Aguniu mam nadzieję, ze to nasze pochorobowe osłabienie będzie szybko mijało
Co do chryzantemek......nie mam pojęcia jak odróżnić zimujące od tych sezonowych..... wydaje mi się, że może to zweryfikować tylko zima...... wysadzić na rabatę i wiosną okaże się czy jest zimująca

Te wielkie piękne kępy, kupowane w donicach to przeważnie są jednoroczne, ale warto spróbować, bo zdarza sie, ze są silniejsze odmiany, które radzą sobie z naszymi zimami . Ja swoje wysadzę....zobaczymy....
Marzenko za wieloma roślinkami ciągnie się stereotyp, ze cmentarne..... ja jednak nic sobie z tego nie robię, bo uważam, że na cmentarzu można postawić każdą roślinę, każdy kwiat..... i tak samo może on rosnąć w ogródku

Chryzantemy uwielbiam i chciałabym mieć więcej odmian. W przyszłym sezonie koniecznie muszę dosadzić

Zdobią niesamowicie w czasie, kiedy już mało co kwitnie

..... pamiętam zeszłoroczny śnieg, leżący na kolorowych kwiatach i owocach..... okropne to było

Dobrze, że teraz mamy cudowną cieplutką i kolorową jesień
Jadziu ciesze się, że podoba Ci się
Agatko szarlotka to prawdziwa pychotka ...... ale rymuję od rana
Kubeczki moje ulubione....to znaczy kubeczek, bo przy wielkim zaangażowaniu mojego eMa, z zakupionych 2, został tylko jeden
Jesień faktycznie kolorowa jest i cudna....i taka cieplutka....
Grażynko witaj kochana
Tak się cieszę, że już jesteś, brakowało Cię na Forum.....
Jadziu i mi bardzo podobają się wrzośce..... niestety na razie nie będę sadziła, bo miejsca nie mam, muszą mi wystarczyć wrzosy.... Moje też przepadły tej pamiętnej, paskudnej zimy...
Grażynko to naprawdę szkoda, że chryzantemki nie zimują u Ciebie, ale za to pewnie marcinki zdobią Twój jesienny ogródek . To również piękne kwiatuszki i tyle dają radości, kiedy wokół już szaro.....
U mnie piaski, ziemia leciutka i pewnie to służy chryzantemom....
Mufeczko witaj
U mnie na szczęście chryzantemki nieźle sobie radzą, z czego naprawdę niesamowicie się cieszę, bo uwielbiam te kwiaty....
Ewuniu powiem Ci, że ja do wiosny to dopiero zaczynam tęsknić jakoś tak w połowie stycznia
To cudnie, że wrzośce upodobały sobie Twój ogródek, to śliczne roślinki, bardzo żałuję, ze u mnie źle się czują.....
Reniu mam nadzieję, że uda mi się przezimować tę rudą chryzantemkę. Mi też bardzo się podoba a nie mam żadnej o zbliżonym kolorku....
Miłeczko ja chryzantemy uwielbiam..... te z 2 pierwszych fotek to kupione tej jesieni, na razie rosną sobie w skrzyniach na tarasie, ale przesadzę je do ogródka i mam nadzieję, ze uda im się przezimować....
Na ciasto bardzo zapraszam, dziś znów cieplutko i pięknie.... tak, ze pobyt na tarasie to prawdziwa przyjemność
Aniu te dwie chryzantemki, to kupione w tym roku, rosną sobie w skrzyniach na tarasie, spróbuję je przezimować w ogródku, ale nie mam pojęcia, czy się uda..... bardzo bym chciała bo i mi bardzo się podobają ....
Ja też bardzo bym chciała dosadzić nowe odmiany wiosną..... mam sporo krzaczków, ale w kilku tylko odmianach....
Kolejne jesienne migawki.....
