Gosia, faktycznie róże zawsze jakieś choróbsko chwyta, u mnie pod koniec lata pnąca (poliant) dostała plamy,
liście żółkły i opadały a pączki były małe i nie zakwitły.
Mam kilka odmian berberysów ale tylko ten jeden ma owoce, nie wiem dlaczego? Ja też jestem ciekawa czy twój
będzie miał koraliki
Tereniu,jeszcze jakieś kolorki są......jakby nie przymrozki które były w poprzednich miesiącach,
było by jeszcze kolorowiej....bo obecnie pogoda sprzyja wegetacji.
U mnie też raz słonće raz deszcz, a w tej chwili bardzo zimno się zrobiło .
Gosia, wszystkie doniczkowce mam jeszcze na zewnątrz w nie złej kondycji.
Dwie begonie jeszcze kwitną mizernym kwiatem ,ale kwitną pelargonie w jednej doniczce kwitną w drugiej słabo.
W czasie wrześniowych nocnych przymrozków przez trzy noce trzymane były w garażu, a tak to zawsze są na zewnątrz.
Polegnatki nie chowałam bo to olbrzymie donice, a jednak się utrzymały.
Szkoda że nie schowałaś swoich......takie piękne doniczkowce zawsze masz.
Gosia, muszę się poprawić

.......w następnym roku będzie więcej
