Kaktusowe szaleństwo - _LeNa_

[_LeNa_]

Henryku dziękuję za miłe słowa Masz rację, każdy egzemplarz ma inne zalety. Zresztą każdy kaktusiarz ma inny gust, to co jeden uważa za zaletę, inny może postrzegać jako wadę i na odwrót. W kestii gymnocalycium jesteśmy zgodni - kwiat jest bardzo dekoracyjny - wart uwagi

Lucynko trochę ręka mi drżala jak to pisałam.. Już sobie wyobrażałam te pomidory lecące w moją stronę.. Ale jak widzę, wszyscy przepadają za łysymi, co mnie oczywiście niezmiernie cieszy A tak poza tym, witam u mnie

Czereśnio (wybacz, nie znam Twego imienia) witam i Ciebie Dziękuję za pochwały mojej nowej ekipy - rosną w oczach od tych miłych, pochlebnych słów A może to ja rosnę.. Zapraszam częściej.

Zuziu bardzo dziękuję za pozytywną prognozę Napisz proszę w jakiej temperaturze ją zimujesz?

[emerald]

Wszystkie zimowałam w temp. ok 12 stopni. Trzymałam je dalej od otwartego okna, temp. mogła się trochę zmieniać.
Znacz tę stronę? Wszystko o matukankach http://forum.naszekaktusy.pl/index.php?topic=644.0

[_LeNa_]

Zuziu dziękuję za wiadomość, a także za ciekawą lekturę Kiedyś widziałam tę stronkę, ale nie zagłębiłam się w temat, a później stronka gdzieś mi umknęła i pozostałam uboga o informacje w niej zawarte Teraz sobie poczytam Jeszcze raz dzięki

[onectica]

Lucynko trochę ręka mi drżala jak to pisałam.. Już sobie wyobrażałam te pomidory lecące w moją stronę.. Ale jak widzę, wszyscy przepadają za łysymi, co mnie oczywiście niezmiernie cieszy A tak poza tym, witam u mnie

A to ja tu pierwszy raz? No to faux pas, nie ma co... Ale to dlatego, że czytam i czytam od dawna i już się zasiedziałam, jak u siebie

I skoro jak u siebie, to i od siebie: porzuć gymnole, powiadam Ci! Lofofory, to jest to!

A tak przy okazji to moją matukankę listopad zastał z niewykwitniętym pąkiem..

[madusia]

Madziu na pewno pokarzę w moim wątku kaktusiki od syna co prawda wszystkie są NN, bo nie znam się na kłujakach

[Fraszka_1]

Wrzucaj - postaramy się zidentyfikować

[Paulii]

Magdo Czyżby kwiatuszek się tworzył na Schlumbergera, jeśli to kwiatuszek to trzymam kciuki
OOO ile Paczków ma Crassula ovatano to czekamy, kiedy zakwitnie
hoja kerri, jaka fajniutka listeczek w kształcie serduszka i dla młodziutkiego pędzika Niech zdrowo Ci rośnie
Gymnocalycium mihanovichii fajniutki ma kwiatuszek
Gymnocalycium denudatum cv. Jan Suba ładniutki
Thelocactus macdowellii jakie przepiękne białe kolce ma
Matucana madisoniorum ciekawa taka cala łysiutka

[_LeNa_]

Lucynko i tak ma być, czuj się jak u siebie My w końcu jak jedna wielka rodzina
Co do matukanki.. Ubolewam, trzeba było ją z deczka podgonić Kwiatucha obejrzałabym z wielką przyjemnością
Zaś w kwestii osierocenia gymnoli.. Byłoby mi naprawdę łyso porzucić najliczniejszą u mnie gromadkę
Ale żeby nie było.. Jak już o łysinkach mowa.. Pod stertą tekstu coś for you..

Madziu nie zastanawiaj się. Bardzo chętnie zobaczymy Twój kłujący zbiorek Ja co dzień kukam do Ciebie w poszukiwaniu kaktusów..

Natalko takie podejście do sprawy bardzo lubię

Paulinko dziękuję za wszystkie miłe słowa skierowane ku moim roślinom Na kwiatuszki grubosza trzeba jeszcze poczekać, podobnie jest z grudnikami - cierpliwość ponad wszystko


A dziś.. Kochani ta doniczka wcale nie jest duża.. To lofka jest taka malutka

[[nazwa-zakazana]] williamsii.

[Fraszka_1]

Świetny "łysol"

[hen_s]

Masz duuuużo miejsca. Tak dużą doniczkę roślina ta zarośnie dopiero za wiele lat. Ale jest ładna, perspektywiczna więc dlaczego nie?

[_LeNa_]

Natalko dzięki, też mi się podoba na razie egzemplarz dość osamotniony, ale coś czuję, że w niedalekiej przyszłości (po namowach Lucynki) dokupię mu kolejne łysawe towarzystwo

Henryku na wiosnę zarządzam eksmisję Nie ma innej opcji. Sama się sobie dziwię, czemu akurat taka wielka doniczka dla takiego kurdupelka Toż to przecież marnotrastwo miejsca Ale kiedyś miałam go naprawdę sporo, teraz zaś zaczęły się nie lada kombinacje, gdzie to wszystko poupychać itd. Chyba trzeba będzie podumać o kwadraciakach..

[Fraszka_1]

Będzie miał towarzystwo

[onectica]

Prześliczna kuleczka! I będzie coraz śliczniejsza!!

Sama się sobie dziwię, czemu akurat taka wielka doniczka dla takiego kurdupelka

Bo korzonek się musi zmieścić ;)
A im głębsza doniczka, tym niestety szersza. Mnie najbardziej podpasowały kwadraciki wielkości 5x5x8, ewentualnie te ciut większe.

[madusia]

Madziu jutro wrzucę fotki obiecuję a łysolek śliczny

[_LeNa_]

Natalko też się cieszę Mój portfel chyba nie bardzo

Lucynko właśnie tego argumentu mi brakowało Toż to najrozsądniejsze wytłumaczenie rozmiaru doniczki A tak poważnie.. Korzonek rzeczywiście był spory i ciężko było go schować, a ta doniczka najlepiej się do tego nadawała

Madziu nie ma pośpiechu Lubię do Ciebie zaglądać, bo zawszę jakimś kwiatuchem nacieszę oczy
Za akcję-reanimację Ładny grubosz wpadł Ci w łapki - u Ciebie na pewno odżyje