Ula, jak wrócisz to pierwsza się dowiesz, że moja rozplenica amerykańska wypuszcza kłosy to i Twoja też zakwitnie. Już myślałam, że te nasiona które rozsyłałam jakoś trzeba było specjalnie czarować by trawa zakwitła.
Kochane Dziewczyny!!!!! Wróciłam!!!!! Wyjechałam w sobotę po nawałnicy..... U mnie wszystko w porządku !!!! Trąba niespełna 30 km ode mnie przeszła...... U mnie wiało że hej !!!!! Ale to tylko było wianie
Nie spałam dwie noce z czwartku na piątek i w tę najgorszą piątkowo-sobotnią ale bardziej można winić za to co sekundowe błyski ..wrrrrrrrr. Wiatr zerwał się sobotnim porankiem (4-ta - 4.30) , a wtedy to już M. sprawdzał co się dzieje, bo ja w końcu usnęłam
Wyspałam się w Mysłowicach w (sobota-niedziela) że aż wstyd. Nie powiem nawet ile godzin spałam !!!! Tylko tyle : dziecinnieję a właściwie niemowlęcy wiek snu osiągnęłam
Przed chwilka wróciłam na ranczo. Jutro więc więcej jak to u mnie teraz wygląda.
Krysieńko !!!!! U mnie też rozplenica zakwitła !!!! Hurrrra !!!
Buziaki i pozdrowionka Wasza koza śle
No to spadł mi kamień z serca. A już się bałam, że coś nie tak. A jak zniosły to dziewczynki - moje w burzę przesiedziały do rana pod kanapą.
Dobrze Ulka że wróciłaś i nic się nie stało. :P
Teraz czekam tylko na foteczki.
Uściski ślę i
Witaj Ulko całe szczęście, że Tobie nic się nie stało ,chodzi mi o trąbę powietrzną a ze spaniem to tak już jest ,jak byłam na urlopie to wstawałam wcześnie rano a teraz jak pracuję to wstać nie mogę :P ale jak przejdę na zasłużoną emeryturkę to będę spać ,bo będę pewna że pieniążki będą pod poduszką :P
Och Uleczko a to sobie pohasałam po Twoich włościach, a to sobie oczka napasłam. Jam też koza a może raczej Koza co już Ci kiedyś mówiłam więc chyba prawidłowe jest stwierdzenie "napasłam". Poczytałam sobie o Twoich błędach ale twoje "osiągnięcia" w tej dziedzinie są znikome w porównaniu z moimi. Jednak sama sobie tłumaczę, że tak musi być co roku. Coś jest piękniejsze coś marniejsze. Nie można wymagać zbyt wiele. I tak odrywając się od rozmyślań a właściwie zmieniając ich temat to sobie myślę, że kiedy zbierzesz już wszystkie nasionka z tej mnogości roślin jednorocznych całą zimę spędzisz w poczuciu zadowolenia i takiej sytości... Ja przynajmniej tak mam. Nasionka opisane w kopertach ( będą) a ja sobie będę planować gdzie i co. A najbardziej zazdroszczę ( w dobrym tego słowa znaczeniu) tego pięknego słonecznika. Ja mam doświadczenia z dwóch ubiegłych lat raczej nie nastrajające pesymistycznie. Raz kupiłam nasionka niskiego ozdobnego i wyrosły zwykłe jadalne. A w następnym roku miał być Bordowy a wyrósł.... zwykły jadalny... żółty oczywiście. W tym roku zdobyłam nasionka niskiego i jest nawet ładny. A bordowego jak nie było tak nie ma...
Pięknie jest u Ciebie Uleńko, zbierz nasionka serdeńko....
Gosia
Szczęście w życiu nie polega na tym, żeby być kochanym. Największym szczęściem jest kochać.
Gosiu!!!!! Cieszę się, że wpadłaś !!!! Nasionka już zaczęłam zbierać i ładuje do kopert opisanych Słonecznik czerwony też znajdzie się w nich. Możesz liczyć na jego nasionka Danusiu!!!! Dzięki za odwiedziny ;:2 Cieszę się, że moje kwiatki Ci się podobają ale......kwitnącej rozplenicy jeszcze fotek nie było. Zaraz będą Bogusiu!!!!! Na moje szczęście Tam Wysoko Ktoś czuwał Z tym spaniem na emeryturce jest tak jak na urlopie !!!!! Trudno mi było wstawać rankiem do pracy, a teraz na luzie cieszę się wschodami słonka Lisko!!!! Sie robi Grażynko!!!!! Dzięki za troskę A dziewczynki tamtej pamiętnej nocy tak się zakamuflowały , że już zaczęłam wmawiać M , iż je wypuścił na zewnątrz Borok musioł przyrzeczenia składać , że na pewno są w domu. Rankiem wyszły z wnętrza wersalki
No a teraz postaram się jakieś fotki wrzucić :
Zaczyna kwitnąć rozplenica. W pierwszym dniu tylko biało owłosiony czubek był widoczny. Nie wiem czy ten puch biały utrzymałby się dłużej gdyby nie wiało tak mocno. Dzisiejszym rankiem tak wyglądała :
Moja NN zaczyna zakwitać a ja ciągle nie wiem z kim mam do czynienia
Przed domem zrobił się tłok , a róże ciągle cieszą oczy :
Cieszę się Ulko, że i Ciebie trąba ominęła!
Wspaniale się juz prezentuje Twoje ranczo. Ja też się cieszę kwiatostanami rozplenicy Świetna roslinka! A co jest na ostatnim zdjęciu? Śliczna! Czy to może do suchych bukietów?
Zazdroszczę Ci troszkę tykw. U mnie jest jedna i jakaś mała, a tak liczyłam na duzy dzban ;)
Ula, ładny ten NN, na zdjęciu wygląda jak lekko zmutowany słonecznik. Ten puszek na rozplenicy, w miarę dojrzewania kłosu. zanika. Jak chcesz zebrać nasionka z rozplenicy to nie śpiesz się ze ścinaniem kwiatostanu. Na zewnątrz kłosu będą widoczne małe ciemne kulki, trochę większe jak w szarłacie. Trzymaj na roślinie jak najdłużej ale nie dopuść do wysypania nasion bo czytałam gdzieś, że się wysiewa. Chyba, że spróbujesz tego samego sposobu co z dzwonkiem irlandzkim/ja spróbuję/. Iza tykwa potrzebuje dużo wody i nawozu. Wiesz jak w tym gąszczu liści trudno zauważyć owoc , dopiero jak się jesienią wyrzuca całą roślinę to okazuje się, że tych dzbanków wcale nie jest tak mało /Ula przepraszam, że u Ciebie odpowiadam Izie, potraktuj to jak rewanż za Twoje zdjęcie w moim wątku /
Izuś - Chatte !!!!! Dzięki za troskę . Dziś usłyszałam w TVN , że w sobotę może być "powtórka z rozrywki" Oby NIE!!!!!! Cieszmy się razem naszymi rozplenicami !!! Ten kwiatek to wiecznik, doskonały na suche bukiety !!!! Zawsze miałam tylko suchołuski czyli nieśmiertelniki , a w tym roku zamiast nich kupiłam wiecznika i jestem zadowolona Prezentuje się wg mnie ładniej Polecam !!! Skoro tykwy Ci rosną - nie martw się. Jeszcze dzbanek zdąży odpowiednie rozmiary osiągnąć (w końcu dwie wróżki czuwają !!!!) Izuś - Liska !!!! Co Ty mi za ciemnotę wciskasz ?????? Znasz duuuuużo więcej !!! ;:106 Gosiu!!! Nie wiem czy dobrym źródłem jestem . To się dopiero okaże ale słoneczniki czerwone masz pewne Krysiu !!!! Dzięki za wskazówki !!!!! Postaram się !!!! Część może wysiać się sama ale trochę muszę nasionek zebrać. Gdyby mi sie nie udało - na Błoniach mam "przechlapane" A z Twoich rad dla innych udzielanych u mnie mogę się tylko cieszyć !!!! Wszak przy okazji i ja dowiem się czegoś nowego Tajga!!!!! Jak miło, że wpadłaś do mnie i rozszyfrowałaś moje NN !!!! Zrobiłam duże powiększenie Twojej jeżówki ze szczególnym uwzględnieniem łodygi (bo jest charakterystyczna) i mam prawie na 100 % jeżówkę purpurową. Dzięki wielkie !!!
Pozdrawiam Wszystkich i kozie buziaki przesyłam ;:12