
Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Widzę u ciebie jeszcze liście na drzewach. U mnie już wszystko obleciało i zostało zgrabane i spalone. Ty nie widziałaś kwiatuszków chirit , a ja Ruffled Skies. Także u ciebie się podelektuję. 

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Filigranowa27- rośliny uwielbiają "niskie" słońce. Po upałach ruszyły z kwitnieniami skrętniki i fiołki. A hoje zamiast przygotowywać się do odpoczynku - rosną, jak szalone
Pio237- a czemu nie chcą rosnąć? Jeśli Masz ciepły, nie za mocno nasłoneczniony parapet - to tylko pozostaje zakupić kilka listków lub sadzonek. Fiołki uczą cierpliwości i wytrwałości. Mi - po pierwszej zimie nie przeżyło - ponad 30 sadzonek. Nie poddałam się i drugiej zimy już nie było żadnej straty.
Crazydaisy- wystarczy zmienić myślenie. Poczytać o fiołkach i... ich uprawa powinna się udać
Brendii- falbankowe kwiaty fiołków chyba są najbardziej efektowne. Choć i inne potrafią zaskakiwać ;) W ogrodzie jest tak pięknie...że warto czasami odpocząć, robiąc przerwę w pracach jesiennych ;)
Tesiu39- e tam... Myślę, że i u Ciebie fiołki by rosły. Tylko trzeba się trzymać kilku zasad ich uprawy i to wszystko.
U mnie, wciąż są liście na brzozach i nie mam, jak ich przyciąć...
Georginja- jeszcze są drzewa kolorowe. Na przykład dęby jeszcze nie zrzuciły liści, wspomniane brzozy, mój ligustrowy żywopłot też ma liście...
Miłego delektowania Ruffieldem ;)
"Złapany" o wschodzie słońca - Winter- "zmienił" swoje kolory:

Fiołki coraz piękniejsze, Red Summit:


Music Box Dancer:


Pstrolistny, Buckeye Seductress:

Hojowo... h. krohniana:

H.lacunosa Snow Caps - mniej słońca = mniej srebrnych plamek:

H.lacunosa eskimo - mam 3 klony z 3 różnych źródeł. I trzy różne roślinki: jedna po wyrośnięciu z bocznych oczek - zrobiła się prawie zielona, druga - to chyba select, a trzecia - ma dość duże "pstrokate" listeczki. Wszystkie posadzone razem...myślę, że za rok się wymieszają i może powstać ciekawa "kompozycja" kolorowych listeczków:

Żeby nie było, że same lacunosy... to h. bella variegata...przycięta, bo chciałam żeby się rozkrzewiła. A ona - po bokach i tak pojedyncze gałązki wypuszcza. Wiosną ją przytnę i zagęszczę:

Nowość - h. walliniana:

A ogród nadal tonie w kolorach...


Pio237- a czemu nie chcą rosnąć? Jeśli Masz ciepły, nie za mocno nasłoneczniony parapet - to tylko pozostaje zakupić kilka listków lub sadzonek. Fiołki uczą cierpliwości i wytrwałości. Mi - po pierwszej zimie nie przeżyło - ponad 30 sadzonek. Nie poddałam się i drugiej zimy już nie było żadnej straty.
Crazydaisy- wystarczy zmienić myślenie. Poczytać o fiołkach i... ich uprawa powinna się udać

Brendii- falbankowe kwiaty fiołków chyba są najbardziej efektowne. Choć i inne potrafią zaskakiwać ;) W ogrodzie jest tak pięknie...że warto czasami odpocząć, robiąc przerwę w pracach jesiennych ;)
Tesiu39- e tam... Myślę, że i u Ciebie fiołki by rosły. Tylko trzeba się trzymać kilku zasad ich uprawy i to wszystko.
U mnie, wciąż są liście na brzozach i nie mam, jak ich przyciąć...
Georginja- jeszcze są drzewa kolorowe. Na przykład dęby jeszcze nie zrzuciły liści, wspomniane brzozy, mój ligustrowy żywopłot też ma liście...
Miłego delektowania Ruffieldem ;)
"Złapany" o wschodzie słońca - Winter- "zmienił" swoje kolory:

Fiołki coraz piękniejsze, Red Summit:


Music Box Dancer:


Pstrolistny, Buckeye Seductress:

Hojowo... h. krohniana:

H.lacunosa Snow Caps - mniej słońca = mniej srebrnych plamek:

H.lacunosa eskimo - mam 3 klony z 3 różnych źródeł. I trzy różne roślinki: jedna po wyrośnięciu z bocznych oczek - zrobiła się prawie zielona, druga - to chyba select, a trzecia - ma dość duże "pstrokate" listeczki. Wszystkie posadzone razem...myślę, że za rok się wymieszają i może powstać ciekawa "kompozycja" kolorowych listeczków:

Żeby nie było, że same lacunosy... to h. bella variegata...przycięta, bo chciałam żeby się rozkrzewiła. A ona - po bokach i tak pojedyncze gałązki wypuszcza. Wiosną ją przytnę i zagęszczę:

Nowość - h. walliniana:

A ogród nadal tonie w kolorach...

Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)

Pozdrawiam Kasia
Zielony parapet;
Zielony parapet;
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Justynko piękne fotki
zresztą jak zawsze
Fiołeczki śliczne, ale wiesz że mam do nich słabość i jestem nieobiektywna
I ten ciapaty
oj kiedy mój listek puści korzonki
Też mam 3 sadzoneczki eskimo i jak na razie wszystkie są takie same, mam nadzieję że nie zgubią plamek przez zimę


Fiołeczki śliczne, ale wiesz że mam do nich słabość i jestem nieobiektywna



Też mam 3 sadzoneczki eskimo i jak na razie wszystkie są takie same, mam nadzieję że nie zgubią plamek przez zimę

- Krzysia
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 823
- Od: 3 lip 2012, o 10:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Ach fiołeczki
sama wiesz ... tym razem moje serce skradł Twój Buckeye Seductress ma tak delikatne kolory i do tego te ciapate listki. Hoje przepiękne ja też zauważyłam, że teraz rosną jak szalone. U mnie eskimo pięknie rosła w zimie za to jak były te największe upały to zaczęła mi padać
na szczęście ciapnęłam zdrowy kawałek i ukorzeniłam na nowo, szkoda by jej było bo jest taka śliczna (jak wszystkie lacunosy
).



- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Śliczne fiołkowe kwiatuszki
A i ogród nadal zachwyca 


?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Ta sama odmiana i tak rozne listki??
Ale pomysl z wymieszaniem masz swietny - jeśli utrzyma sie roznica, bedzie kapitalna doniczka.
Justynko, hoje od Ciebie pieknie sie trzymaja, ukorzeniaja sie szybciutko.

Justynko, hoje od Ciebie pieknie sie trzymaja, ukorzeniaja sie szybciutko.

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Piekne rosliny pokazalas,hoje i fioleczki cudne a zwlaszcza
Buckeye Seductress:

Buckeye Seductress:



- AliWas
- 500p
- Posty: 883
- Od: 24 lut 2013, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KUJ-POM (okolice Grudziądza)
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Śliczny delikatny kolor kwiatków u Fiołka Buckeye Seductress o listkach już nie wspominając




Alina Od sadzonki do sukcesu na...bis- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=88776
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
Mój ogród w obiektywie- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=67068
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Trzeba przyznać, że udał nam się październik
Ogrody mienią się kolorami, ale problem będzie, jak to wszystko spadnie i trzeba będzie chwycić za grabie
Justynko w domu masz równie pięknie i jak zwykle zaskakujesz...chirity
Miałam tą popularną, ale w zeszłym tygodniu kotka zrzuciła ją z parapetu i nie było, co ratować.

Ogrody mienią się kolorami, ale problem będzie, jak to wszystko spadnie i trzeba będzie chwycić za grabie

Justynko w domu masz równie pięknie i jak zwykle zaskakujesz...chirity

Miałam tą popularną, ale w zeszłym tygodniu kotka zrzuciła ją z parapetu i nie było, co ratować.
- georginja
- 500p
- Posty: 892
- Od: 4 paź 2012, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Południowy wschód
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Akurat te fioleczki co pokazujesz to mam ich sadzonki. Ale kiedy zobaczę takie kwitnienie?
No i uważam że Seductress rządzi.
Hojki też ładne, też podobają mi się lakunoski. 



http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 26&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje nadwyżki- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=154" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Przepiękne
nie wiem od czego zacząć- i chryzantemy i fiołki i hoye(coraz bardziej mi się podobają)i... tak mogła bym wymieniać w nieskończoność:):)
dowiedziałam się co mam- Cyrtanthus elatus, człowiek się uczy całe życie... jeśli mogę dodać coś od siebie... to miałam jedną cebulkę od niepamiętnych czasów(10 lat to min.)kwitła mi raz... i to na samym początku... aż się zdenerwowałam i zostały cebulki w piwnicy...(zabrakło mi doniczek) potem przy sadzeniach majowych na dwór- zostały wsadzone w doniczkę i zakwitły- wszystkie
teraz też mam zamiar je wrzucić na ,,odpoczynek"- skoro tak na nie działa piwnica
co zaobserwowałam to, że bardzo mają ,,plenne" cebulki i bardzo długo się utrzymuje kwiat- pogodziłam się z nimi na nowo 

dowiedziałam się co mam- Cyrtanthus elatus, człowiek się uczy całe życie... jeśli mogę dodać coś od siebie... to miałam jedną cebulkę od niepamiętnych czasów(10 lat to min.)kwitła mi raz... i to na samym początku... aż się zdenerwowałam i zostały cebulki w piwnicy...(zabrakło mi doniczek) potem przy sadzeniach majowych na dwór- zostały wsadzone w doniczkę i zakwitły- wszystkie



Życie jest piękne:) pozdrawiam wszystkich zielono zakręconych- Karolina
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=67088" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Ale masz piękny jesienny ogród
bajeczny
szkoda, że u mnie już prawie nic nie kwitnie 



- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Iksja- dziękuję. Fiołki nadal cudnie kwitną ;)
Niunia1981- dziękuję - aparat kompakt, fotografa ze mnie raczej nie będzie...ale staram się wybierać ładne zdjęcia.
A ja właśnie dlatego kupiłam trzy różne klony eskimo, by móc podglądać, jak rosną. Jakie liście puszczają...
Krzysiu- jednak fiołki lubią umiarkowane temperatury.
Hoje, choć ciepłolubne - to teraz dopiero mają przyrosty. A niektóre się pączkują
U mnie przez całą zimę kwitła h. bella i h.lacunosa. Ciekawe, jak będzie w tym roku.
Blueberry- dziękuję w imieniu fiołków.
W ogrodzie teraz najcudowniejszy czas... U mnie są nowe nasadzenia i pogoda piękna. Można odpoczywać całymi dniami...
Crazydaisy- tak - ta sama odmiana, a tak różne klony. Często się to zdarza w hojach ;) Nie tylko lacunosy tak mają.
Ależ się cieszę, że Ci hoje puszczają korzonki. Bo jednak długa podróż za nimi - ale Ty Masz świetne warunki do ich uprawy.
Doromichu- wszystkie roślinki są piękne -wystarczy złapać za aparat i robić zdjęcia...dużo zdjęć.
AliWas- chyba takie pstrokatki mi się najbardziej podobają. Podobny jest Frosty Springs - ale liście są inaczej "powyginane".
Heliofitko- o tak - bardzo, bardzo się udał październik. Ja się śmieję, że teraz pogoda oddaje nam to, co wiosną "zabrała" długa zima.
U mnie nie będzie problemu z grabieniem liści - mam tylko 5 brzóz, 1 lipę, 1 jabłonkę, wiśnię i czereśnię. A jak dmuchnie halny... to liście są wywiewane na ogromne łąki. Grabienia będę mieć na jakiś kwadrans.
Haha...cóż poradzę, że chirity mi się spodobały. A raczej ich liście...
Trzeba było zrobić miejsce kotce na parapecie ;)
Georginja- na pewno wnet Zobaczysz pierwsze kwiatuszki fiołków. A jak nie teraz - to wiosną. Buckeye Seductress - to niesamowita odmiana. Kwiaty utrzymują się bardzo długo - nawet trzy miesiące. Jest cudny.
Mnie się dużo hoi podoba, ale przede wszystkim te - o mniejszych liściach. Dlatego lacunosy u mnie rządzą...ale i inne hoje też lubię. Poza tym lacunosa, jak zakwitnie, to ją czuć w całym mieszkaniu - nie da się pominąć jej kwitnienia.
Kelpie- Wymieniaj, Wymieniaj... może doczekam się przed zimą, choć jednego kwiatuszka, na chiricie
O Widzisz... czasami życie zaskakuje. Cyrtanthus - u mnie kwitł krótko, ale piękne te kwiaty są. Na pewno zostaje w mojej kolekcji ;) Uwielbiam wszystko, co ma cebule, kłącza i co jest kwitnące.
A ja nie wynosiłam go do piwnicy i tak zakwitł. Na pewno i tej zimy postoi gdzieś z boku parapetu. O tak - mnoży się na potęgę.
A u mnie w ogrodzie...czyżby wiosna? Niedawno posadzone funkie puszczają liście, zamiast "iść spać":

Kolejna piękność chryzantemowa:

Jeden z nowych filodendronów zaczyna rosnąć:

Zakwitła "Samba" z wiosennego, ukorzenionego liścia:

Czy Ktoś mi Podpowie...jak zmusić kohlerię, by wreszcie "zasnęła" snem zimowym, a nie ...kwitła i kwitła... i jeszcze pączki są...

A jednak już zapowiedź zimy..grudniki pokazują pierwsze kwiaty:

Na dobre popołudnie... "mój" wschód słońca widok, z ogrodu:

Niunia1981- dziękuję - aparat kompakt, fotografa ze mnie raczej nie będzie...ale staram się wybierać ładne zdjęcia.
A ja właśnie dlatego kupiłam trzy różne klony eskimo, by móc podglądać, jak rosną. Jakie liście puszczają...
Krzysiu- jednak fiołki lubią umiarkowane temperatury.
Hoje, choć ciepłolubne - to teraz dopiero mają przyrosty. A niektóre się pączkują

U mnie przez całą zimę kwitła h. bella i h.lacunosa. Ciekawe, jak będzie w tym roku.
Blueberry- dziękuję w imieniu fiołków.
W ogrodzie teraz najcudowniejszy czas... U mnie są nowe nasadzenia i pogoda piękna. Można odpoczywać całymi dniami...
Crazydaisy- tak - ta sama odmiana, a tak różne klony. Często się to zdarza w hojach ;) Nie tylko lacunosy tak mają.
Ależ się cieszę, że Ci hoje puszczają korzonki. Bo jednak długa podróż za nimi - ale Ty Masz świetne warunki do ich uprawy.
Doromichu- wszystkie roślinki są piękne -wystarczy złapać za aparat i robić zdjęcia...dużo zdjęć.
AliWas- chyba takie pstrokatki mi się najbardziej podobają. Podobny jest Frosty Springs - ale liście są inaczej "powyginane".
Heliofitko- o tak - bardzo, bardzo się udał październik. Ja się śmieję, że teraz pogoda oddaje nam to, co wiosną "zabrała" długa zima.
U mnie nie będzie problemu z grabieniem liści - mam tylko 5 brzóz, 1 lipę, 1 jabłonkę, wiśnię i czereśnię. A jak dmuchnie halny... to liście są wywiewane na ogromne łąki. Grabienia będę mieć na jakiś kwadrans.
Haha...cóż poradzę, że chirity mi się spodobały. A raczej ich liście...
Trzeba było zrobić miejsce kotce na parapecie ;)
Georginja- na pewno wnet Zobaczysz pierwsze kwiatuszki fiołków. A jak nie teraz - to wiosną. Buckeye Seductress - to niesamowita odmiana. Kwiaty utrzymują się bardzo długo - nawet trzy miesiące. Jest cudny.
Mnie się dużo hoi podoba, ale przede wszystkim te - o mniejszych liściach. Dlatego lacunosy u mnie rządzą...ale i inne hoje też lubię. Poza tym lacunosa, jak zakwitnie, to ją czuć w całym mieszkaniu - nie da się pominąć jej kwitnienia.
Kelpie- Wymieniaj, Wymieniaj... może doczekam się przed zimą, choć jednego kwiatuszka, na chiricie

O Widzisz... czasami życie zaskakuje. Cyrtanthus - u mnie kwitł krótko, ale piękne te kwiaty są. Na pewno zostaje w mojej kolekcji ;) Uwielbiam wszystko, co ma cebule, kłącza i co jest kwitnące.
A ja nie wynosiłam go do piwnicy i tak zakwitł. Na pewno i tej zimy postoi gdzieś z boku parapetu. O tak - mnoży się na potęgę.
A u mnie w ogrodzie...czyżby wiosna? Niedawno posadzone funkie puszczają liście, zamiast "iść spać":

Kolejna piękność chryzantemowa:

Jeden z nowych filodendronów zaczyna rosnąć:

Zakwitła "Samba" z wiosennego, ukorzenionego liścia:

Czy Ktoś mi Podpowie...jak zmusić kohlerię, by wreszcie "zasnęła" snem zimowym, a nie ...kwitła i kwitła... i jeszcze pączki są...

A jednak już zapowiedź zimy..grudniki pokazują pierwsze kwiaty:

Na dobre popołudnie... "mój" wschód słońca widok, z ogrodu:

- crazydaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4933
- Od: 27 cze 2013, o 09:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Keadby UK
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Tym razem wschod slonca mnie zachwycil, zwlaszcza, ze u nas ostatnio slonca nie widzac wcale. Piekny.
Justynko, w sumie podroz to mialy niedluga, bo kolo poludnia spakowane, nazajutrz rano juz posadzone, tyle ze posiedzialy tydzien w prowizorycznym pudelku, ale w keramzycie jak nalezy. Dzis widzialam, ze odpala korzonki panchoi i sunrise.
Widze, ze w roznym tempie sie korzenia nie tylko rozne odmiany, ale nawet pedy tej samej odmiany. Widocznie tak maja, ja poczekam, a na razie nie widze zeby ktoras zmierzala w kierunku kompostu, wszystkie wygladaja zywo.
Justynko, w sumie podroz to mialy niedluga, bo kolo poludnia spakowane, nazajutrz rano juz posadzone, tyle ze posiedzialy tydzien w prowizorycznym pudelku, ale w keramzycie jak nalezy. Dzis widzialam, ze odpala korzonki panchoi i sunrise.

Kinga
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka
Fuksjoza, hojoza, ketmioza, czyli komus tu odbija... ;) cz.3 - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 05&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Zgoda bez polskiej czcionki/Adminka