pod borówkami
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
pod borówkami
cześć,
mamy kilka krzaków borówek i suchodrzewu. Pomiędzy nimi trawa, ale nie da się jej ściąć jak reszty trawnika, ze względu na niezbyt duże odległości między roślinami, toteż co jakiś czas ścinam podkaszarką tą małą, roboty na 2-3 h. Myśleliśmy, by po Bożemu wyłożyć tam agrowłókninę i sypnąć korę. Dla nich i dla nas byłoby lepiej To sporo metrów2 i zastanawiałam się, czy gdyby np. teraz ułożyć włókninę, sypnąć korą sporą warstwą, czy zielone przebije, czy już nie pojawi się na wiosnę? Jak myślicie, da się pójść na skróty?
Pozdrawiam gorąco!
M.
mamy kilka krzaków borówek i suchodrzewu. Pomiędzy nimi trawa, ale nie da się jej ściąć jak reszty trawnika, ze względu na niezbyt duże odległości między roślinami, toteż co jakiś czas ścinam podkaszarką tą małą, roboty na 2-3 h. Myśleliśmy, by po Bożemu wyłożyć tam agrowłókninę i sypnąć korę. Dla nich i dla nas byłoby lepiej To sporo metrów2 i zastanawiałam się, czy gdyby np. teraz ułożyć włókninę, sypnąć korą sporą warstwą, czy zielone przebije, czy już nie pojawi się na wiosnę? Jak myślicie, da się pójść na skróty?
Pozdrawiam gorąco!
M.
-
- 50p
- Posty: 88
- Od: 4 cze 2013, o 08:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Piwonin
Re: pod borówkami
Dlaczego nie. Ja zrobiłbym inaczej. Przed agrowłukniną prysnąłbym Roundapem 360SL żeby wypalić trawę i dopiero po jakiś dwóch tygodniach wyłożyłbym włókniną. Taka moja wizja.
Pozdrawiam,
GP
GP
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: pod borówkami
cześć,
Grzesiu, dziękuję, także myślałam o jakimś Glifosie, ale chciałabym w przyszłym roku zjeść trochę borówek i innych jagód:) po pryśnięciu tym syfem zwyczajnie boję się, że chemia przejdzie do owoców. Nie obawiałbyś się tego?
Grzesiu, dziękuję, także myślałam o jakimś Glifosie, ale chciałabym w przyszłym roku zjeść trochę borówek i innych jagód:) po pryśnięciu tym syfem zwyczajnie boję się, że chemia przejdzie do owoców. Nie obawiałbyś się tego?
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pod borówkami
Przez agrowłókninę trawa się nie przebije. Założyłam już w ten sposób kilka rabat na trawniku. Niestety przebije się perz. Trzeba też wypielić spory okrąg wokół każdego krzaczka, aby trawa nie wywędrowała do przecięcia agrowłókniny. Według moich obserwacji musi być ponad 20 cm wypielonej dokładnie ziemi pod agrowłókniną. Nie wiem czy cztylnie się wyraziłam
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: pod borówkami
cześć,
rozumiem, że mam usunąć trawę o primieniu 20 cm spod krzaczka , coby nie przebiła przez włókninę, tak? Jeśli takie coś zadziała będę szczęśliwa i weekend biorę się za pracę
dzięki!
rozumiem, że mam usunąć trawę o primieniu 20 cm spod krzaczka , coby nie przebiła przez włókninę, tak? Jeśli takie coś zadziała będę szczęśliwa i weekend biorę się za pracę
dzięki!
Re: pod borówkami
a nie czasem 20cm w głąb ziemi ?
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 11 wrz 2012, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: pod borówkami
[quote="Maggie78"]cześć,
mamy kilka krzaków borówek i suchodrzewu. (...) Myśleliśmy, by po Bożemu wyłożyć tam agrowłókninę i sypnąć korę. Dla nich i dla nas byłoby lepiej (...) Jak myślicie, da się pójść na skróty?
Nie radziłabym skrótów
Dla Was pewno lepiej, ale czy dla nich?
Wszak to borówki, które potrzebują bardzo kwaśnej ziemi i corocznego dokwaszania gleby wokół nich. Trudno Ci będzie poprzez agrowłokninę to zrobić, kora też nie pomoże, bo ona zakwasza gdy ma kontakt z ziemią; kora na "agro" to tylko - moim skromnym zdaniem - dla ładnego wyglądu
Piszesz, że masz tylko kilka krzaków borówek, więc może - po usunięciu darni trawy, dać trochę ziemi spod sosny i świerka, przekompostowanych trocin, wsadzić wrzosy czy borówkę brusznicę - to dobrze zadarniające rośliny, jeśli się rozrosną - pomiędzy nie dać korę, szyszki...
A polecany powyżej środek R..., który "pali" trawę na wiele lat, "spali" też wszystkie mikroorganizmy w glebie wokół borówek.
Chyba nie miałabym ochoty na takie owoce
mamy kilka krzaków borówek i suchodrzewu. (...) Myśleliśmy, by po Bożemu wyłożyć tam agrowłókninę i sypnąć korę. Dla nich i dla nas byłoby lepiej (...) Jak myślicie, da się pójść na skróty?
Nie radziłabym skrótów
Dla Was pewno lepiej, ale czy dla nich?
Wszak to borówki, które potrzebują bardzo kwaśnej ziemi i corocznego dokwaszania gleby wokół nich. Trudno Ci będzie poprzez agrowłokninę to zrobić, kora też nie pomoże, bo ona zakwasza gdy ma kontakt z ziemią; kora na "agro" to tylko - moim skromnym zdaniem - dla ładnego wyglądu
Piszesz, że masz tylko kilka krzaków borówek, więc może - po usunięciu darni trawy, dać trochę ziemi spod sosny i świerka, przekompostowanych trocin, wsadzić wrzosy czy borówkę brusznicę - to dobrze zadarniające rośliny, jeśli się rozrosną - pomiędzy nie dać korę, szyszki...
A polecany powyżej środek R..., który "pali" trawę na wiele lat, "spali" też wszystkie mikroorganizmy w glebie wokół borówek.
Chyba nie miałabym ochoty na takie owoce
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: pod borówkami
Zgadza się. W nawiazaniu do posu terecha - faktycznie ten prosty sposób jest dobry o ile masz kwaśną ziemię. Można też po roku po prostu zdjąć agrowłókninę. W tym czasie trawa się rozłoży i poprawi jakość gleby. Na mojej glinie fajnie to wygląda - w żółtej ziemi czarne paskiMaggie78 pisze:cześć,
rozumiem, że mam usunąć trawę o primieniu 20 cm spod krzaczka , coby nie przebiła przez włókninę, tak? Jeśli takie coś zadziała będę szczęśliwa i weekend biorę się za pracę
!
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: pod borówkami
A może zamiast agrowłókniny dać grubą tekturę? Dobrze jest zmoczyć ją, by nie fruwała, tylko dopasowała się do podłoża. Na to można dawać podsuszoną trawę, korę, itp.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 17 paź 2010, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom
Re: pod borówkami
cześć,
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Spodobał mi się pomysł Terechy. Mamy koło 15 krzaczków, poza tym w tym pasie jeszcze 3 młode aronie. Mierzyłam ten pas, wcale nie jest taki krótki, ale z dugiej strony może faktycznie lepiej się przemęczyć usunąć darń i wysadzić wrzosy. W związku z tym mam kolejne pytanie. Mamy działkę w forme równi pochyłej. Obszar borówkowy leży w końcowym jej pasie, tuż przy ogrodzeniu, a jakiś metr za ogrodzeniem płynie strumień. Toteż przy roztopach, większych opadach jest tam dość mokro. Usunę darń, mogę podsypać torfem, a potem jakiś piaseczek, włóknina i kora? Myślałam o sypnięciu piaseczkiem jaki w lesie mają wrzosy, przepraszam za pytanie, ale gdzie taki kupić? w ogrodniczych mają torfy etc, w żwirowniach to nie to.
Powiedzcie mi proszę co myślicie o tym pomyśle? Czy może jakoś inaczej do tego podejść?
Pozdrawiam gorąco!
m.
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Spodobał mi się pomysł Terechy. Mamy koło 15 krzaczków, poza tym w tym pasie jeszcze 3 młode aronie. Mierzyłam ten pas, wcale nie jest taki krótki, ale z dugiej strony może faktycznie lepiej się przemęczyć usunąć darń i wysadzić wrzosy. W związku z tym mam kolejne pytanie. Mamy działkę w forme równi pochyłej. Obszar borówkowy leży w końcowym jej pasie, tuż przy ogrodzeniu, a jakiś metr za ogrodzeniem płynie strumień. Toteż przy roztopach, większych opadach jest tam dość mokro. Usunę darń, mogę podsypać torfem, a potem jakiś piaseczek, włóknina i kora? Myślałam o sypnięciu piaseczkiem jaki w lesie mają wrzosy, przepraszam za pytanie, ale gdzie taki kupić? w ogrodniczych mają torfy etc, w żwirowniach to nie to.
Powiedzcie mi proszę co myślicie o tym pomyśle? Czy może jakoś inaczej do tego podejść?
Pozdrawiam gorąco!
m.
Re: pod borówkami
Ja mam 10 krzaczków borówki 3 letniej i co roku podsypuję trociną , na wiosnę daję siarczan amonu. Trocina to usypany kopiec o wysokości ok.20cm i szerokości 60cm przez całą długość rządka, pojedyńcze chwasty które się przedrą przez trocinę pryskam punktowo randupem.jeśli chwast rośnie zbyt blisko krzaczka to czekam aż urośnie trochę większy odchylam od borówki i litrowym opryskiwaczem jedno psyk i uschnie idzie bardzo mało środka jest precyzyjnie dawkowany a gnijąca trocina to idealne podłoże dla borówki, sposób bardzo prosty skuteczny i borówka pięknie rośnie i rodzi
Lubię czasem pogrzebać w ziemi i nikt tego chyba nie zmieni
Re: pod borówkami
Trocina tak tylko albo musi być sezonowana, albo jak świeża właśnie przesypać ją jak piszesz siarczanem amonu/ tudzież innym wysoko azotowym nawozem .
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 11 wrz 2012, o 13:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: pod borówkami
dobry pomysł, jeśli ma się naturalnie kwaśną ziemię. Jeśli nie, to trzeba pamiętać że tektura do rozłożenia potrzebuje sporo azotu, który zabierze borówkom. Więc dodatkowe nawożenie będzie potrzebne i pilnowanie kwasowości.BozenkaA pisze:A może zamiast agrowłókniny dać grubą tekturę? Dobrze jest zmoczyć ją, by nie fruwała, tylko dopasowała się do podłoża. Na to można dawać podsuszoną trawę, korę, itp.
Co do strumyka i posadzenia tam wrzosów
Sceptykiem tu jestem, w naturze wrzosy rosną raczej w suchym miejscu, chyba nadmiar wilgoci i wiosenne roztopy nie dla nich. Może doradzi tu ktoś, kto ma wrzosowisko w ogrodzie.
Ja mam od niedawna tylko 5 wrzosów w borówkach