Co to za roślina (Ficus benjamina)
Co to za roślina (Ficus benjamina)
Witam kupiłem kilka dni temu tę roślinę:
http://imageshack.us/a/img28/6013/aozc.jpg
http://imageshack.us/a/img201/1378/pqze.jpg
http://imageshack.us/a/img844/4257/x6lm.jpg
http://imageshack.us/a/img833/1632/vrm3.jpg
http://imageshack.us/a/img841/6556/ayoy.jpg
http://imageshack.us/a/img819/2015/mvgy.jpg
http://imageshack.us/a/img138/6968/rnmh.jpg
http://imageshack.us/a/img600/9876/v3vx.jpg
http://imageshack.us/a/img820/7610/5mqk.jpg
http://imageshack.us/a/img689/7804/xlz1.jpg
http://imageshack.us/a/img20/7473/a7nj.jpg
i chciałbym się dowiedzieć jak ona się nazywa, i dlaczego zaczęła zrzucać liście w mieszkaniu, tak jak widać na zdjęciu zmieniają barwę na żółtą i opadają, przy zakupie takich nie miała, dopiero po wstawieniu do domu zaczęło się to dział, czy może zaszkodził jej transport.
http://imageshack.us/a/img28/6013/aozc.jpg
http://imageshack.us/a/img201/1378/pqze.jpg
http://imageshack.us/a/img844/4257/x6lm.jpg
http://imageshack.us/a/img833/1632/vrm3.jpg
http://imageshack.us/a/img841/6556/ayoy.jpg
http://imageshack.us/a/img819/2015/mvgy.jpg
http://imageshack.us/a/img138/6968/rnmh.jpg
http://imageshack.us/a/img600/9876/v3vx.jpg
http://imageshack.us/a/img820/7610/5mqk.jpg
http://imageshack.us/a/img689/7804/xlz1.jpg
http://imageshack.us/a/img20/7473/a7nj.jpg
i chciałbym się dowiedzieć jak ona się nazywa, i dlaczego zaczęła zrzucać liście w mieszkaniu, tak jak widać na zdjęciu zmieniają barwę na żółtą i opadają, przy zakupie takich nie miała, dopiero po wstawieniu do domu zaczęło się to dział, czy może zaszkodził jej transport.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Fikus, przelany chyba.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Fikusy nie lubią przestawiania, transportu i zmiany warunków, do jakich się przyzwyczaiły. Wtedy zrzucają liście, ale zazwyczaj po kilku tygodniach właściwego traktowania wypuszczają młode liście z pąków śpiących. Ważne, żeby nie stał w przeciągu, miał widno, ale nie w słońcu i był podlewany dopiero jak ziemia przeschnie. Dobrze reaguje na zraszanie liści i zwiększoną wilgotność powietrza, zwłaszcza w sezonie grzewczym.
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Witam, to Ficus benjamina, wydaje mi się, że to normalne, bo on nie lubi jak się go przestawia, ale ja w tym ekspertem nie jestem 
Pozdrawiam

Pozdrawiam
Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2516
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Mój jest przestawiany raz w tygodniu w inne miejsce i nie marudzi 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 917
- Od: 26 cze 2013, o 19:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Piotrek, może go zahartowałeś
Mój fikus tępy, spory okaz prowadzony jako bonsai (prezent), po przywiezieniu z kwiaciarni zrzucił 3/4 liści, byłam przerażona, ale poczytałam trochę, dałam mu spokój, zraszałam, delikatnie podlewałam i doczekałam się nowych liści na tych ogołoconych badylach. U koleżanki fikus benjamina nie zniósł imprezy, na której gościom było gorąco i przewietrzyli mieszkanie. Impreza była w grudniu, fikusowi świeże, mroźne powietrze się nie spodobało i zaprotestował zrzuceniem liści. Wydaje mi się, że nawet w obrębie jednego gatunku (odmiany) są rośliny mniej lub bardziej wrażliwe na niesprzyjające warunki.

Mój fikus tępy, spory okaz prowadzony jako bonsai (prezent), po przywiezieniu z kwiaciarni zrzucił 3/4 liści, byłam przerażona, ale poczytałam trochę, dałam mu spokój, zraszałam, delikatnie podlewałam i doczekałam się nowych liści na tych ogołoconych badylach. U koleżanki fikus benjamina nie zniósł imprezy, na której gościom było gorąco i przewietrzyli mieszkanie. Impreza była w grudniu, fikusowi świeże, mroźne powietrze się nie spodobało i zaprotestował zrzuceniem liści. Wydaje mi się, że nawet w obrębie jednego gatunku (odmiany) są rośliny mniej lub bardziej wrażliwe na niesprzyjające warunki.
- matt55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1006
- Od: 17 cze 2012, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Kasiu to jest oczywiste, to tak jak z ludźmi, ja chodzę w samej koszulce i mi ciepło, a moja siostra biega w kurtce i marudzi, że jej zimno 

Zapraszam do mojego wątku: Początki mojego ogrodu
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
Moja domowa zielona dżungla
Spis moich wątków Wizytówka
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Fikus Benjamina gubi liście, jak ma przesuszoną ziemię... Chodzi tu o to, że wtedy "myśli", że ma mieć okres spoczynku, jak w naturze... Jeśli podlewamy regularnie, bez zbytniego zalewania bryły korzeniowej, to rośnie bez problemów... Jeśli przesuszamy podłoże, to zrzuca liście... To jego naturalny rytm życia...
I owszem, lubi zraszanie liści i pędów, ale jeśli to robimy, to już stale i wtedy, nie trzeba podlewać, tylko np. raz na dwa tygodnie, lub raz w tygodniu, zależy od wilgotności w mieszkaniu, robić mu prysznic...
I owszem, lubi zraszanie liści i pędów, ale jeśli to robimy, to już stale i wtedy, nie trzeba podlewać, tylko np. raz na dwa tygodnie, lub raz w tygodniu, zależy od wilgotności w mieszkaniu, robić mu prysznic...
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Przeprowadzka połączona z przelaniem.Duże egzemplarze mają problemy z aklimatyzacją, tym bardziej w okresie gdy światła coraz mniej, dni krótsze.Ponadto były hodowane w idealnych warunkach, domowe są znacznie gorsze, a są mało tolerancyjne niestety. Beniaminy muszą mieć południowe stanowisko, bardzo jasne przy oknie i podlewanie gdy ziemia przeschnie.Przesadzać, gdy zachodzi konieczność i tylko wiosną do niewiele większej doniczki.
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Tak naprawdę to połączenie wszystkiego co możliwe w jednym, taki pakiet
, nie zdziwiłbym się nawet jeśli siedziałyby na nim jakieś szkodniki. Proponuję przesadzić to podstawa, bo doniczkę ma zbyt mała do swoich rozmiarów, ziemię najlepiej kupić jakąś lepszą, lepiej odżałować na dobrej ziemi i zaoszczędzić niż potem wydawać na preparaty ochrony roślin. Po 2 tygodniach po posadzeniu zacząć delikatnie nawozić, jednak do końca zimy nie przesadzać z dawkami, na wiosnę wznowić podawanie wyższych dawek, można zraszać, przycinać i bawić się nadawaniem kształtu.

Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Ja bym nie przesadzała, bo tego nie lubią, dała czas na aklimatyzację w mieszkaniu i pilnowała podlewania, oczywiście bez przesady... Nawożenie też bym sobie darowała, bo na pewno były solidnie nawożone... Teraz trzeba, żeby nauczył się rosnąć w mieszkaniu... Czasem pod prysznic i będzie dobrze... A przesadzać i nawozić, to na wiosnę i jak tu wcześniej napisano, tylko jeśli trzeba... 

- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
No litości większych głupot już dawno nie czytałem i proszę mi wybaczyć jeśli się mylę, ale sądzę że naprawdę odbiega to daleko od rzeczywistości. To nie jest tak, że fikus nie lubi być przesadzany, chodzi jedynie, o to że w wielu przypadkach podczas przesadzania tej rośliny uszkadzamy sporą część systemu włośnikowego, który po podlaniu rośliny w nowej doniczce zostaje często zbyt intensywnie zalany, niedotleniona roślina reaguje tak jakby usychała, przez co masowo sypie się z liści. Tak często ten problem się powtarzał, że stereotypy dotyczące uprawy F. benjamina weszły w przekaz masowy i powielane przez wszystkie książki, portale, tablice informacyjne zaczęły przekazywać błędne informacje. Proszę mi powiedzieć ile takie podlewanie i nawożenie w doniczce produkcyjnej ma sens? Miesiąc, dwa, może pół roku i z dnia na dzień coraz gorzej. Producenci roślin egzotycznych/ doniczkowych mają obliczony i do perfekcji dopracowany każdy element produkcyjny, zarówno wielkość doniczki, wielkość rośliny końcowej (sprzedawanej), rodzaj substratu, jego cena w przeliczeniu na kg, szybkość zasolenia podłoża przy nawożeniu doglebowym/ kropelkowym. Tak więc dosłownie wszystko. Rośliny uprawiane w takich substratach w szkółkach są stale nawadniane, wystarczy, że przez 2 tygodnie roślina przestanie być regularnie nawadniana, fertygowana i cała zwięzłość, struktura substratu zostaje zachwiana. Poza tym roślina jest sprzedawana z przerośniętym systemem korzeniowym, bogatym w strefę włośnikową, co się chwali, ale z drugiej strony zbyt dużą dla rozmiaru donicy, przez co włośniki znajdują się na krawędziach ścianek doniczki i nawożenie jest mniej efektywne. Taka masa zieleni je, dużo je i to nawet w zimie, a na pewno wsuwa jak się patrzy teraz kiedy jeszcze nie ma mrozu, dzień jest jeszcze dostatecznie długi, a temperatura dość wysoka.dorkow0 pisze:Ja bym nie przesadzała, bo tego nie lubią, dała czas na aklimatyzację w mieszkaniu i pilnowała podlewania, oczywiście bez przesady... Nawożenie też bym sobie darowała, bo na pewno były solidnie nawożone... Teraz trzeba, żeby nauczył się rosnąć w mieszkaniu... Czasem pod prysznic i będzie dobrze... A przesadzać i nawozić, to na wiosnę i jak tu wcześniej napisano, tylko jeśli trzeba...
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Ja w tym robię i wiem co piszę... To nie tylko stereotyp, co do przesadzania i uszkadzania korzeni... To jest fakt... Zostawić do wiosny i będzie dobrze...
Wiadomo, że przez zimę rosną, tylko i niedobór światła i suche powietrze w mieszkaniu powodują, że rośliny nie potrzebują nawożenia... I choćbyś nazywał moje doświadczenie głupotą, to ja będę się swojego trzymać... I nigdy w domu nie nawozimy jak na produkcji, to nienormalne by było... Takim przenawożonym roślinom trzeba dać czas...
Nie przesadzać, nie nawozić, dać czas na aklimatyzację... Na wszystko przyjdzie czas wiosną...
Wiadomo, że przez zimę rosną, tylko i niedobór światła i suche powietrze w mieszkaniu powodują, że rośliny nie potrzebują nawożenia... I choćbyś nazywał moje doświadczenie głupotą, to ja będę się swojego trzymać... I nigdy w domu nie nawozimy jak na produkcji, to nienormalne by było... Takim przenawożonym roślinom trzeba dać czas...
Nie przesadzać, nie nawozić, dać czas na aklimatyzację... Na wszystko przyjdzie czas wiosną...
- Majorek
- 500p
- Posty: 571
- Od: 9 lis 2009, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
Kompletnie się z tym nie zgadzam, nie mówię że teraz uprawiając go w mieszkaniu należy go nawozić regularnie co 10- 14 dni, ale brak dostarczania fundamentalnych składników takich jak NPK odbije się tylko i wyłącznie na zdrowiu rośliny i też mogę napisać ja w tym siedzę i wiem co piszę. To jest roślina która nie zapadnie w "spoczynek zimowy" będzie na chodzie cały rok, nie nawożenie przez 5- 6 miesięcy bo tyle naliczyłem się do początku kalendarzowej wiosny zniszczy tę roślinę. Już nawet nie wspomnę o tym, że podłoże w jakim roślinka rośnie obecnie zasoli się w mgnieniu oka, dobrze przyznam racje jak ktoś mi powie, że fikus to zniesie że to twarda sztuka, ale pod koniec zimy już taki twardy nie będzie, a na pewno o ładnym i dekoracyjnym kwiatku można zapomnieć. No ale oczywiście co ja tam mogę... "Ja tu tylko zamiatam..."
Życzę miłego dnia
Tomek.
Tomek.
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Co to za roślina i co się z nią dzieje
To teraz właściciel kwiatka podzieli na pół nasze dywagacje i zrobi jak będzie chciał...
Pozdrowienia zostawiam...
Pozdrowienia zostawiam...
