Marto, możemy podac sobie ręce, też mogę oglądać wasze zdjęcia bez końca
Małgosiu, Maju, kiedyś cieszyłam się z piasku, bo łatwo sie kopie i gleba szybko sie ogrzewa wiosną, ale gdy widzę teraz zalety gliny to nawet przemilczę bolące ręce od kopania dołów, ale potem juz samo rośnie .
Mój m też kiedys pukał się w głowę na widok mojego rycia w ziemi a teraz sam się wciągnął, zapamiętuje sporo nazw i sam kupuje nowe roślinki. ba, nawet poświęcił się i jechał 14 godzin aby przywieźć mi nowe róże
Ps. niestety znów szpital, Dawid ma nawrót choroby, bierze chemię i czeka na kolejny przeszczep szpiku.
Ewciu majowa - masz rację, dopóki ciepło nie ma się co śpieszyć z kopcami.
Ewuniu - zaczęłaś od pieknych odmian! To dobry początek bo te róże są bezproblemowe. Kolejne z pewnością zagoszczą bo wiem juz jak sie ta miłość różana rozwija i w jakim tempie
Tak, jak pisałam w sprzedażowym
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=71108 jalitah i Stephanie ma niedługo dojechać i szybko wyślę wam sadzonki.
Na wiosnę dojdą Renesansowe i Veranda i może coś a angielek.
Kasiu

Dzięki! to samo moge powiedziec o takiej jednej sąsiadce z początku ulicy choć twoi sąsiedzi troszkę bardziej reformowalni od moich ....
zapraszam oczywiście!
Zdjęcia wrzuciłam w sprzedażowym

Dzisiaj wszystkie zadołowałam , rąk nie czuję, herbatka z prądem i aspirynka do podusi.
Pozdrawiam ciepło!
