bebeluch pisze:Ja od tej pamiętnej zimy bez śniegu to już nie sprzątam
wręcz przeciwnie znoszę różne śmieci do ogródka

Ja też znoszę, ciągle coś znoszę, okrywać będę, mówiono mi, że po tej mojej działce mróz zimą hula, ale wtedy nie było jeszcze tyle nasadzeń, teraz mam nadzieję, że będzie lepiej, bo i woda jest, znaczy oczko i nasadzeń sporo, mikroklimat na pewno się zmienił
Moje różyczki nie zmordowane, ciągle jeszcze chcą kwitnąć
Sylwuś, kocham te swoje dzieci, a synowe to też przecież moje dzieci, a wnuki uwielbiam i rozpieszczam, a co, rodzice niech wychowują
