśmy lustrzankę eM dał mi radę nigdy nie korzystaj z ustawień Auto...posłuchałam i nie żałuję. Teraz gdy np trzeba uchwycić moment włączam z musu tryb auto ale w większości przypadków po prostu zdjęcie usuwam bo jest wyprane z kolorów...a niestety to u mnie nie ma racji bytu.
Zdradź jaki masz aparat może będę mogła coś podpowiedzi w kwestii ustawień ;:168
Awatar użytkownika
jonatanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3389
Od: 4 mar 2012, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Słodki śpioszek.Ładna fotka.
Awatar użytkownika
madusia
1000p
1000p
Posty: 1162
Od: 19 paź 2013, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

:wit I ja przydreptałam się przywitać cudowny masz ogród i taki kolorowy ;:108
Awatar użytkownika
Niunia1981
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10747
Od: 18 sie 2011, o 15:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubicz k/Torunia

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Milenko jakbym widziała moją sunię - jak tylko znajdzie kawałek kocyka to już jest cały jej i nie ma zmiłuj - psinka musi mieć obowiązkową drzemkę ;:306
Pozdrawiam, Monika :)
Zielony świat Moniki cz. 9
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42377
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Milenko śliczne dwa zdjęcia zachodu i strażnika ;:215
Kwiatki u mnie też robią rzeczy nieobliczalne i nie wiem jak to się skończy :? róże posadzone miesiąc temu puszczają listki i mam nadzieję że nie zniszczy to rośliny :wink:
Awatar użytkownika
Ivona44
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1208
Od: 31 mar 2013, o 14:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Mandragora pisze: Obrazek
Czy nie wygląda trochę jak Alf? Boski jest :D

A propos miejsca na drabinę między Szmaragdami a rabatą , to pamiętaj kochana , że ogrody nie są na drabiny :tan , drabinę uda się ustawić między roślinami :;230 nie marnujemy ziemi :D tylko obsadzamy, obsadzamy, obsadzamy ;:173 A tak poważnie mówiąc, to pewnie na wiosnę będziesz miała sto pomysłów, napiszesz tu o nich, a my Ci udzielimy 100 podpowiedzi :D Pozdrawiam.
Pozdrawiam, Iwona.
Miriam
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3353
Od: 16 lip 2011, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Witaj Milenko :D Podglądałam poprzednie części,ale teraz zwróciłam uwagę na wspaniałe ramy Twojego ogrodu.Pierwsze zdjęcia są rewelacyjne ;:138 Nie przepadam za tujami w szpalerach,ale te są wyjątkowe :shock: I choć narzekasz na trudy pielęgnacji,efekty są wspaniałe.Zdjęcia robisz piękne,chociaż kokietujesz,że coś im brakuje :wink:
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
pomidorzanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 4697
Od: 26 cze 2012, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Milenko przepięknie piesio śpi

nastrój mu stworzyłaś nie z tej ziemi

na pewno fajnie mu ściany połyskują, gdy podgrzewacze się palą, super!!!

pokazałam to zdjęcie już wszystkim sąsiadkom, są zachwycone i stwierdziły że w żaden sposób nie przypomina to psiego losu ;:306 ;:306
Pozdrawiam, Agata.
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Aguś - zaraz odezwę się na pw ;:196
Joasiu - tiaaa, słodki śpioszek... Raczej śmierdzący leń! :lol: Wyobraź sobie, że od powrotu z porannego spaceru do godziny 15 nie ruszył się z fotela ani na chwilę! ;:205 Ale na jego ok. 8-9 lat (dokładnie nie wiem) wybaczam mu :)
Madusia - dzięki za odwiedziny, liczę na to, że Twój "kanarek" jednak co nieco w ogródku ocalił i wiosną się pochwalisz ;:215
Monia - drzemka to krótkotrwały sen w ciągu dnia, a jeśli pies przesypia pół dnia? :D
Marysiu - ja mam 4 róże (Giardinę, Grahamka, Cardinal de Richelieu i Lagunę), które są w zasadzie całe w stanie ulistnionym, będę musiała pozbyć się liści przed zimą. Młodej Friendshipce też przed okopczykowaniem poobrywam te młodziaki. O róże jakoś mniej się martwię, choć w zasadzie nie potrafię uzasadnić, czym ten optymizm jest uzasadniony :lol: Może to taka naiwność młodego ogrodnika? :wink:
Iwonka - z Alfa to może tylko futro, choć i tak w innym kolorze :D Zdaje się Alf uwielbiał jeść? To już drugie podobieństwo - z tym, że mój Alf nie jest pod tym względem normalny ;:185 Wieczorem gotowałam zupę ogórkową, piesek robił za podręczny odkurzacz - zawsze stoi i czeka, aż mi spadnie kawałek jakiegoś warzywa.. Bez znaczenia - czy to pietrucha, seler czy ogórek kiszony. Ot, takie małe zboczenie (a może zwiększone zapotrzebowanie na wit. C)? ;:224 A co do rady z drabiną - z całą pewnością masz rację :) Ponadto mam możliwość cięcia ich spoza granic działki, więc czym się przejmuję? :wink: Waszych rad z całą pewnością będę potrzebowała - na pewno co do rabaty frontowej, na której rośnie mydło i powidło, ale o tym wkrótce :)
Mirko - z tujami stoczyłam w tym roku walkę - kilka sztuk zaatakował grzyb. Na szczęście w porę wykonany oprysk chyba je ocalił (tak przynajmniej na ten moment to wygląda). Jak może zauważyłaś, w szpalerze tuż za altanką jest przerwa - poprzednikom dwie tuje się spaliły. Rosną w tym miejscu młodsze, dzięki czemu pies ma lepsze dojście do punktu widokowego :wink: Za komplement odnośnie zdjęć dziękuję, choć w tym co piszę nie ma naprawdę ni grama kokieterii - uważam, że robię zwykłe, co najwyżej poprawne, a marzą mi się zdjęcia "z duszą" czy jakoś tak ;:306
Agatko - piesio włączył niedawno tryb mruczenia (podobnego do kociego, ale u niego on oznacza: jestem taaaaki nieszczęśliwy...) :D W kuchni stoją kości po ugotowanej zupie, najpierw godzinę siedział sam w kuchni pod stołem i modlił się, żeby spadły, teraz przyszedł do mnie i z kocimi pomrukami daje mi do zrozumienia, jaki jest głodny ;:224 A tak na poważnie, to masz rację; fajnie, gdyby każdy schroniskowiec znalazł dom z warunkami choć w połowie tak dobrymi, jakie ma większość psów forumowiczów... ;:173
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20148
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Milenko, ten Twój Alf, jest tak słodki, że tylko tulić ;:167
Awatar użytkownika
lulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5106
Od: 31 mar 2011, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Cześć Milenko, czy ja już pisałam, że kocham Twojego psa? ;:167 Jest niemożliwy, zawsze mnie rozbawisz wklejając jego zdjęcia. Księciunio pełnym pyszczkiem ;:112
Sumak malusi, ale urośnie w oka mgnieniu. Sądzę, że jest to roślina, która da radę, nawet jak późno posadzona.
Cebulowe Ci szaleją, moje na szczęście siedzą cicho
Miłego dzionka :wit
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Psiejstwo cudowne!
Milenko, zaznaczam sobie Twój wątek do wieczornej lektury ;:196
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Hej :wit
Szukam fotki zawieszki i nie umiem znaleść :wink:
Doszły do ciebie już wszystkie potrzebne ozdóbki ?
Psina słodka ;:167
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
madusia
1000p
1000p
Posty: 1162
Od: 19 paź 2013, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski
Kontakt:

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Na razie Tayson wszystko równa z ziemią, ale co nieco pozagradzam i będzie cacy ;:108
Awatar użytkownika
Mandragora
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4046
Od: 25 maja 2008, o 16:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Beskid Śląski

Re: Ogrodowe zacisze Mandragory - cz. 3

Post »

Iwonko, Madziu - kochany jest, ale czasem potrafi bardzo zajść za skórę. Np. dziś przywoziłam Mamę do siebie, Mama zabrała rosół w przykrytym garnku, przykrywka przymocowana gumką, w reklamóce. Zawsze jadąc z Liczim wszystkie zakupy chowamy do bagażnika, bo choć pies zostaje bez problemu w aucie (pod sklepem), węch ma bardzo dobry i do tego jest wyjątkowo uparty :wink: Dziś niestety pod sklepem zapomniałyśmy o nieszczęsnym rosole... Rosół pachnący, psa zwabił, reklamówki rozszarpane na drobne cząstki, cała podłoga w rosole, jedynie do mięska piesek się nie dostał... Za krótko byłyśmy na zakupach ;:224 Tak więc miałam dziś odsączanie rosołu z tapicerki i pranie dywaników :evil: Ale ale... jest pozytyw! Taki żurek pachniałby zapewne dłużej w aucie ;:306
Aguniu- cieszę się, że wpadłaś :) Tak jak wspominałam u Ciebie, wiosną planuję zbudowanie paleniska (zainspirowana Twoim). Wczoraj wieczorem dostałam jednak olśnienia i wymyśliłam, że całą długość murka podzielę na dwie części. Pierwsza stanowiłaby coś na wzór murowanej donicy bez dna, oczywiście w łuku, wysoką na ok. 50 cm, w której będę mogła posadzić np. coś płożącego. Druga część byłaby zwykłym murkiem, na którym można przysiąść i który będzie spełniał również funkcję ochronną. Całość nie osłaniałaby więcej niż połowy obwodu paleniska. Zastanawiam się jeszcze, czy pomiędzy częścią donicową a murkiem powinna być przerwa - myślę, że z przerwą całość będzie lepiej wyglądać. Łukowa donica stworzy namiastkę "tarasu" w ogrodzie, których ze względu na płaską działkę nigdy nie mogłabym stworzyć u siebie ;:173 Nie wiem, czy wystarczająco jasno opisałam swój pomysł... ;:131 Jak to widzisz?
Oczywiście za opinię będę każdemu wdzięczna, a może razem wpadniemy na jeszcze inne rozwiązanie? Postaram się może w najbliższym czasie pokazać szkic :)
Reniu - wszystkie "ozdóbki" dotarły, ale montowanie całej zawieszki zostawiam sobie na wiosnę, na razie jakoś brak natchnienia :wink: Zamknęłaś wątek, szkoda :(
Madusia - a w jakim wieku jest Tayson? Chociaż takiego dużego psa raczej trzeba mieć cały czas na oku.. Rottweilerka Mamy większych szkód w jej ogrodzie nigdy nie wyrządziła, ale u mnie raz próbowała wykopać sobie dół w rabacie przy tarasie. Wystarczyło dosłownie kilka minut naszej nieuwagi. Ale przecież sama dobrze wiesz, jak to jest z takimi brytanami :wink:

Pamiętacie łąkę za moim domem, która wyglądała jak opryskana jakimś herbicydem? No i prawie wszystko jasne... Łąka wczoraj została zaorana.. :( Nie ma przejścia do lasu, a jeszcze nie wiadomo, co się na niej wydarzy wiosną... Tzn. przejście alternatywne mam, ale to już nie to samo. Umieram z ciekawości, co wiosną tutaj się wydarzy ;:224

Obrazek

Obrazek

:wit
Pozdrawiam - Milena
Kolejny sezon różany
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”