Ogródkowy bloog

[Anna55]

Irenko!
Dziękuję z góry! U mnie to samo.Szybko robi się ciemno. Dziś znowu grabiłam liście a M robił domek dla jeży.
Mam nadzieję,że jeszcze nie poszły spać na dobre bo domek z bali prawie góralski Dach altanki w lesie..
Przypuszczalnie zjawię się dopiero wiosną. To już niedługo.

[e-babcia]

Aniu witaj ,Pytałaś w moim watku o te chryzanteme śliczna .Jeśli chcesz zaryzykowac to lekko ja okopczykuj tak jak roże ,i nasyp jej na głowe suchych liści,może przetrwa.

[Anna55]

Jadziu!
Pytałam bo wiem,że już masz spore doświadczenie w uprawie chryzantem. Dziękuję

[Anna55]

Mój parapetowy mini ogródek. Kupione we wrześniu wypuściły zielone pędy i poszły do doniczek.
Może zakwitną na święta?

[tade k]

Aniu , dzień krótki , światła mało , może na południowym oknie

[hania5]

Witaj Aniu Jestem u Ciebie z rewizytą i zeszło mi się do północy,bo jest co oglądać.Piękny masz ogród.Liliowce i lilie przepiękne.Ja również zakochałam się w liliach i co roku też latam po sklepach i bazarach i dokupuję nowe cebule.W tym sezonie kupiłam triumphatora i jestem nią zachwycona tak samo jak i Ty.Twoja kolekcja liliowców wspaniała,piękne odmiany-a jakie kolory Aniu dziękuję Ci za to ,że masz takie dobre serce dla kotów i innych zwierzaków.Oby takich ludzi było jak najwięcej.Ja też kocham wszystkie koty.Będę do Ciebie często zaglądać,bo wiele ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.

[Anna55]

Tadku!
Nie miałam wyjścia. Musiały pójść do doniczek.Kupiłam je z takimi kilkucentymetrowymi kiełkami. (Zaćmiło mnie). To były cebule przechowywane od wiosny i jak tylko poczuły ciepełko zaczęły rosnąć.
Zabiłeś mi klina z tym południowym oknem. Okna mam tylko po jednej stronie mieszkania i śłońce świeci od rana do południa.
Postaram się je jakoś doświetlić. Muszę rozejrzeć się za takimi lampami jak miał Tadeo dla siewek. Przydadzą się do doświetlenia siewek liliowców.

Haniu!
Witaj! Cieszę się z Twoich odwiedzin. Każdy komplement to miód na moje serducho. Zwłaszcza dla takiego początkującego ogrodnika jak ja. Zapraszam serdecznie! Zakładając wątek nie wierzyłam,że ktoś zechce oglądac mój ogródek. Tyle pięknych ogrodów jest na Forum.Ale cieszę się.

[Anna55]

Zatęskniłam za moim ogródkiem (nie byłam jeden dzień). Dziś zabrałam aparat.

Żurawka Southern Comfort przybiera coraz ciemniejszy kolor.



Różyczka- terminatorka. Nie dość ,że cały czas kwitnie to ma jeszcze pączki.



Niektóre liliowce zachowują się jakby nadchodziła wiosna. Jeden zamierza kwitnąć.




Jeże dostały nową rezydencję na zimę.


Wrzosy dalej kwitną. Oby tak dalej.... Zagadzam się na taką zimę.

[e-babcia]

Aniu ale u Ciebie jeszcze kolorowo miło popatrzeć,

[Zielono]

Przecudne zdjęcia, aż chce się do nich wracać ^^

[slila1]

Rezydencja dla jeży świetna, mam nadzieję, że im się spodoba. U mnie już dwa zakopane w liściach siedzą.

[Ruda2011]

A u mnie cała rodzina jeżowa mieszka w kupie gałęzi w kącie. Tak wspaniale sapią truchtając przez pole A może fukają . No, wiecie co robią . Do głowy mi Aniu nie przyszło, że można dla nich rezydencję zrobić - szacun dla Ema

[abcd]

Aniu miło oglądać jak zmieniają się nasze ogrody . Kawał roboty odwaliłaś Podziwiam ludzi którzy fascynują się jednym gatunkiem roślin i kolekcjonują je . Ja bym chciała mieć wszystkiego po trochu a że ogród mam mały to chociaż po jednym egzemplarzu kupuję
Szacun za opiekę nad kotami Ludzie którzy kochają kwiaty to ludzie o dobrych sercach

[kogra]

Rezydencja dla jeży ekstra.
Ja mam dwa zasiedlone gniazda.
A jak tam lilie, już robią kwiaty ?
Jak nazywa się liliowiec w czwartym rzędzie od dołu na zbiorowym pokazie z 29 strony, drugi z lewej, taki liliowo niebieski pajączek ?
Pozdrówki.

[Monika-Sz]

Przyszłam się przywitać- od kilku godzin buszuję po ogródku- aż nie wypada tak cichaczem

Pięęęęękne lilie i liliowce! Chyba nabiorę odwagi czytając o Twoich sukcesach. Znajoma mojej Mamy wszędzie na rabatach sadzi lilie-ale dawno tam nie byłam to trochę zapomniałam jak to wygląda w sezonie.. teraz, oglądając Twoje zdjęcia-wszystko mi się przypomniało. Ja chcę mieć piękne lilie chociaż w połowie tak dorodne, jak u Ciebie!
Dobrze, że coś mnie tknęło niedawno w ogrodniczym i kupiłam 5 lilii-posadziłam (1 raz w życiu lilie!), i zobaczymy co wyrośnie, czy w ogóle przetrwają zimę..? Ale powoli żałuję, że tylko 5 posadziłam.. Na razie testuje swoje umiejętności liliowe- a raczej ich kompletny brak!
Jak wiosną coś wyrośnie z moich pierwszych prób- to chyba wpadnę w trans liliowy.. Co pokazujesz jakieś zdjęcie- to powala na kolana piękny kwiat!..

Liliowce mam Stella d'or ale coś mizernie kwitły w tym roku..prawie wcale. Muszę wczytać się w Twoje opowieści- może trafię na cenne wskazówki, co zaniedbałam-czy stanowisko złe,,za mało wody czy za dużo, brak nawozu..

Czytałam też, że prawdziwa z Ciebie kocia Mama. Aż serce się kraje od czytania historii przeganiania kotów.. Ludzie to za grosz serca nie mają.. to mi szkoda wykopywać jakąś roślinę w sezonie "bo żyje" i czekam z eksmisją do zimy- jak "śpi".. a inni zwierzęta trują.. szok!
Nie wiem, czy to złość na cały świat.. czy niektórzy tacy są od zawsze.. Mieć działkę i denerwować się, że zwierzęta mają tam swój azyl?! To podobnie do niektórych świeżo upieczonych mieszkańców domów z ogrodem, których denerwują spadające liście..

U moich Rodziców mam 2 psy, koty od sąsiadów przechadzają się bezwstydnie po ogródku, wpada czasem jeż-chyba na ślimaki, karmię ptaki zimą. U mnie na działce mieszkają jaszczurki i mam nadzieję, że się zadomowią! Jedynie zrobiłabym zakaz wstępu dla kleszczy, os, szerszeni i komarów. Nawet pająki przecierpię jakoś- ale z dala ode mnie.

Jak ludzi tak denerwują zwierzęta, to swoje zabawy ogrodowe powinni ograniczyć do pelargonii na tarasie i spacerów do parku!
Wielkie masz serducho i dobrze kociakom, że trafił na ich teren ktoś taki jak Ty