Co to za roślina (Ficus benjamina)

Rośliny doniczkowe
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje

Post »

Ja mam 25 letniego beniamina kupowanego jako 20 cm roślina.Teraz sięga sufitu i co roku od listopada do końca marca zrzuca część najstarszych liści.Kiedyś mniej, teraz więcej, być może dlatego, że dawno nie przesadzany, a i odżywiany jest bardzo niewiele, daję mu raz w roku pałeczki nawozowe. Nie chcę by rósł, nie ma już miejsca i jego żywot pewnie niedługo się zakończy :wink: Jego czyszczenie przyprawia mnie o ból głowy ;:185
Ten fikus jest bardzo wrażliwy na zbyt małą ilość światła w naszym klimacie w miesiącach zimowych i najlepiej czuje się w dobrze oświetlonych od góry oranżeriach.Zrzucanie najstarszych 'mniej potrzebnych' jej liści to mechanizm obronny.Nie przechodzi okresu spoczynku, nawet zimą puszcza młode liście.
Ryzykowne jest jednak przesadzanie po zakupie, musi się zaaklimatyzować.Nie znosi zalania korzeni, ani stale mokrej ziemi, bo giną korzenie włośnikowe.Do ziemi mieszam trochę piasku, wtedy szybciej przesycha.Między każdym podlewaniem dobrze znosi krótkotrwałe przesuszenie.Przesadzałam go może jakieś 3-4 razy, gdyż po każdym zabiegu jakiś czas' dochodził' do siebie.Mimo, że doniczkę zawsze ma ciasną ( włożoną do dużej ceramicznej) młode przyrosty, liście ładne i zdrowe, więc chyba nie cierpi ;:173
Ja opisałam swoje doświadczenia, może właściciel wyciągnie jakieś wnioski :)
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje

Post »

Selli, przepraszam, że nie na temat... Ale swojego Fikusa możesz zmniejszyć, tnąc ile wlezie... On da radę, a Ty zyskasz nową, niepowtarzalną roślinę...
Tak postępuję z moim, piętnastoletnim Fikusem Benjamina, o pstrokatych liściach... To skręcam gałązki ze sobą, to przyginam wierzchołek wzrostu... I obecnie ma 80-90 cm wzrostu... Bez używania środków skarlających... :wink:
Bo szkoda wyrzucać rośliny... (piszesz, że zakończy żywot)...
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8015
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje

Post »

Robię podobnie, pędy splatane w' pień' od młodego, zrósł się w kilku miejscach.Najsilniej rosnące gałęzie były już przycinane, przyginane, związywane, kształtowana korona.Wycięłam też część suchych gałęzi.Ostatniej zimy wyłysiał już zbyt w środku :roll: , a tylko na obrzeżu korony ma ładne i żywotne gałązki.Mocniejsze cięcie nic nie daje, bo nie odbija ze zbyt starego drewna, próbowałam :? Zbyt stary niestety...nic nie może wiecznie trwać :)
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje

Post »

A tak się cieszyłam, że Ci się na coś przydam... ;:173
Ale masz rację... Nic nie może przecież wiecznie trwać... :)
Czasem szkoda takich długowiecznych roślin, jak by mieszkał w oranżerii, to byłoby świetnie... :wink:
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”