Cieszy mnie, że tym co pokazałam poprawiam niektórym nastrój
Z czasem w pamięci się wszystko zaciera ale zdjęcia skutecznie odświeżają wspomnienia.
Dzięki dziewczyny za podpowiedź

Na tej rabacie jest już dosyć gęsto. Może na zdjęciach niezbyt to widać, bo po przekwitnięciu wycinam większość przekwitłych kwiatów i część liści, np z piwonii niewiele zostawiam, żeby zrobić miejsce dla innych roślin. W tym miejscu rośnie już zawilec japoński ale ładny był tylko jednego roku, potem chyba wymarzł, bo odbił co prawda trochę dalej (albo może się wysiał) ale jest mały i do tej pory (3lata) nie osiągnął pełnych rozmiarów. W ogóle całość jest zarośnięta dąbrówką rozłogową i gęsiówką macedońską- to już zrobiłam później z czystego lenistwa, żeby było mniej pielenia i może ta dąbrówka przygłusza zawilca? sama nie wiem. Lilie też tam rosły ale je przeniosłam, bo coś takiego siedzi w tym miejscu co je lubi- co się zielony listek pojawił to go zeżarło i nie mogły się wybić a żadnego szkodnika nie było widać, nie wiedziałam z czym walczyć, więc je przeniosłam.
Dla hortensji może tam być za dużo słońca, bo przez cały dzień nie ma tam ani grama cienia, ale spróbuję z różową jeżówką, będzie pasować do fioletu i białego

i faktycznie długo kwitnie.