Ogród z różanymi impresjami 3
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Nie wiem jak u Was, ale u mnie pierwsze kwitnienie było rewelacyjne. Nie pamiętam takiego wcześniej.
Natomiast zawiodłam się drugim. W ogóle nie zakwitł mi Golden Celebratione, a inne kwitły bardzo słabo.
To chyba wina jak pisze Jula późnego startu, i upałów w przerwie kwitnienia
Natomiast zawiodłam się drugim. W ogóle nie zakwitł mi Golden Celebratione, a inne kwitły bardzo słabo.
To chyba wina jak pisze Jula późnego startu, i upałów w przerwie kwitnienia
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Ogród z różanymi impresjami 3

Justynko, zdjęcie rozplenicy w pajęczynce, to po prostu mistrzostwo świata !


Żyję, Kochana, ale co to za życie jak każdy kawałek mam obolały, a sama wiesz, że dużo tego, więc i dużo boli...

Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9838
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
A nie sójki zasadziły Ci tego orzeszka?
U mnie się uwijają i chyba są jeszcze zawiedzione, że nie ma już kopczyków wokół róż. Tam zawsze wsadzają 


Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Aniu, Lady-r,
Te orzeszki, to na bank wiewiórki, bo na moich oczach to robiły. Wkitrały go niechlujnie pod resztki macierzanki, ale widziałam, wiem. Co roku - wczesnym latem wyrywam kilkanaście siewek orzechów, ktorych nie znalazły....w różnych miejscach
Grażynko Kochana,
Ja też ogolnie mam mieszane uczucia. Właśnie: dobrze, że się kończy
Nie masz wrażenia, że ostatnio wiewiórki bardzo się rozmnożyły i oswoiły z ludźmi?
Ciekawe, czy moj kompostownik też opanowały, hmmmmm
Goś,
U mnie właśnie było tak, jak piszesz. Wiosna dała dużo wody. Szczególnie u Ciebie było widać różnicę.... potem suche lato i wiadomo..... Wnioski same się nasuwają....Jest oczywiste, że róże potrzebują dużo słońca, wody i papu
w tej kolejności według mnie
Jesienne kwitnienie bylo u mnie wręcz tragiczne
Mufeczko,
Rozplenicę od kilku dni nazywam "Foxtrot Marysi"
Oj, zdążyłam juź zobaczyć twoje wyczyny
Miłko,
Sójki też u mnie grasują, ale jakoś nie zauwazyłam ich działalności...
A w tamtym roku.......w moich kilku kopczykach grasowały sąsiedzkie koty, parokrotnie widziałam......nieźle co?
oprócz kopczyków, załatwiały się też w kosmatki - trzy sztuki wyleciały po zimie
Nie wspomnę o obszczykiwaniu tą cuchnącą wydzieliną.....
Jak myslisz, załatwić sobie psa?
Dzień calkiem do kitu..... A miałam takie plany
Te orzeszki, to na bank wiewiórki, bo na moich oczach to robiły. Wkitrały go niechlujnie pod resztki macierzanki, ale widziałam, wiem. Co roku - wczesnym latem wyrywam kilkanaście siewek orzechów, ktorych nie znalazły....w różnych miejscach

Grażynko Kochana,
Ja też ogolnie mam mieszane uczucia. Właśnie: dobrze, że się kończy

Nie masz wrażenia, że ostatnio wiewiórki bardzo się rozmnożyły i oswoiły z ludźmi?
Ciekawe, czy moj kompostownik też opanowały, hmmmmm

Goś,
U mnie właśnie było tak, jak piszesz. Wiosna dała dużo wody. Szczególnie u Ciebie było widać różnicę.... potem suche lato i wiadomo..... Wnioski same się nasuwają....Jest oczywiste, że róże potrzebują dużo słońca, wody i papu



Mufeczko,
Rozplenicę od kilku dni nazywam "Foxtrot Marysi"

Oj, zdążyłam juź zobaczyć twoje wyczyny

Miłko,
Sójki też u mnie grasują, ale jakoś nie zauwazyłam ich działalności...
A w tamtym roku.......w moich kilku kopczykach grasowały sąsiedzkie koty, parokrotnie widziałam......nieźle co?





Nie wspomnę o obszczykiwaniu tą cuchnącą wydzieliną.....

Jak myslisz, załatwić sobie psa?

Dzień calkiem do kitu..... A miałam takie plany

Pozdrawiam
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Wystarczy własny kotjusti177 pisze:Jak myslisz, załatwić sobie psa?![]()

Czytam, oglądam, podziwiam zapał. Ja jakos strasznie oklapałam. Od lata mnie trzyma zniechęcenie jakies do prac ogrodowych. Niby przygotowałam miejsce pod zamówieone róze, nawet cos tam trawnika przekopałam, posadziłam cebule ale zapału do prac mi brakuje. Czekam juz na zimę.
W twoim ogrodzie jeszcze zielomo, u mnie szarość powszechna

Może przy weekendzie nastrój mi sie poprawi

Dla Ciebie miłego dnia


- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Wietrzny
ale sloneczny dzien dzisiaj u mnie. Jestem ciekawa na jak dlugo to slonce wyszlo, bo cos chmur napedza z zachodu.
Zapalu ogrodkowego jakos u mnie brak w tym roku ale na zime sie nie ciesze buuu nie chce zimy, nie chce

Zapalu ogrodkowego jakos u mnie brak w tym roku ale na zime sie nie ciesze buuu nie chce zimy, nie chce

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Julek, fajny emotikonek
Justi, może tej perspektywy nie masz dużo ale za to jaka perfekcyjna. Co z tego że ja mam perspektywę jak pokazać nie ma co. Lepiej mniej a z klasą niż dużo i bez sensu.
U mnie wiewiórki sadzą dęby....nawet nie wiesz jak to ciężko wyciągnąć jak tylko puści korzonki

Justi, może tej perspektywy nie masz dużo ale za to jaka perfekcyjna. Co z tego że ja mam perspektywę jak pokazać nie ma co. Lepiej mniej a z klasą niż dużo i bez sensu.
U mnie wiewiórki sadzą dęby....nawet nie wiesz jak to ciężko wyciągnąć jak tylko puści korzonki

- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Dorotka
Ja nie mogę mieć kota - alergia
chociaz je bardzo lubię, i tylko dlatego nie wystrzeliłam tych moich chuliganów z sąsiedztwa.... Pies też nie każdy
No wiem, wiem o tej twojej cofce ogrodowej. Czasami jest taki rok....
A u Ciebie to zniechęcenie jest usprawiedliwione zdrowotnie
....u mnie felernym rokiem był 2009....
Julek,
Siedzę znowu "uwięziona" w domu.... Popaduje, wieje niemiłosiernie. Zima coraz bliżej, niestety. Jak co roku to wytrzymamy....
Nie działalaś w ogrodzie, bo zadziałałaś rok wcześniej i jeszcze rok wcześniej.... Trzeba w końcu cieszyć się, Patrzeć, wyciagać wnioski i znowu kombinować, prawda?
Ps. Ale piękniście ideologicznie opisałaś hasło "Różanka". To ja nie wiem, czy mam róźankę
Oj, Jola, Jola....
Ja aż za bardzo wiem, co to znaczy wyrywać siewki dębu, czy np. klona....


Ja nie mogę mieć kota - alergia


No wiem, wiem o tej twojej cofce ogrodowej. Czasami jest taki rok....
A u Ciebie to zniechęcenie jest usprawiedliwione zdrowotnie

....u mnie felernym rokiem był 2009....
Julek,
Siedzę znowu "uwięziona" w domu.... Popaduje, wieje niemiłosiernie. Zima coraz bliżej, niestety. Jak co roku to wytrzymamy....

Nie działalaś w ogrodzie, bo zadziałałaś rok wcześniej i jeszcze rok wcześniej.... Trzeba w końcu cieszyć się, Patrzeć, wyciagać wnioski i znowu kombinować, prawda?
Ps. Ale piękniście ideologicznie opisałaś hasło "Różanka". To ja nie wiem, czy mam róźankę

Oj, Jola, Jola....
Ja aż za bardzo wiem, co to znaczy wyrywać siewki dębu, czy np. klona....


Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25222
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
W wielu wątkach czytam o zniechęceniu ogrodowym. Niech ten rok szybko mija. Następny bedzie lepszy.
Przynajmniej trzeba w to wierzyć
Przynajmniej trzeba w to wierzyć
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Niechcieja ogrodowego ta ja miałam wiosną w ramach radzenia sobie z frustracją. Teraz, to idealny czas do pracy w ogrodzieMargo2 pisze:W wielu wątkach czytam o zniechęceniu ogrodowym. Niech ten rok szybko mija. Następny bedzie lepszy.
Przynajmniej trzeba w to wierzyć

Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justyś, śliczna jesień u Ciebie (o ile jesień może być śliczna
)... Ujęcie z przęsłami bardzo mi się podoba, ale Szekspirek wymiata...
Julek, ten emotikonek nieźle mnie rozbawił

Julek, ten emotikonek nieźle mnie rozbawił

Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
To ja się wychylę ze swoim pragnieniem-obsadź jednak te przęsła
Powojnikami nie tak ekspansywnymi, ale kwitnącymi chętnie. Olbrzymy raczej nie pasują, ale zwykłe odmiany dadzą jeszcze lepsze tło niż listewki. Niebieskie mogą nie pasować, ale białe na pewno. Widziałam ogrodzenie w różnych kolorach niebieskiego u forumka Jurka-tutaj.
Weź tylko pod uwagę, że ja najbardziej lubię dużo wszystkiego

Weź tylko pod uwagę, że ja najbardziej lubię dużo wszystkiego

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko mijamy się w kilku wątkach i postanowiłam Cię odwiedzić. na razie pozwiedzałam pierwszą część...nadrobię wszystko bo jestem zachwycona twoimi zakątkami.
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Kochane,
Ruszam na obryw
Od razu przedogródek inaczej, schludniej wygląda...
Aage
Rzeczywiscie mijamy się i mijamy, też zauwazyłam....cieszę się, ze komuś się to małe moje, które nawet zowie się ogrodem, podoba
Ja już tak się przyzwyczaiłam..... i tylko czasami dociera do mnie, że jest z grubsza ok...i tyle
.....a ręce związane tą powierzchnią.....
nawet nie za bardzo mogę cokolwiek robić.... Nawet nie mam już czego pokazywać
Ewciu,
No proszę, proszę, ale zamieszałaś. Ale tam, na tych przęsłach muszę przestać.
Byłam, widziałam....hmmmm.....na szczęście jest cała zima do myslenia. Moze nawet wymyślę inne miejsce na powojniki, wywrotowo: może zamiast LO....
ktora mi wywija numery poniżej pasa
Aniu,
Ujęcie z przęslami, to moja szersza perspektywa
całe 5 sztuk ...
jedno się schowało. Widać na nim, że mam gęsto....dlatego one już zostaną nieobsadzone, jak radzi Jule
Edyta,
Też uważam, ze jesień jest lepsza do pracy, ale niestety nie ten wigor i nastrój, jakos odwrotnie mam
Goś,
To u mnie przez róże.... Nie ma innego wytłumaczenia.
Ruszam na obryw

Od razu przedogródek inaczej, schludniej wygląda...
Aage

Rzeczywiscie mijamy się i mijamy, też zauwazyłam....cieszę się, ze komuś się to małe moje, które nawet zowie się ogrodem, podoba

Ja już tak się przyzwyczaiłam..... i tylko czasami dociera do mnie, że jest z grubsza ok...i tyle

.....a ręce związane tą powierzchnią.....


Ewciu,
No proszę, proszę, ale zamieszałaś. Ale tam, na tych przęsłach muszę przestać.
Byłam, widziałam....hmmmm.....na szczęście jest cała zima do myslenia. Moze nawet wymyślę inne miejsce na powojniki, wywrotowo: może zamiast LO....


Aniu,
Ujęcie z przęslami, to moja szersza perspektywa



Edyta,
Też uważam, ze jesień jest lepsza do pracy, ale niestety nie ten wigor i nastrój, jakos odwrotnie mam

Goś,
To u mnie przez róże.... Nie ma innego wytłumaczenia.

Pozdrawiam
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród z różanymi impresjami 3
Justynko...u mnie też ograniczenie przestrzeni dość sporo ale w głowie mam jeszcze kilka pomysłów na kilka lat 
