Witajcie w pochmurną sobotę
Cała moja wczorajsza praca grabienia liści została zniweczona dzisiejszą wietrzną aurą. Spadła masa liści brzozowych, a świat przez noc pożółkł w oczach. W niedzielę chyba odpuszczę sobie sprzątanie ogrodu, ale od poniedziałku ruszam do pracy pełną parą - nie wiadomo ile jeszcze ciepłych dni przed nami.
Marysiu, cieszę się, że już jesteś i zajrzałaś do mnie! Ogród cieszy oczy kolorami, warto fotografować to, co ulotne!
Heniu, wyobrażam sobie jak malowniczo wyglądają teraz Twoje okolice... góry o tej porze roku są najpiękniejsze. Hortensjowe kwiatostany zostawiam na zimę - wytnę je dopiero wiosną. Pozdrawiam Cię!
Danusiu, dziękuję za serdeczne słowa pod adresem mojego ogrodu! Byłaś dziś w lesie?
Aniu, rzeczywiście ogród jest bardzo kolorowy - czyżby u Ciebie jesień delikatniejsza?
Dario, miło że Ci się podoba!
Miłego wieczoru!